Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

SimCity Publicystyka

Publicystyka 22 kwietnia 2012, 15:05

autor: Amadeusz Cyganek

Budowanie na ekranie – widzieliśmy nowe SimCity!

Po dziewięciu latach od premiery SimCity 4 ekipa studia Maxis konstruuje w zaciszu studia kolejną część tej znakomitej serii symulacji budowy miasta. Co najważniejsze, jest to projekt oparty na solidnych fundamentach.

Dziesiątki zarwanych nocek, setki niezrealizowanych pomysłów, tysiące nowych budynków i kilometrów dróg, dziesiątki, a niedługiej perspektywie setki tysięcy zadowolonych mieszkańców, a w końcu miliony simoleonów zysków (lub niespłaconych kredytów) w miejskiej kasie – kilka lat temu czwarta odsłona SimCity zawładnęła sercami graczy marzących o karierze gospodarnego burmistrza, potrafiącego z przypadkowego zlepku ulic i domków jednorodzinnych stworzyć tętniącą życiem metropolię. Zasłużona seria autorstwa studia Maxis już niedługo znów powróci po to, by zrealizować marzenia domorosłych architektów, planistów i menedżerów.

Od miasteczka do metropolii

Powiedzieć, że SimCity to cudowne dziecko Willa Wrighta i jego ekipy, to za mało. Ta miejska saga na długie lata wyznaczyła standardy tworzenia sandboksowych strategii i choć zdarzały się nieśmiałe próby kopiowania sprawdzonych pomysłów, to o detronizacji króla nie mogło być mowy. Najnowsza odsłona serii nie będzie starała się wynajdować koła na nowo, jak to miało miejsce przy okazji średnio udanego SimCity Społeczności. Studio Maxis zamierza, sięgnąć po to co w SimCity najlepsze i dostosować ją do współczesnych standardów za pomocą nowatorskich rozwiązań technicznych. Oczywiście nie zabraknie także świeżych pomysłów wpływających na mechanikę zabawy – wszak nie od dziś wiadomo, że kto stoi w miejscu, ten się cofa.

Kilkuminutową prezentację wczesnej wersji gry rozpoczęto od przedstawienia niemałych możliwości silnika fizyczno-graficznego o nazwie Glassbox. Pierwszym poligonem doświadczalnym dla stworzonej od podstaw technologii stało się małe miasteczko złożone z kilku ulic i nawet w takich okolicznościach to, co dzieje się na ekranie, po prostu zachwyca. Nowy silnik w sposób kompleksowy i szczegółowy reaguje na każdą zmianę zachodzącą w mieście i symuluje procesy kształtujące wirtualne społeczeństwo. Działanie tego narzędzia zostało pokazane na przykładzie nowych mieszkańców wprowadzających się do domków jednorodzinnych. W momencie tworzenie kolejnej ulicy warto odnotować z pozoru małą, ale tak naprawdę znacznie ułatwiającą nam planowanie struktury miasta nowinkę – od tej pory każda droga może skręcać w dowolną stronę niezliczoną ilość razy, co w obliczu tworzonych niemalże od linijki ulic z poprzednich części serii okazuje się dość sporym udogodnieniem. Nierzadko podczas rozgrywki miewaliśmy problemy związane z nieodpowiednim ukształtowaniem terenu bądź przeszkodami w postaci zbiorników wodnych lub skał – teraz ten problem znika równie szybko, jak się pojawia.

Wraz z wybudowaniem kolejnych posiadłości do miasta spływają nowi obywatele, a proces zajmowania przez nich określonego domostwa dopracowano do najmniejszych szczegółów. Wszystko rozpoczyna się z chwilą wkroczenia na teren działki ekipy budowlanej, następnie mamy do czynienia z interwencją odpowiednich służb zajmujących się przygotowaniem otoczenia, a po chwili pod budynek podjeżdża ekipa zajmująca się przeprowadzką – na samym końcu oczywiście pojawiają się sami zainteresowani, czyli posiadacze domu. Odwzorowanie tych wszystkich procesów, nawet w bardzo małej skali, robi niesamowite wrażenie – chyba nietrudno sobie wyobrazić, jak będzie to funkcjonować w przypadku znacznie większej aglomeracji.

Energia zwana pożądaniem

Wybudowanie miejsc do zamieszkania to jednak dopiero początek skomplikowanego procesu zapewniania jak największego komfortu mieszkańcom naszego miasta. Jedną z podstawowych potrzeb jest oczywiście dostęp do energii elektrycznej – prowadzący prezentację szybko wyeliminował problemy, stawiając najtańszą elektrownię węglową. Choć wybór z czysto ekonomicznego punktu widzenia wydaje się być idealnym rozwiązaniem, produkcja prądu z wykorzystaniem paliw kopalnych przynosi ogromne problemy związane z emisją zanieczyszczeń, wpływających w znaczny sposób na zadowolenie Simów. Dbanie o ekologię stanie się jednym z podstawowych elementów naszej działalności – choć na początku zabawy nie ma innej możliwości, gdyż stawianie elektrowni wiatrowych jest nieopłacalne, z czasem zostaniemy zmuszeni przez mieszkańców do sięgnięcia po alternatywne źródła energii. Podczas podłączania kolejnych budynków do sieci energetycznej po raz kolejny widać, jak kapitalną technologią dysponują panowie z Maxis – każdy kolejny domek po uzyskaniu dostępu do prądu zostaje natychmiast oświetlony, co szczególnie w nocy wygląda przeuroczo.

Potrzeby mieszkańców i braki w infrastrukturze zostaną szybko zidentyfikowane za pomocą intuicyjnego i jednocześnie niezwykle kompleksowego panelu problemów. Dzięki niemu udało się wyeliminować skargi związane z brakiem dostępu do elektryczności – czerwoną linią zostały bowiem oznaczone ulice, do których energia jeszcze nie dociera. Zwiększenie mocy przerobowych elektrowni można bardzo szybko powiększyć, stawiając dodatkowe ulepszenia – w tym wypadku są to nowe kominy czy miejsca do składowania węgla. Jak zapowiadają twórcy, praktycznie każdy budynek użyteczności publicznej będzie można ulepszyć i dopasować do potrzeb mieszkańców – dzięki temu zaoszczędzimy sporo pieniędzy i unikniemy niepotrzebnych wydatków.

Uliczne porachunki

Wraz z rozrostem miasta coraz groźniejszy staje się problem przestępczości. Twórcy postanowili dokładnie unaocznić graczom problemy z jakimi muszą się zmierzyć, dlatego też każde wykroczenie jest odpowiednio przedstawione z najdrobniejszymi szczegółami. W trakcie krótkiego pokazu mieliśmy okazję zobaczyć sytuację w której szalejący pirat drogowy postanowił po chwili podpalić blok mieszkalny. Po pojawieniu się ognia natychmiast pojawiły się pojazdy straży pożarnej, a mieszkańcy zostali błyskawicznie ewakuowani. W SimCity każda akcja powoduje reakcję, a nawet najmniejsze zdarzenie oddziałuje na wybranych obywateli bądź segment działania służb miejskich. Biorąc po uwagę fakt, że nowa produkcja Maxis pozwoli na zbudowanie znacznie większych metropolii niż miało to miejsce w poprzednich częściach, będziemy musieli zwrócić uwagę na praktycznie każdy aspekt funkcjonowania naszej społeczności. Oczywiście nie zabraknie także problemów związanych z występowaniem niepożądanych zjawisk atmosferycznych, które przetestują możliwości służb publicznych i odrobinę uszczuplą stan konta.

Twórcy otwarcie stawiają również na wspólną zabawę przez sieć – w tym celu gracze będą mogli stworzyć specjalne „simregiony”, w obrębie których umożliwiony zostanie eksport i import dóbr, migracja mieszkańców, czy nawet specjalne kredyty gotówkowe. Autorzy przyznają, że do czasu premiery powstanie jeszcze szereg nowych urządzeń wspomagających sieciową współpracę, ale o nich dowiemy się dopiero za jakiś czas.

Choć pokaz próbki możliwości nowego SimCity trwał zaledwie kilka minut, już teraz można wyrazić przekonanie, że fani poprzednich odsłon serii tuż po premierze (która nastąpi niestety dopiero za rok) znowu zatopią się po uszy w fantastycznie zapowiadającej się symulacji tworzenia własnego miasta. Produkcja studia Maxis robi kapitalny użytek z technologii Glassbox, w sposób pełny i jednocześnie niezwykle szczegółowy ukazując codzienne życie mieszkańców miasta i zmiany, jakie zachodzą w strukturze architektonicznej kontrolowanego regionu. Każdy mieszkaniec ma swoje indywidualne potrzeby i problemy, a ich zaspokojenie będzie wymagać od nas jeszcze większego zaangażowania. Choć podstawowa koncepcja rozgrywki absolutnie nie uległa zmianie, to już teraz widać całą masę usprawnień, znacznie wpływających na mechanikę zabawy. Szykuje się rewelacyjny powrót uwielbianej przez miliony graczy serii – to po prostu nie może się nie udać.

SimCity

SimCity