Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 marca 2021, 21:28

Najlepszy Assassin's Creed na Steamie, czyli jak serię widzą pecetowcy

Seria Assassin’s Creed doczekała się już osiemnastu odsłon. Dwunastu „dużych” i sześciu „małych”. Które z nich warto znać? Które są najlepsze? Społeczność Steama ma swoich faworytów.

Pierwszy Assassin’s Creed miał premierę 13 listopada 2007 roku. Przez ponad trzynaście lat seria zyskała ogromną popularność i na stałe wpisała się historię gier. Ubisoftowi nie udało się zachować równej jakości w kolejnych produkowanych tytułach – to dopiero byłby wyczyn – ale wszystkie gry o zakapturzonych zabójcach trzymają pewien poziom. A choć każdy gracz może mieć swoje ulubione odsłony, to głos społeczności pozwala na stworzenie bardziej obiektywnej listy.

Jednym z najpopularniejszych wśród graczy wskaźników jakości gry są jej oceny na Steamie. Ich przewaga nad notami użytkowników np. z Metacritica polega na tym, że wystawiać je mogą tylko ci, którzy posiadają dany tytuł w swojej bibliotece. Jasne, sytuacja nie jest idealna, bo dotyczy wyłącznie rynku pecetowego, ale przynajmniej możemy mówić o jakiejś reprezentatywności. Dlatego dzisiaj przyjrzymy się poszczególnym odsłonom serii w kolejności sugerowanej ocenami na Steamie i sprawdzimy, co zdecydowało o takim, a nie innym zestawieniu.

A gdzie AC Valhalla?

Z góry uprzedzam, że nie znajdziecie tutaj żadnej – poza tą, którą właśnie czytacie – wzmianki o najnowszej odsłonie cyklu, czyli Assassin’s Creed Valhalla. Tytuł w wersji PC nie ukazał się bowiem na Steamie, więc nie dysponujemy ocenami użytkowników tej platformy. Przeanalizujemy zatem „tylko” siedemnaście pozycji. Warto jednak odnotować, że AC Valhalla został przyjęty całkiem dobrze, a w naszym rankingu gier dekady znalazł się na 66. pozycji – wyżej niż AC Odyssey, ale niżej od AC Origins. A choć twórcy obiecali zapewnić swojej najnowszej produkcji dłuższe wsparcie od tego, które dostał AC Odyssey, to o aprobatę niezachwyconych licznymi mikropłatnościami graczy muszą walczyć w inny sposób.

17. Assassin’s Creed III: Remastered

Data premiery na Steam: 29 marca 2019

Pozytywne oceny: 52% z 4 136 recenzji

Co się nie podoba: wysoka cena; niektórym także grafika (pomarańczowy filtr)

Zaczynamy nietypowo, bo od odświeżonej wersji gry z 2012 roku. Oryginalna „trójka” domykała historię Desmonda całkiem przyzwoitą kampanią w toczonej wojną Ameryce Północnej i wprowadzała nowe mechaniki, takie jak polowania i skórowanie zwierząt, które na stałe zagościły w serii. Problemem był Connor (dla znajomych Ratonhnhaké:ton) – mało sympatyczny, mrukliwy, pochłonięty żądzą zemsty bohater – i świeża sceneria, która nie pozwalała jednak nieskrępowanie biegać po dachach. Remaster, siłą rzeczy, kopiował materiał źródłowy. Ubisoft odświeżył tylko warstwę wizualną gry, dodając wyższej jakości modele oraz pomarańczowy filtr, który nie każdemu przypadł do gustu. Z największą krytyką spotkała się jednak cena gry – gracze uznali, że 159,90 zł za „odgrzewany kotlet” to zdecydowanie za dużo, nawet jak na wersję ze wszystkimi dodatkami i Assassin’s Creed Liberation w zestawie.

16. Assassin’s Creed: Liberation

Data premiery na Steam: 15 stycznia 2014

Pozytywne oceny: 56% z 1 780 recenzji

Co się nie podoba: nudne, monotonne zadania; przeciętna fabuła; błędy

Spin-off serii, w którym po raz pierwszy pokierowaliśmy żeńską protagonistką. Aveline funkcjonowała w kilku światach jednocześnie – potrafiła być nie tylko zabójczą asasynką, ale także wytworną damą i niewolnicą. Niestety, możliwość infiltracji świata na trzy różne sposoby nie przekonała graczy. Użytkownicy Steama – oceniający port gry oryginalnie wydanej na PS Vita – narzekali na słabą, niewciągającą fabułę oraz nudny, powtarzalny gameplay. Wielu spotkało się też z problemami natury technicznej, takimi jak niewidzialne ściany. Uwadze społeczności nie uszła także przeciętna grafika – widać było, że jest to port gry z platformy mobilnej, przez co wielu ochrzciło Liberation jako „ubogą siostrę” dużych odsłon serii.

Assassin’s Creed III: Remastered oraz Assassin’s Creed: Liberation wchodzą w skład Złotej Edycji Assassin’s Creed: Odyssey. AC: Liberation jest też dołączane do kopii AC III: Remastered, które zakupicie osobno.

15. Assassin’s Creed Chronicles: Russia

Data premiery na Steam: 9 lutego 2016

Pozytywne oceny: 59% z 678 recenzji

Co się nie podoba: nierówny poziom trudności; fabuła; sterowanie

Assassin’s Creed Chronicles miał być zaledwie dodatkiem do AC: Unity. Ostatecznie wykonane w 2,5D odsłony cyklu doczekały się trylogii (ach, ten Ubisoft). W tej części mogliśmy wcielić się w Nikołaja Orłowa i poskakać po dachach porewolucyjnej Rosji. Malownicze, utrzymane w odcieniach szarości tła nie wystarczyły jednak, aby zachwycić graczy. Ci narzekają szczególnie na bardzo nierówny poziom trudności. Pojawiają się także utyskiwania na fabułę i sterowanie. AC Chronicles: Russia, choć całkiem niezłe, ostatecznie okazało się najsłabszą odsłoną tej podserii.

14. Assassin’s Creed Chronicles: India

Data premiery na Steam: 12 stycznia 2016

Pozytywne oceny: 64% z 582 recenzji

Co się nie podoba: błędy; postać głównego bohatera; sterowanie

Druga część asasyńskich kronik jest oceniana trochę lepiej od ostatniej. Indie przykuwały wzrok kolorową grafiką i zachęcały do kolejnych prób dobrze wyważonym poziomem trudności. Graczom nie spodobał się jednak bohater – zdaniem wielu Arbaaz okazał się zbyt pewny siebie i zwyczajnie wredny. Trudno polubić kogoś takiego, a co dopiero z przyjemnością wcielać się w niego. Ubisoft został skrytykowany za liczne błędy, które pojawiły się w grze, oraz, po raz kolejny, za takie sobie sterowanie za pomocą klawiatury i myszy.

13. Assassin’s Creed: Unity

Data premiery na Steam: 13 listopada 2014

Pozytywne oceny: 70% z 30 232 recenzji

Co się nie podoba: błędy, błędy, błędy

Powrót dużych odsłon serii na ziemie Europy nie mógł wypaść gorzej. Premiera AC: Unity została przyćmiona przez doniesienia o błędach. Wyłaziły one z każdego zakamarka produkcji – do tego stopnia, że gracze ochrzcili ten tytuł jako „Buggity”. Ile niedoróbek z tego niechlubnego startu pozostało do dziś? Trochę jest, ale 70% pozytywnych opinii na Steamie to całkiem niezła zachęta, aby przynajmniej grę wypróbować. A z lekkim przymrużeniem oka można z niej czerpać niezłą frajdę.

12. Assassin’s Creed Chronicles: China

Data premiery na Steam: 21 kwietnia 2015

Pozytywne oceny: 73% z 2 587 recenzji

Co się nie podoba: krótka, miałka i nic niewnosząca do cyklu fabuła; zbyt prosty system walki

Chronologicznie pierwsza, a zarazem ostatnia w tym zestawieniu odsłona serii z podtytułem Chronicles. Ubisoft zaproponował w niej swoim fanom wycieczkę do szesnastowiecznych Chin. Wyprawa ta – zdaniem wielu – po prostu się udała. Chwalono sam pomysł, interesującą mechanikę, niezły soundtrack. Seria w końcu zaliczyła tak potrzebny jej powiew świeżości… ale nie obyło się bez krytyki. Graczom nie spodobały się krótka, miałka i nic niewnosząca do cyklu fabuła oraz nieco zbyt uproszczony system walki.

11. Assassin’s Creed: Freedom Cry

Data premiery na Steam: 25 lutego 2014

Pozytywne oceny: 74% z 1 405 recenzji

Co się nie podoba: polityka wydawnicza Ubisoftu

AC: Freedom Cry zaczynał jako dodatek do AC IV: Black Flag. I w tym miejscu mógłbym zakończyć – graczom nie spodobał się skok na kasę, który wykonał Ubisoft. Za 59,90 zł otrzymywaliśmy bowiem maksymalnie pięciogodzinną zabawę. Trochę mało, prawda? Sam dodatek – wybaczcie, ale tak będę go nazywał – nie jest zły, zwłaszcza jeśli komuś podobała się „czwórka” i zżył się z jej bohaterami.

10. Assassin’s Creed III

Data premiery na Steam: 22 listopada 2012

Pozytywne oceny: 74% z 13 677 recenzji

Co się nie podoba: niewykorzystany potencjał; błędy techniczne; małe, ubogie miasta

O trzeciej odsłonie asasyńskiego cyklu wspomniałem już przy okazji remastera. W momencie premiery oryginału gra zachwycała oprawą wizualną i świeżym „settingiem”. Wprowadziła też bitwy morskie, które stały się ważnym elementem przyszłych odsłon serii. Tytuł nie wykorzystywał jednak potencjału nowych mechanik, takich jak crafting, ani nie zachwycał niewielkimi, dość ubogimi miastami. Poprzez kiepskie zakończenie zmarnowano potencjał naprawdę niezłej fabuły. Wielu graczom przeszkadzały także błędy techniczne. Odsłonę tę można chyba podsumować następująco: AC III był dla kolejnych części serii tym, czym pierwszy Assassin’s Creed dla trylogii Ezio.

9. Assassin’s Creed: Syndicate

Data premiery na Steam: 19 listopada 2015

Pozytywne oceny: 77% z 16 199 recenzji

Co się nie podoba: „kolejny taki sam AC”; słaba optymalizacja; błędy

Odsłona, po której Ubisoft postanowił na dobre odświeżyć swoją flagową serię, nie jest taka zła. Naprawdę. Świadczą o tym niezła pozycja wśród graczy – ci chwalą dobrze odwzorowany Londyn i ciężki klimat rewolucji przemysłowej – i wysokie oceny. Grze oberwało się przez… wydawcę. Grając w AC: Syndicate już po najnowszych odsłonach serii, raczej nie doświadczycie takiego znudzenia, jakie towarzyszyło fanom, którzy przechodzili tę grę po bardzo podobnym AC: Unity. Może nawet Wam się spodoba. Społeczność Steama pozytywnie ocenia także fabułę, narzeka natomiast na błędy i słabą optymalizację, które potrafią zepsuć zabawę nawet dzisiaj.

8. Assassin’s Creed: Rogue

Data premiery na Steam: 10 marca 2015

Pozytywne oceny: 83% z 9 013 recenzji

Co się nie podoba: krótka kampania; gameplay żywcem przeniesiony z AC IV: Black Flag

Kolejna niezła produkcja, która ucierpiała przez coroczne premiery gier z serii AC. Tytuł jest tak podobny do Black Flaga jak bliźnięta jednojajowe do siebie nawzajem. Dużo pływania statkiem, masa znajdziek i punktów do odhaczenia. Siła tej produkcji tkwi w fabule… tyle że ta trwa zaledwie dziesięć godzin! I tak, w grze można spędzić nawet trzy razy tyle. Tylko co z tego, skoro to samo robiliśmy w jej poprzedniczce? Niewykorzystany potencjał kierowania zbuntowanym asasynem, za Waszym pozwoleniem, przemilczę.

7. Assassin’s Creed

Data premiery na Steam: 9 kwietnia 2008

Pozytywne oceny: 83% z 9 695 recenzji

Co się nie podoba: powtarzalność do potęgi dziewiątej

Pierwsza odsłona cyklu – nieidealna, ale z perspektywy czasu bardzo ważna. Grając w nią dzisiaj, można zauważyć, ile mechanik już wtedy było w serii obecnych i działało. Tytuł, od którego odbija się wielu nowych graczy, wśród swoich licznych wad – prostoty systemu walki i wielu gameplayowych uproszczeń, rozwiniętych dopiero w późniejszych odsłonach – posiada powtarzalność. Ta doskwierała już przy premierze. Do zabicia mamy w końcu dziewięć celów i dziewięć razy musimy zrobić praktycznie to samo. Dziać zaczyna się dopiero na sam koniec. Wysokie oceny sugerują jednak, że wciąż warto w tę grę zagrać.

6. Assassin’s Creed: Revelations

Data premiery na Steam: 1 grudnia 2011

Pozytywne oceny: 84% z 9 034 recenzji

Co się nie podoba: mało nowości, problemy z uruchamianiem na Windowsie 10

Zamknięcie trylogii Ezio dla wielu okazało się zbyt mało oryginalne względem AC II oraz AC: Brotherhood. Nic dziwnego, bo szkielet zabawy nie uległ zmianie. Ubisoft próbował skusić nas kolorowym Konstantynopolem i ostrzem z hakiem, które przyspieszało wspinaczkę. Dostaliśmy więc to samo, tylko podane nieco inaczej. Fanom aż tak bardzo to nie przeszkadzało. Obecnie negatywne oceny wystawiane są głównie przez to, że gra ma problem z uruchamianiem się na Windowsie 10 i nowszych konfiguracjach sprzętowych, oraz przez wciąż obecne w produkcji błędy.

5. Assassin’s Creed: Origins

Data premiery na Steam: 27 października 2017

Pozytywne oceny: 85% z 57 762 recenzji

Co się nie podoba: nużąca na dłuższą metę rozgrywka; powtarzalność; słabe zadania poboczne

Gra, która położyła podwaliny pod AC: Odyssey oraz AC: Valhalla, w momencie premiery okazała się czymś zupełnie nowym. Niewyeksploatowane miejsce akcji, jakim był starożytny Egipt, okazało się strzałem w dziesiątkę. Historia Bayeka – jak i on sam – nie wszystkim przypadła do gustu, ale piękny świat i dynamiczny system walki już tak. Twórcy nie byliby jednak sobą, gdyby nie wypchali pustynnego regionu setkami znajdziek, a samej rozgrywki nie uczynili na dłuższą metę nużącą. To, a także słabe zadania poboczne, sprawiły, że AC: Origins znalazł się dopiero na piątym miejscu według ocen użytkowników Steama.

4. Assassin’s Creed II

Data premiery na Steam: 5 marca 2010

Pozytywne oceny: 87% z 26 764 recenzji

Co się nie podoba: nieintuicyjnie sterowanie za pomocą klawiatury i myszy; trudności z działaniem gry na współczesnym sprzęcie

Kultowa odsłona cyklu, która wszystko robiła lepiej niż „jedynka”, na dodatek dokładając sporo nowości. Historia młodego Ezio wciąż się broni, tak jak oprawa graficzna, choć ta już w mniejszym stopniu. Gracze skarżą się natomiast na złe, nieintuicyjne sterowanie za pomocą klawiatury i myszy. W niektórych momentach gra wyświetla ikony przycisków z Xboxa, co na pewno sprawy nie ułatwia. Dzisiaj dochodzi też inna kwestia natury technicznej – produkcja ma problemy z działaniem na niektórych konfiguracjach sprzętowych.

3. Assassin’s Creed: Brotherhood

Data premiery na Steam: 17 marca 2011

Pozytywne oceny: 88% z 10 942 recenzji

Co się nie podoba: wprowadzenie niepełnej synchronizacji; problemy techniczne

Najniższy stopień podium przypadł AC: Brotherhood – nienumerowanej kontynuacji „dwójki”. W grze znów wcielamy się w Ezio i biegamy po renesansowych Włoszech. Tytuł otrzymał kilka nowości, w tym coś, na co gracze do dzisiaj kręcą nosem: niepełną synchronizację. To przez nią mogliśmy ukończyć całą grę, zebrać wszystkie znajdźki i nie mieć upragnionych 100%. Niezbędne było wykonanie wszystkich zadań tak, jak przewidzieli to twórcy. Kolejne części również ją posiadały, ale to przy Brotherhoodzie dała się ona najbardziej we znaki. W grze wciąż jest trochę glitchy, ale tylko nieliczni narzekają na popsute „sejwy” czy błędy, które uniemożliwiają zobaczenie napisów końcowych. Niektórzy gracze skarżą się też na problemy z uruchomieniem gry i słabą optymalizację.

2. Assassin’s Creed IV: Black Flag

Data premiery na Steam: 19 listopada 2013

Pozytywne oceny: 88% z 38 474 recenzji

Co się nie podoba: mało „asasyna w asasynie”; duża, pełna znajdziek mapa; problemy ze sterowaniem

Piraci w szatach asasynów to był strzał w dziesiątkę. Black Flag nie tylko urozmaicił zjadającą swój ogon serię, ale także okazał się jedną z jej najlepszych odsłon. Karaiby zapierały dech, a historia sympatycznego Edwarda Kenwaya angażowała. Gracze już od premiery narzekali jednak na olbrzymią mapę i ogrom znajdziek oraz mało „asasyna w asasynie”. Te problemy wciąż są aktualne. Podobnie rzecz się ma z przeciętną optymalizacją tytułu, przez którą gra – nawet na dobrym sprzęcie – potrafi gubić klatki w najmniej odpowiednich momentach. Liczne opinie wskazują też na problemy ze sterowaniem.

1. Assassin’s Creed: Odyssey

Data premiery na Steam: 5 października 2018

Pozytywne oceny: 89% z 83 977 recenzji

Co się nie podoba: pójście w ilość zamiast w jakość; błahe zadania poboczne; niewiele zmieniające wybory

W AC: Odyssey usprawniono wiele elementów, które tak sobie wyszły w AC: Origins. Postać porusza się i walczy płynniej, przez co gra się znacznie przyjemniej. Dostaliśmy też większy świat… a także dużo więcej znaczników na mapie. Twórcy zdecydowali się wprowadzić w tej odsłonie wybory moralne, o których trudno powiedzieć coś więcej niż to, że są. Decyzje gracza wpływają na fabułę w tak marginalnym stopniu, że ani trochę nie zachęcają do ponownego przejścia gry, jak to miało miejsce choćby w trzecim Wiedźminie. Gracze narzekają też na błahe zadania poboczne oraz konieczność grindowania doświadczenia w celu popchnięcia fabuły do przodu. No i na glitche, jak to u Ubisoftu.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej