Kiedy The Elder Scrolls Online stanie się free-to-play’em, czyli rozMMOwy
Wielu z Was jest zapalonymi fanami gier MMO, dlatego postanowiliśmy rozpocząć nowy cykl newsów prowokujących do dyskusji. Poruszamy w nim aktualne tematy dotyczące massive’ów wszelakich, a chcielibyśmy przeczytać w komentarzach Wasze opinie na te nieraz palące a zawsze ciekawe kwestie. Na dobry początek – czy The Elder Scrolls Online przejdzie na model free-to-play?

Premiera wyczekiwanej gry The Elder Scrolls Online, której akcja rozgrywa się w popularnym uniwersum Elder Scrolls, na nowo odświeżyła dyskusję o abonamentowym modelu płatności. Wiele osób przepowiada, że dzieło ZeniMax Online Studios pójdzie w ślady Star Wars: The Old Republic i szybko przejdzie na system free-to-play. A trudno nie dostrzec pewnych analogii między grami – produkcja obu kosztowała miliony, a ich akcja odbywa się w uniwersach znanych już wcześniej szerokiej publiczności.
RozMMOwy to nowy mini-cykl, w którym poruszać będziemy aktualne tematy dotyczące massive’ów, po to, aby usłyszeć o Waszych doświadczeniach i przeczytać Wasze opinie.
Pytanie w tytule jest oczywiście tendencyjne, gdyż ani sprawa przesądzona nie jest, ani fakt przejścia danej gry na model free-to-play nie musi być zwycięstwem graczy. Osobiście dobrze bawię się w ESO, i wolałbym, aby gra pozostała przy abonamencie. Dlaczego? Bo naprawdę niewiele jest produkcji w stylu Path of Exile, gdzie mikropłatności nie wpływają na rozgrywkę.
W redakcji wśród „esujących” głosy są podzielone – część wróży grze szybkie przejście na model F2P, inni liczą (w tym i niżej podpisany), że do tego nie dojdzie.
A Wy chcecie „darmowego” ESO?
Komentarze czytelników
nagytow Legend

Katalog w Dokumentach tez nazywa sie Elder Scrolls Online, bez The :)
BloodPrince Senator

Bez dobrego end gamu żadne mmo długo nie pociągnie, teraz wszystko w rękach twórców, jeśli nie zapomną wspierać swojej produkcji to może uda im się utrzymać abonament.
mateo91g Generał

Daje tej grze max rok czasu kiedy przejdzie ona na free-to-play (a zapewne też pay-to-win) niestety, albo stety, tak to już jest, że producenci przeliczają się co do wartości ich gry i liczą, że będą mogli trzepać abonamentami kasę tak jak Blizzard na WoWie. Myślę, że powodem tego jest to, że gracze przestają grać w gry z abonamentem, bo jest on zbyt drogi - 30 zł\miesiąc albo nawet więcej (nie gram w gry MMO więc dokładnie nie wiem) to jest bardzo dużo kasy, jakby to było np. 10 zł\miesiąc i gra by była za darmo do ściągnięcia ze strony producenta, to ludzie by płacili i grali, a tak dotychczas tylko WoW nie przeszedł z abonamentu na "free-to-play" - pewnie to zasługa mocnego przywiązania fanów WoWa do ich gry, siły z jaką ona "uzależnia" i faktu, że ma bardzo rozbudowany end-game, albo jest ona po prostu tak dobra, ja tego nie stwierdzę, bo odbiłem się od każdego MMO którego próbowałem.
PS. @Drackula - skrót od milion to "mln", a nie "mil" !
PanRoman1 Junior
Juz lepiej by była bez tego abonametu a kosztowała i tak prawie 200 zł.
zanonimizowany208826 Generał
WOW po prostu trafił na rynek w dobrym czasie, był dobrą produkcją pod wieloma względami, jak każda gra ma też bugi ale na blizz dbał o patche - a może dbał bo trzepali kasę? Myślę , że na jedno wychodzi ;p
Czasy się zmieniają, ludzie starej daty nagrali się w różne mmo i mają przesyt. Sam odczuwam małą potrzebę expienia trylion setnej postaci w jakimś słabym mmo. Teraz żeby gra zainteresowała musi być naprawdę w dechę inaczej szybko się nudzi. Dlatego twórcom ciężko pogodzić to wszystko, bo gdy jest abonament jest źle i gdy go nie ma jeszcze gorzej.
Dalej uważam, że na dzisiejsze czasy najlepszy jest system zastosowany w GW2 ale z samą grą jest chyba coś nie tak bo coraz mniej o niej słyszę (nigdy nie grałem). Kup graj i do tego jakieś mikropłatności ale bez żadnych dopalaczy byle by kupić unikalnego mounta, peta i inne bajery zmieniające wygląd. Gra ma budować klimat a nie stawiać na masówkę. WOW (Blizz) dbał o szczegóły i przejrzystość, to jest jego cała tajemnica.