Reputacja i skradanie odegrają ważne role w Star Wars Outlaws. Ubisoft zadba, abyśmy mieli co robić w nowej gwiezdnowojennej grze
Redakcja portalu Game Informer otrzymała możliwość zagrania w wersję demonstracyjną Star Wars: Outlaws. Rozgrywka premiuje skradanie i skupia się wokół systemu reputacji.

Za nami prezentacja pierwszego zwiastuna fabularnego Star Wars: Outlaws, a wraz z nim ujawniona została data premiery. Ponadto ruszyła przedsprzedaż, dzięki której poznaliśmy ceny poszczególnych edycji. Teraz za sprawą portalu Game Informer, który miał okazję sprawdzić wersję demo, możemy zapoznać się z wrażeniami z rozgrywki, które pokazują nam częściowo, czego możemy się spodziewać.
Świat gry
Star Wars: Outlaws zaoferuje kilka planet i księżyców do eksploracji. Znajdziemy wśród nich te bardziej kultowe, jak Tatooine czy Akiva, ale też całkowicie nowe. Redaktor Game Informera miał okazję sprawdzić księżyc zwany Toshara, wraz z jego stolicą – Miroganą. Miasto zostało zaprojektowane tak, aby było mocno zagęszczone i wielopoziomowe, ale nie rozległe.
Chcieliśmy stworzyć coś z bardzo zagęszczoną aktywnością, a nie superrozległego, gdzie można się łatwo zgubić i nie ma wiele do zrobienia. Bardzo skupiamy się na zapewnieniu wrażenia gęstego, ruchliwego miasta. – powiedział Julian Gerighty, dyrektor kreatywny.
Po całym księżycu można się poruszać na dostępnym na wciśnięcie przycisku ścigaczu. Jazda opisywana jest jako „płynna, szybka i zwinna”. W otwartym świecie natrafić można na pomniejsze wioski oraz możliwe do złupienia obiekty.
Zadania i system reputacji
Istotnym elementem gry ma być system reputacji. Im większy jej poziom, tym przyjaźniej Kay – główna bohaterka – jest traktowana przez członków poszczególnych grup. Dzięki temu uzyskujemy na przykład możliwość swobodnego chodzenia po siedzibach, specjalne zasoby, zniżki w sklepach, a nawet pomoc w przypadku wpadnięcia w tarapaty z Imperium czy inną organizacją.
Poziom reputacji podnosimy poprzez wykonywanie zadań dla poszczególnych frakcji. W demie grający otrzymał zlecenie od anonimowego klienta, polegające na okradnięciu Syndykatu Pyke. Jeśli w trakcie jego wykonywania zostaniemy przyłapani, nasze względy w danej grupie spadną.
Co ciekawe, podczas infiltracji kryjówki możemy znaleźć także inne, niezwiązane z misją przedmioty. Decydując się na przekazanie ich jednej z grup, zyskamy jej przychylność.
Rozgrywka
Biorąc pod uwagę opisany system reputacji, rozgrywka zdaje się raczej premiować mechanikę skradania. Ukrywając się w cieniu, możemy eliminować potajemnie przeciwników, oczyszczając drogę do celu. W tych sytuacjach przydatny jest Nix – towarzysz Kay, istota rasy merqaal stworzonej na potrzeby gry. Może on odwracać uwagę strażników lub atakować ich.
Stworek pomaga też rozwiązywać zagadki środowiskowe, gdy na przykład musimy sięgnąć do wysoko umiejscowionego przycisku lub zatrzymać stojący nam na drodze wentylator.
Gdy zostaniemy dostrzeżeni, rozpoczyna się wymiana ognia. Kay ma do dyspozycji blaster oraz przedmioty lecznicze, a do tego może podnosić bronie upuszczone przez wrogów. Jako gracz możemy spróbować przedrzeć się siłą lub zniknąć z oczu wrogom i kontynuować skradanie.
Star Wars: Outlaws zmierza na PC i konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Gra zadebiutuje 30 sierpnia tego roku. Osoby, które kupiły wersję Deluxe lub Ultimate, zabawę rozpoczną 27 sierpnia.
Więcej:Ubisoft ostrzegał, że w końcu wyłączy krytykowane demo Anno 117, a teraz podał ostateczny termin

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Persecuted Legend

Znajdziemy wśród nich te bardziej kultowe, jak Tatooine czy Akiva, ale też całkowicie nowe
Akiva kultowa? Od kiedy? :D.
TraxPL Konsul
Niektórzy lubią patrzeć jak schnie farba na ścianie a inni wolą dopłacić 500zł do takiej samej rozrywki w postaci gry ubisoftu xD
Czerwony07 Konsul

Tylko powinieneś sobie uzmysłowić że jeżeli ty czegoś nie lubisz to nie znaczy, że wszyscy. Wejdź na Steam, wpisz sobie w wyszukiwarce Ubisoft i zobacz jak ludzie oceniają ich gry.
+
Gry Ubi są naprawdę fajne. Ale jak czytam o tym, że tym razem dostaniemy coś wyjątkowego, wciągającą fabule, pomysłową mechanikę etc to śmiać mi się chce.
Gry Ubi w większości tak jak już pisałem, to produkcje dostarczające masę zabawy ale jednocześnie pozbawione hmm duszy. To nie są gry Rockstara z przekonującymi, żyjącymi światami i dobrze napisaną fabuła. Nie są to gry CDP uważane pod względem narracji za arcydzieła ani RPG w których czujemy, że każda mechanika ma sens i znaczenie. To są gry, gdzie cześć „rewolucyjnych” mechanik nie ma absolutnie żadnego sensu a rozgrywka opiera się na powielanym co rok schemacie (crafting w FC 6). Są to gry z przerysowanymi postaciami i światami które krzyczą „jestemy grą”. Takie gry z gatunku, przejdź nas. Nawet Jedlinką to trwać 100 h i kup kolejną produkcje. Do gta czy gdzieś CDP można w zasadzie wracać bez końca. To jest ta różnica.
Ale czy to znaczy że są złe? Absolutnie
Pytanie tyko gdzie podziało się to stare Ubi robiące bardzo odważne hardcorowe shootery i gry składanki. Gdzie oni są? Gdzie jest Ghost Recon, Rainbow Six, Splinter Cell?
pawel 222 Generał
Reputacja to jest coś czego nie ma Ubisoft .