Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 kwietnia 2024, 11:40

Fani irytują twórcę Gears. „Przestańcie mnie prosić o powrót gier, do których nie mam praw”

Cliff Bleszinski ma dość fanów, którzy piszą do niego w sprawie powrotu gier, do których amerykański twórca od dawna nie ma praw. Czyżby to efekt plotek o odświeżeniu pierwszych odsłon serii Gears?

Źródło fot. Microsoft.
i

Czasami nostalgia i pragnienie powrotu do „starych, dobrych czasów” potrafi przesłonić graczom proste fakty. Przekonał się o tym Cliff Bleszinski, który jest wyraźnie poirytowany fanami proszącymi go o powrót „gier, do których nie ma praw” (via serwis X).

Znany deweloper nie wymienił, o które tytuły uporczywie wypytują go fani. Oczywistym kandydatem jest seria Gears – bezsprzecznie najbardziej znane dzieło Bleszinskiego. Niedawno pojawiły się plotki o nadchodzącej zapowiedzi nowej odsłony cyklu, ale też na temat kolekcji, która uwzględni odświeżone wersje starszych części Gearsów.

Jest więc bardzo prawdopodobne, że to właśnie do tej serii odnosi się w komentarzu Cliff Bleszinski. Amerykanin dawno stracił prawa do tej marki – stało się to, kiedy opuścił studio Epic Games (w 2012 roku). Obecnie marka Gears należy do Microsoftu.

Oczywiście można by spekulować, że fani proszą Bleszinskiego o powrót innych gier, które powstały z jego udziałem. Sam stwórca nie ukrywał, że chętnie zobaczyłby nową odsłonę serii Jazz Jackrabbit, obecnie należącej do Epic Games (via Rock Paper, Shotgun). Niemniej nawet sekcja komentarzy pod wpisem dewelopera wyraźnie pokazuje, że większość internautów również podejrzewa, iż fani proszą Bleszinskiego, by wrócił do Gearsów (albo sama się tego „domaga” w swoich odpowiedziach).

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej