Metro Exodus będzie większe niż Metro 2033 i Metro: Last Light razem wzięte

Metro Exodus ma szansę okazać się jedną z najlepszych strzelanek tego roku i dużym krokiem naprzód dla całej serii. Dlatego z uwagą wypatrujemy nowych informacji na temat gry. Najnowszy zestaw konkretów pojawił się w wywiadzie video z deweloperami, opublikowanym przez serwis Game Informer.

Przede wszystkim autorzy zdradzili, że Metro Exodus rozmiarem przebije poprzednie dwie części, czyli Metro 2033 oraz Metro: Last Light, razem wzięte. Kampania ma się składać z serii otwartych map i choć nie będziemy mogli swobodnie podróżować między nimi, to wszystkie one zaoferują pełną swobodę eksploracji oraz wiele opcjonalnych wyzwań i lokacji. Trzymających się tylko głównego wątku fabularnego ominie masa atrakcji. Aby doświadczyć wszystkiego, co gra ma do zaoferowaniam trzeba będzie się solidnie postarać, co stanowi zmianę filozofii projektowania kampanii w porównaniu z poprzednimi odsłonami, gdzie wszystko mieliśmy podane na talerzu.

Gra wprowadzi sporo zmian do formuły serii.

Każda mapa zaoferuje kilka godzin rozgrywki, a ich rozmiar wynosić ma średnio dwa kilometry kwadratowe. Dla porównania, największa lokacja w Metro: Last Light miała 100 na 200 metrów. Jednocześnie autorzy nie chcą pójść w stronę pełnego sandboksu. Ich celem jest zapewnienie większej swobody rozgrywki, ale przy jednoczesnym zachowaniu unikalnego charakteru serii.

Przypomnijmy, że gra zaoferuje również kompletnie przebudowany system skradania się, który zwiększy poziom trudności i jednocześnie uczyni ciche wykonywanie misji ciekawszym. Ponadto produkcja porzuci znaną z poprzednich odsłon ekonomię bazującą na kulach jako walucie. Zamiast tego podczas rozgrywki będziemy gromadzili przedmioty i uzyskiwali z nich surowce, które wykorzystamy potem do konstruowania ekwipunku oraz ulepszeń.

Metro Exodus zmierza na pecety oraz konsole Xbox One i PlayStation 4. Premiera ma nastąpić jesienią tego roku.

1. Oficjalna strona gry
2. Metro Exodus – kompendium wiedzy