Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 grudnia 2013, 09:24

Next Car Game na filmach z gry we wczesnym dostępie. Demo technologiczne dostępne dla wszystkich

Osoby wspierające Next Car Game otrzymały dostęp do gry we wczesnym dostępie (zawierającej dwa wozy i trzy tory), dzięki czemu Internet doczekał się wysypu nowych filmów z produkcji. Co więcej, twórcy udostępnili wcześniejsze demo technologiczne wszystkim graczom za darmo.

Wygląda na to, że mimo nieudanego Kickstartera, zespół Bugbear Entertainment wciąż zbliża się do celu, jakim jest ukończenie prac nad Next Car Game. Osobom wspierającym projekt pozwolono niedawno nacieszyć się grą w większym stopniu i udostępniono jej wersję pre-alfa, zawierająca dwa samochody oraz dwa tory (szutrowy i asfaltowy) i arenę do destruction derby. Przy tej okazji w sieci pojawiło się mnóstwo filmów dokumentujących zabawę produkcją we wczesnym dostępie. Dwa z nich znajdziecie poniżej:

Należy oczywiście pamiętać, że grze jeszcze daleko do finalnego stanu i wiele elementów nadal może ulec mniej lub bardziej gruntownym przeróbkom. Dotyczy to zarówno modelu jazdy, grafiki, fizyki i systemu uszkodzeń, jak i elementów takich jak na przykład projekt tras. Trudno bowiem nie zauważyć, że to, co oddano do dyspozycji graczy, nie przypomina widoków z gier z serii FlatOut – tory mają raczej profesjonalny charakter i brakuje w ich otoczeniu bogactwa obiektów, z którymi samochód mógłby wejść w interakcję. Warto jednak zwrócić uwagę, że w wyścigu może uczestniczyć nawet do 24 pojazdów, toteż na brak emocji podczas rywalizacji raczej nie można narzekać.

Otoczenie nieco świeci pustkami, ale z 24 samochodami na torze rozwałki nie brakuje. - Next Car Game na filmach z gry we wczesnym dostępie. Demo technologiczne dostępne dla wszystkich - wiadomość - 2013-12-24
Otoczenie nieco świeci pustkami, ale z 24 samochodami na torze rozwałki nie brakuje.

Jednak to nie koniec prezentów. Demo technologiczne, które dotychczas było dostępne tylko dla wybranych (tak jak omówiona wyżej pre-alfa w tej chwili), zostało udostępnione wszystkim graczom. Wystarczy wejść na oficjalną stronę Next Car Game, zarejestrować się (podając jedynie ksywkę i adres e-mail), a następnie pobrać instalator ważący 117 MB. Niestety, twórcy nie podają wymagań sprzętowych swojej produkcji (mówią jedynie, że sami bez problemów cieszą się nią na 3-letnich komputerach), zatem każdy będzie musiał przekonać się na własnej skórze, czy jego sprzęt sobie poradzi.

W wersję demonstracyjną warto zaopatrzyć się tym bardziej, że wypełniając wspomniany kwestionariusz na strone gry, bierzemy udział w minikonkursie z nagrodą w postaci paczki kluczy do gier studia Bugbear Entertainment na Steamie. W skład zestawu wchodzą FlatOut, FlatOut 2, FlatOut: Ultimate Carnage oraz Ridge Racer Unbounded. Spośród wszystkich osób, które zarejestrują się przed końcem roku, wylosowanych zostanie 10 zwycięzców.

Poza tym na brak widoków i tak trudno narzekać. - Next Car Game na filmach z gry we wczesnym dostępie. Demo technologiczne dostępne dla wszystkich - wiadomość - 2013-12-24
Poza tym na brak widoków i tak trudno narzekać.

Wygląda na to, że Next Car Game radzi sobie coraz lepiej. W tej chwili grę wspiera 8 tysięcy osób, co przekłada się na 247 tysięcy dolarów na koncie dewelopera. Co prawda, brakuje jeszcze trochę do 350 tysięcy dolarów, w które celowano na Kickstarterze, ale i tak jest to znacznie lepszy wynik niż ten, z którym zbiórka została przerwana miesiąc temu (niecałe 82 tysiące dolarów).

Tym samym raczej nie musimy martwić się o ukończenie tego projektu, jednak istnieje prawdopodobieństwo, że twórcy nie wyrobią się do przyszłorocznej wiosny (który to termin został ustalony przy rozpoczynaniu zbiórki pieniędzy), przez co gra może zaliczyć obsuwę. Osoby, które chciałyby zmniejszyć to ryzyko, wspierając Bugbear Entertainment, mogą złożyć przedpremierowe zamówienie na grę za pośrednictwem jej oficjalnej strony. Cena tego tytułu wynosi nadal 25 dolarów (w przeliczeniu około 76 zł).

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej