Z okazji ujawnienia Indiana Jones and the Great Circle przypominamy najlepsze starsze gry z tą postacią, które dzisiaj można dalej kupić w dystrybucji cyfrowej.
Wczoraj, podczas pokazu Developer_Direct, oficjalnie ujawniono grę Indiana Jones and the Great Circle, nad którą pracuje znane z ostatnich odsłon serii Wolfenstein studio MachineGames. Produkcja zapowiada się obiecująco, ale na jej premierę przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać (najpewniej do końca tego roku).
Czas ten warto poświęcić na przypomnienie sobie starszych produkcji opartych na tej licencji. Jest to tym łatwiejsze, że najważniejsze z nich można dzisiaj bez problemu kupić w dystrybucji cyfrowej. Większość z tych gier to pozycje stare, które nie zawsze dobrze sprawdzają się na współczesnych pecetach, ale na szczęście fanowskie projekty pomagają zniwelować te problemy.

Jednymi z najlepszych gier z tej marki są dwie klasyczne przygodówki studia LucasArts w postaci Indiana Jones and the Last Crusade: The Graphic Adventure oraz Indiana Jones and the Fate of Atlantis. Obie można kupić w serwisach dystrybucji cyfrowej – każda kosztuje 27,50 zł.
Pierwsza z nich stanowi adaptację trzeciej części filmowego cyklu. To fajna przygodówka, która potrafi zapewnić dużo dobrej zabawy, ale nie jest to produkcja, którą będziecie wspominać przez lata. Inaczej ma się sprawa z Indiana Jones and the Fate of Atlantis. To absolutne arcydzieło swojego gatunku i jedna z najlepszych pozycji w dorobku LucasArts. Wielu fanów uważa ten tytuł wręcz za lepszy niż trzecią i wszystkie kolejne odsłony filmowego cyklu.
Obie gry opracowano z myślą o systemie DOS. Warto wspomnieć, że obecnie sprzedawane wersje cyfrowe na Steam i GOG.com zostały dopasowane do współczesnych pecetów. Znacznie lepszą metodą jest jednak wykorzystanie aplikacji ScummVM, która dodatkowo oferuje wiele przydatnych funkcji, takich jak filtry graficzne.

W 1999 roku ukazało się Indiana Jones and the Infernal Machine. To udana przygodowa gra akcji z perspektywą trzecioosobową, która pełnymi garściami czerpała z serii Tomb Raider, co jest o tyle zabawne, że cykl o przygodach Lary Croft zainspirowany został kinowymi odsłonami Indiany Jonesa.
Gra zestarzała się godnie. Jeśli dzisiaj chcecie ją kupić, to konieczne zróbcie to w serwisie GOG.com. Ta wersja jest odpowiednio przerobiona pod współczesne pecety. Z jakiegoś dziwnego powodu wydanie ze Steam jest znacznie gorsze – regularnie się zawiesza, silnik potrafi z niewiadomych przyczyn zwalniać, a interfejs jest brzydko rozciągnięty w wielu rozdzielczościach.
Jeśli konieczne musicie mieć tę grę na Steam, to skorzystajcie z moda Crash Fix & HUD Scaling Fix, który naprawia niektóre z problemów tego wydania.

Wydane w 2003 roku Indiana Jones and the Emperor's Tomb stanowi rozwinięcie pomysłów z Indiana Jones and the Infernal Machine.
W porównaniu z Infernal Machine gra ma znacznie bardziej nowoczesne sterowanie i rozgrywkę, która mniej odstaje od współczesnych rozwiązań, więc łatwiej jest ją zarekomendować osobom o niskiej tolerancji dla przestarzałych produkcji. Pomaga w tym fakt, że ukazało się kilka modów unowocześniających tę grę. Polecamy zainstalowanie następujących:
Jeśli chcielibyście kupić wszystkie cztery wymienione powyżej gry osobno, to zapłacicie 110 zł. W takim wypadku warto zamiast tego nabyć Indiana Jones Collection na Steamie, oferujący te cztery pozycje za 82,48 zł. Niestety takiej oferty nie ma w serwisie GOG.com.
Na koniec warto także wspomnieć o LEGO Indiana Jones: The Original Adventures oraz LEGO Indiana Jones 2: The Adventure Continues, czyli dwóch grach akcji studia Traveller’s Tales, które interpretują filmową serię w humorystycznej konwencji tytułowych klocków.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Data wydania: 24 lutego 2003
GRYOnline
Gracze
Steam
10

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.