Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
press release World Cyber Games Press Release 18 października 2007, 12:00

Polacy wrócili z WCG 2007

Wczoraj na Okęciu można było spotkać wszystkich najlepszych graczy w Polsce. W dniach 3-7 października godnie reprezentowali nasz kraj w Seattle podczas największych i najbardziej prestiżowych mistrzostw świata w grach komputerowych – World Cyber Games 2007.

(Poniższa wiadomość jest oficjalną informacją prasową producenta/wydawcy/dystrybutora gry i jako taka nie jest lub nie musi być wyrażeniem opinii i stanowiska redakcji GRY-OnLine.)

Wczoraj na Okęciu można było spotkać wszystkich najlepszych graczy w Polsce. W dniach 3-7 października godnie reprezentowali nasz kraj w Seattle podczas największych i najbardziej prestiżowych mistrzostw świata w grach komputerowych – World Cyber Games 2007.

Tegoroczna edycja World Cyber Games przeszła do historii. Zgodnie z przypuszczeniami organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Nie wyłamali się z panującego od kilku lat trendu – organizowania z każdego finału z większym rozmachem od poprzedniego. W światowych finałach zmierzyło się ponad 700 najlepszych graczy reprezentujących 71 państw. W klasyfikacji medalowej zwyciężyli Amerykanie zdobywając aż 3 złote, 2 srebrne i 1 brązowy. Drugie miejsce wywalczyli Brazylijczycy – 2 złote i 1 brązowy. Z taką samą ilością medali z USA wyjechali reprezentanci Korei Południowej.

Polskę reprezentowało 17 zawodników. Dzielnie walczyli w 8 grach.

  • Couter Strike : Mariusz Cybulski, Jakub Gurczyński, Filip Kubski, Łukasz Wnęk, Wiktor Wojtas
  • Carom 3d: Jarosław Zawadzki
  • FIFA 2007: Bartosz Piętka
  • Gears of War : Krzysztof Holzer, Robert Penkała, Paweł Michalski, Kamil Praski
  • NFS: Krzysztof Sojka
  • Star Scraft: Grzegorz Kordek, Krzysztof Nalepka
  • War Craft: Piotr Michalski, Tomasz Filipiuk

Najwyżej w światowych rozgrywkach zaszli Jarosław Zawadzki zajmując 4 miejsce w grze Carom 3D oraz Krzysztof Sojka także czwarty na świecie w Need for Speed. Nasz faworyt w NFS jest bezwątpienia największym przegranym całych mistrzostw. Podczas finałowego okrążenie prowadził przez 3 trasy. Nagle zabrakło mu przysłowiowe „pół milimetra” i jego samochód zawadził o rusztowanie redukując prędkość o 80 km/h (z 320, do 220). W dalszej części trasy nadrobił 1,5s, ale na światowym poziomie błąd definitywnie przesądza o pozycji medalowej.