Deweloperzy ze studia Maxis w czasie targów E3 wyjaśnili kilka kwestii dotyczących rozgrywki sieciowej w najnowszej odsłonie cyklu SimCity. Twórcy zapewnili, że ich gra nie powtórzy błędów, które stały się zmorą Diablo III.
Mateusz Kądziołka
13W czasie trwających właśnie targów E3 przedstawiciele studia Maxis rzucili nieco światła na kwestię stałego połączenia z Internetem podczas rozgrywki w najnowszej odsłonie cyklu SimCity. Zabawa z produkcją studia Maxis będzie możliwa jedynie w trybie online, jednak twórcy zapewniają, że ich produkt nie powtórzy błędów, którymi „zasłynęło” Diablo III.

Deweloperzy w rozmowie z redaktorami serwisu Kotaku przypomnieli, że rozgrywka w SimCity w każdym momencie będzie miała wpływ na globalną grę wieloosobową. Nawet w czasie zabawy „jednoosobowej” nasze poczynania będą oddziaływać na światową gospodarkę i vice-versa. Takie rozwiązanie i przyjęty styl rozgrywki w oczywisty sposób wymagają więc stałego połączenia z Internetem.
Pracownicy studia Maxis zapewnili jednak, że chwilowy brak dostępu do sieci nie spowoduje natychmiastowego wyrzucenia z gry. Nowe SimCity jest tworzone tak, by kilkuminutowe przerwy w dostawie Internetu nie uniemożliwiały zabawy. Deweloperzy zaznaczyli też, że dokładają wszelkich starań, aby ich najnowsza gra nie borykała się z problemami znanymi chociażby z Diablo III (osławiony Error 37). Pracownicy studia Maxis zapewnili, że dzięki doświadczeniom uzyskanym przy wydaniu gier Spore i Darkspore, firma Electronic Arts uniknie problemów z serwerami.
SimCity to kultowa seria gier ekonomicznych, w której naszym głównym celem jest rozwijanie i utrzymywanie miasta. Nowa odsłona cyklu wprowadzi nowy silnik graficzny i zdecydowanie zwiększy zależności pomiędzy poszczególnymi elementami charakteryzującymi metropolie prowadzone przez graczy. Tytuł zadebiutuje na pecetach w lutym 2013 roku.
Więcej:Maxis pyta fanów o najpopularniejsze wyzwania w The Sims 4. Twoje pomysły mogą trafić do gry
GRYOnline
Gracze