Studio tudio Silver Dollar Games wypuściło na system iOS grę One Finger Death Punch, czyli bijatykę kontrolowaną jedynie za pomocą dwóch wirtualnych przycisków. Produkcja trafiła na Androida w zeszłym roku.

Studio Silver Dollar Games wypuściło na iOS grę One Finger Death Punch, czyli szaloną bijatykę, kontrolowaną za pomoc jedynie dwóch przycisków.
Produkcja korzysta z modelu darmowego z mikropłatnościami. Gra w zeszłym roku zadebiutowała na PC oraz Xboksie 360, a potem została przeniesiona na Androida. Wszytkie wersje zostały bardzo ciepło przyjęte przez graczy.
One Finger Death Punch stanowi hołd złożony niskobudżetowym filmom kina walki. Wcielamy się w mistrza kung-fu i naszym zadaniem jest przedarcie się przez kampanię składającą się ze 140 scen. Produkcja praktycznie nie posiada żadnej składnej fabuły. Oferuje za to sporo sympatycznych żartów, naśmiewających się z oklepanych schematów tego typu historii.
Na każdym poziomie nasz wojownik stoi w centrum ekranu i musi odpierać ataki nacierających z obu stron wrogów. Sterowanie ogranicza się do dwóch przycisków, kontrolujących obracanie się w lewo lub prawo. Postać samodzielnie wykonuje wszystkie ataki, ale nie znaczy to wcale, że gra jest prosta. Wrogowie po pewnym czasie zaczynają bowiem nadbiegać w tak szalony tempie, że obracanie postaci w odpowiednim momencie staje się prawdziwym wyzwaniem i spóźnienie się o ułamek sekundy może wystawić nas na cios w plecy.
Otrzymujemy także inne metody wpływania na przebieg starcia. Jednym z nich jest system ekwipunku, w ramach którego możemy korzystać z czterdziestu przedmiotów zmieniających sposób walki bohatera. Do tego dochodzi mający podobne przeznaczenie system umiejętności, oferujący trzydzieści różnorodnych technik. W sumie te dwie mechaniki dają nam setki kombinacji.
Poza kampanią dostępny jest także tryb survivalowy, w którym musimy wytrzymać jak najdłużej przeciwko niekończącym sie falom wrogów. Wygrana jest niemożliwa i prędzej czy później każdy popełni o jeden błąd za dużo. Cała zabawa polega więc na próbach bicia rekordów własnych i tych wypracowanych przez innych użytkowników. To drugie ułatwia nam system sieciowych rankingów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Google kontra Google: Gemini robi rozmazane zdjęcia na smartfonie za prawie 4000 zł
Gracze
Steam

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.