Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 listopada 2007, 11:26

autor: Rafał Skierski

Nintendo dementuje wczorajsze rewelacje na temat serwisu WiiWare

Wczoraj donosiliśmy Wam o pierwszych szczegółach na temat WiiWare (serwisu Nintendo mającego być odpowiedzią na Xbox Live Arcade oraz PlayStation Network). Jedną z informacji było ograniczenie co do wielkości gier, rzekomo narzucane przez Big N. Japoński koncern postanowił odnieść się do tych rewelacji.

Wczoraj donosiliśmy Wam o pierwszych szczegółach na temat WiiWare (serwisu Nintendo mającego być odpowiedzią na Xbox Live Arcade oraz PlayStation Network). Jedną z informacji było ograniczenie co do wielkości gier, rzekomo narzucane przez Big N. Japoński koncern postanowił odnieść się do tych rewelacji.

Przypomnijmy, że detale na temat WiiWare pojawiły się w za sprawą witryny IGN, która opublikowała podcast zatytułowany „Wii-k in Review”. Dowiedzieliśmy się z niego między innymi, że Nintendo narzuca maksymalną wielkość gier (40 MB), które mają być zamieszczane w serwisie. Japońska firma miała też podobno pozwalać jedynie na jedną pozycję miesięcznie od jednego developera, co miało być zabezpieczeniem przed hurtowym zalewaniem WiiWare słabymi tytułami. Oprócz tego pojawiła się informacja, że to twórcy sami będą ustalać ceny gier.

Reprezentant Nintendo odniósł się do całej sprawy. Powiedział, że na chwilę obecną może potwierdzić jedynie to, że jego firma faktycznie chciałaby, aby gry mało zajmowały, aczkolwiek nie zostały ogłoszone żadne informacje na temat granicznej wielkości pozycji dla WiiWare. Dodał poza tym, że Big N faktycznie rozważa to, by developerzy mogli umieszczać maksymalnie jedną grę miesięcznie w serwisie, ale decyzja na chwilę obecną jeszcze nie zapadła. Co do cen tytułów dla nowej usługi, które rzekomo mieli ustalać sami developerzy, tutaj również Nintendo nie wydało żadnego ogłoszenia, chociaż jest dla firmy ważne, aby WiiWare oferował dostęp do świeżych, nowych i przede wszystkim niedrogich pozycji.

Japoński gigant oficjalnie klasyfikuje wczorajsze rewelacje jako spekulacje, jednak jak widać na tym przykładzie, w każdej plotce tkwi ziarnko prawdy. Gdy tylko zdobędziemy potwierdzone informacje na temat WiiWare, damy Wam znać.