Gdy Microsoft w 2002 roku wykupił studio Rare, wiele osób sądziło, że to koniec tworzenia przez tę firmę gier dedykowanych konsolom Nintendo. Nic bardziej mylnego – developer zostawił sobie furtkę na produkowanie pozycji skierowanych do posiadaczy handheldów. Najpierw Rare dostarczyło remake Diddy Kong Racing na DS-a, a teraz kończy przenośne Viva Pinata. Co na to Microsoft?
Rafał Skierski
Gdy Microsoft w 2002 roku wykupił studio Rare, wiele osób sądziło, że to koniec tworzenia przez tę firmę gier dedykowanych konsolom Nintendo. Nic bardziej mylnego – developer zostawił sobie furtkę na produkowanie pozycji skierowanych do posiadaczy handheldów. Najpierw Rare dostarczyło remake Diddy Kong Racing na DS-a, a teraz kończy przenośne Viva Pinata. Co na to Microsoft?

Phil Spencer, menedżer generalny w Microsoft Game Studios wypowiedział się na ten temat w wywiadzie dla serwisu Develop. Stwierdził, że cała branża, w tym gigant z Redmond, może się sporo nauczyć z gier nastawionych na krótkie posiedzenia przed konsolą, które zostały tak spopularyzowane przez Wii oraz DS-a. Zauważył, że tytuł wydany w chwili obecnej na handhelda może w późniejszym okresie zostać udostępniony na przykład na Xbox Live Arcade – według Spencera obie wspomniane gałęzie rozrywki mają wiele podobieństw. Dlatego też doświadczenie zebrane podczas tworzenia produkcji przenośnych, może potem zaowocować lepszymi grami dedykowanymi platformie sieciowej Microsoftu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:To ostatnie poprawki do Windows 11 w 2025 roku, wśród nich tryb ciemny dla eksploratora plików