Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 września 2022, 11:41

Po 14 latach GTA 4 nadal zadziwia fizyką wody

Użytkownik Reddita postanowił przetestować zachowanie wody w GTA IV, lądując śmigłowcem w płytkim jeziorze. Okazało się, że mimo 14 lat na karku, gra od Rockstar Games wciąż potrafi zaskoczyć szczegółową fizyką świata.

Rockstar Games przywiązuje dużą wagę nawet do drobnych, z pozoru mało istotnych szczegółów. W ostatnich latach mogliśmy się nimi zachwycać głównie za sprawą Red Dead Redemption 2 oraz Grand Theft Auto V. Tymczasem nadal nieodkryte ciekawostki skrywa znacznie starsza produkcja – okazuje się, że po 14 latach od premiery GTA IV wciąż zaskakuje swoimi detalami.

Użytkownik serwisu Reddit o pseudonimie TwiliciousREEE odnalazł ciekawy szczegół, który zwraca uwagę na realistyczne zachowanie wody w „czwórce”. Gracz zdecydował się wylądować śmigłowcem w płytkim jeziorze w Middle Parku na wyspie Algonquin. Jeszcze przed posadzeniem maszyny pęd powietrza wywołany przez wirnik „odsunął” taflę, odsłaniając dno zbiornika. Efekt ten utrzymał się przez kilka chwil po wyjściu z helikoptera, dopiero zatrzymanie śmigieł sprawiło, że woda powróciła do poprzedniego stanu.

GTA IV – fani zaskoczeni realistyczną fizyką wody

Wpis szybko zyskał popularność w serwisie, w kilka dni notując prawie 6 tysięcy głosów poparcia i przeszło 250 komentarzy. Wielu fanów produkcji z 2008 roku podkreśliło, że „czwórka” była najbardziej realistyczną odsłoną serii GTA. Poniżej możecie zapoznać się ze słowami kilku z nich.

Wiedziałem, że wirniki realistycznie wpływają na zachowanie wody, ale nie sądziłem, że mogą zrobić coś takiego!

Wciąż mnie zadziwia, że nawet po 14 latach dowiaduję się nowych rzeczy o tej grze. Wtedy była to jedna z moich ulubionych pozycji i nadal jest – napisał jamedudijench.

Gram w to od wieków i nigdy nie pomyślałem, żeby tego spróbować. To jedna z niewielu gier, które zawsze instalowałem, ponieważ tak bardzo kocham tę fizykę i świat. Spróbuję później – Negaflux.

To byłoby świetne w każdej grze, nie mogę uwierzyć, że to w ogóle prawdziwe. Dlaczego zadali sobie trud [zrobienia tego – dop. red.]? – RexRocker.

Jestem całkowicie zaskoczony tym, że tytuł z 2008 roku może mieć tak niesamowitą fizykę w porównaniu z większością gier wydanych po nim, w tym z jego kontynuacją – lurizan4life.

Grand Theft Auto IV pokazało ogromny postęp w porównaniu z wydanym cztery lata wcześniej GTA: San Andreas. Niektórzy stawiają ten tytuł nawet wyżej od późniejszej odsłony, czyli bestsellerowej historii Michaela, Trevora i Franklina. „Piątce” nie można odmówić dbałości o detale, ale w jej przypadku twórcy przywiązali większą wagę do zabawy płynącej z rozgrywki niż w pełni realistycznego świata.

Fani chętnie zobaczyliby w swojej kolekcji zremasterowaną wersję GTA IV, ale według niedawnych przecieków (i w kontekście słabej premiery Grand Theft Auto: The Trilogy - The Definitive Edition) projekt miał zostać porzucony przez Rockstar Games.

  1. Rockstar Games – oficjalna strona

Krzysztof Kałuziński

Krzysztof Kałuziński

W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.

więcej