Fallout i jego kontynuacja to kultowe RPG, ale jeden z ich twórców żałuje elementów, które nie trafiły do gry (w przeciwieństwie do Iana strzelającego do sojuszników).
Tim Cain kontynuuje swoje youtube’owe wyznania. Tym razem weteran branży i jeden z twórców kultowego Fallouta omówił, czego najbardziej żałuje w związku z tą postapokaliptyczną serią.
Filmik Caina jest odpowiedzią na pytanie jednego z subskrybentów byłego dewelopera. Dotyczyło ono elementów serii, których najbardziej żałuje twórca. Współzałożyciel Troika Games uznał, że chodziło o zawody związane z produkcją i wskazał po jednym „żalu” związanym z pierwszym oraz drugim Falloutem.
Jeśli graliście w debiutancką odsłonę serii, z pewnością znana jest Wam postać Iana – jednego z pierwszych towarzyszy, których rekrutujemy w tym kultowym RPG. Po części dlatego, że były strażnik karawany miał tendencję do atakowania sojuszników, czym zyskał sobie niechęć części fanów. Ba, w „dwójce” jest nawet easter egg nawiązujący do niego.
Jak się okazuje, Ian dał się we znaki również Cainowi, który podał go jako przejaw większego problemu: niedopracowanej sztucznej inteligencji członków „drużyny”.
Jest wiele rzeczy [w Falloucie – przyp. red.], które są zabawne u wrogów, ale nie, gdy robią to twoi towarzysze w walce. Wiecie, Ian ze swoim Uzi to doskonały przykład.

W tym momencie Cain zdał sobie sprawę, że walka to tylko czubek góry lodowej problemów z AI w pierwszej odsłonie serii. Wspomniane komendy był jednym z wielu elementów, za które twórca nie zdążył się zabrać przed terminem wydania Fallouta. Dopiero w Arcanum zastosowano większość tych pomysłów (m.in. awansowanie kompanów na kolejne poziomy).
Zupełnie inny jest „żal” twórcy związany z kontynuacją. Świat Fallouta 2 miał uwzględniać jeszcze jedną lokację i frakcję: Opactwo zaginionej wiedzy (Abbey of Lost Knowledge), które znajdowałoby się na północ od miasta ghouli Gecko.

Co ciekawe, Opactwo mogłoby też być pretekstem do wprowadzenia rzemiosła oraz miejscem, w którym gracze zaczerpywaliby informacji. Jednakże tu również Cain nie zdążył wypracować niczego konkretnego, jako że lokacja trafiła do kosza jeszcze przed jego odejściem z firmy (co było tematem filmików twórcy z maja).
Co się tyczy przyczyn skasowania, Cain nie jest pewny, ale podkreśla, że zespół miał „mniej niż rok” na przygotowanie gry, która byłaby znacznie większa od oryginalnego Fallouta. Dodanie Opactwa, z własnymi zadaniami i zapewne niepoślednią rolą w fabule gry, byłoby zbyt pracochłonne dla twórców, którzy i tak walczyli z czasem.
Może Cię zainteresować:
GRYOnline
Gracze
Steam
6

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).