Tim Cain wolałby, żeby ewentualny remake pierwszej odsłony serii Fallout był tą samą grą, choć nie żałowałby mu wielu zmian w stosunku do oryginału.
Tim Cain publikuje kolejne materiały w ramach cyklu Cain on Games na YouTube, w których omawia różne kwestie związane ze swoją pracą jako projektanta gier. W najnowszym filmiku Amerykanin odpowiedział na intrygujące pytanie: jak jeden z ojców serii Fallout wyobraża sobie remake pierwszej części kultowego cyklu?
Cain zostały zagadnięty o to przez Evana Chantlanda, który również brał udział w pracach nad pierwszym Falloutem, jako tester pecetowego wydania gry. Zasugerował przy tym przykładowe nowinki, jakie mogłyby się znaleźć w odświeżeniu tej postapokaliptycznej produkcji.
Jednakże twórca z miejsca odrzucił jedną z tych propozycji. Cain w żadnym wypadku nie chciałby zobaczyć w remake’u Fallouta budowania bazy rodem z czwartej odsłony serii. Niemniej sam przygotował własną, długą listę zmian.
Cain zaznaczył, że w jego rozumieniu remake Fallouta musiałby być tą samą grą, tylko „lepszą i bardziej współczesną”. W największym skrócie oznaczałoby to usunięcie lub dopracowanie najmniej udanych elementów, a dokończenie bądź dodanie tych, na które twórcom oryginału nie wystarczyło czasu.

Cain zdaje sobie sprawę, że część z tych modyfikacji wymagałaby ogromnego nakładu pracy. Zwłaszcza „reaktywny” świat, który wymagałby napisania nowych dialogów.
Niemniej wiele z nich byłoby niezbędnych, żeby – jakby nie patrzeć – tak wiekowa gra przemówiła do współczesnych odbiorców, a weteranom pozwoliła odkryć rzeczy nieznane z oryginału. I, co najważniejsze, by mimo wszystko Fallout nadal był tą samą produkcją, która prawie 26 lat temu zapisała się w historii gier wideo jako jedno z najważniejszych RPG.
Może Cię zainteresować:
GRYOnline
Gracze
Steam
4

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).