Kickstarter zaatakowany przez hakerów. Wykradziono część danych użytkowników
Na popularną platformę crowdfundingową Kickstarter kilka dni temu włamali się hakerzy, którzy wykradli część danych użytkowników serwisu. Na szczęście nie udało im się pozyskać informacji o kartach kredytowych, ale dobrali się m.in. do adresów e-mail, numerów telefonów i nie tylko.
Kamil Zwijacz

Yancey Strickler, szef Kickstartera, ujawnił, że kilka dni temu w serwisie doszło do włamania hakerów, którzy uzyskali część danych użytkowników. Oczywiście od razu podjęto stosowne działania, mające na celu zabezpieczenie swoich klientów, dzięki czemu nie wykradziono informacji dotyczących kart kredytowych. W ręce niepowołanych osób mogły jednak wpaść adresy e-mail, numery telefonów, nazwy użytkowników, itd. Wśród łupów znalazły się także zakodowane hasła, jednak poinformowano, że dysponując wystarczającą mocą przerobową, można uzyskać do nich dostęp. W związku z tym włodarze popularnej platformy crowdfundingowej proszą wszystkich swoich użytkowników o zmianę hasła na koncie oraz w innych witrynach, na których używano tych samych danych.
Przy okazji przeproszono za zaistniałą sytuację i obiecano poprawę zabezpieczeń na Kickstarterze. Firma współpracuje już z odpowiednimi służbami i robi wszystko co może, by zapobiec tego typu włamaniom w przyszłości. Wydaje się jednak, że nic nie jest w stanie w 100% uchronić przed takimi atakami.
W ostatnich latach hakerzy nie oszczędzali nikogo. Pisaliśmy m.in. o przejęciu danych 18 tysięcy kont Electronic Arts, włamaniu na serwery PlayStation Network, Battle.net, Gamigo, League of Legends i wielu innych. Można więc śmiało zakładać, że to nie ostatni raz, kiedy donosimy o tego typu sytuacji.
Kickstarter to popularna platforma crowdfundingowa, na której ludzie umieszczają swoje projekty, prosząc innych użytkowników o wsparcie finansowe. W ten sposób udało się zebrać pieniądze m.in. na konsolę Ouya, Oculus Rift oraz wiele rozmaitych gier, wśród których największe kwoty otrzymały m.in. Torment: Tides of Numenera (ponad 4 mln dolarów), Pillars of Eternity (niecałe 4 mln dolarów) czy też Broken Age (3,3 mln dolarów).
Komentarze czytelników
zanonimizowany307509 Legend
[Jestem niesłyszący]
@poltar -> W porządku i dzięki za uwagę. :) Ale ja nie denerwowałem, inaczej napisałbym post w znaczniku wykrzykniku. ;) Chyba muszę podać "Jestem niesłyszący" w każdym post, a nie tylko raz w każdym temacie. Co za kłopotliwa sprawa, że ciągle muszę komuś wytłumaczyć. Chyba najlepiej zignorować użytkownicy, co narzekają na moje niepoprawne teksty i udawać, że nic nie czytam. Przykro mi, że nie mogę poprawić moje teksty, bo to ponad mojej wiedzy (i pamięci), choć bardzo pragnę pisać na 100% poprawności. Echh... :(
zanonimizowany145641 Legend
>>> Bartek88
Polecam moj wlasny sposob*, czyli - haslo napisane lacznie skladajace sie z jednego slowa wspolnego dla wszystkich stron oraz jakies slowo unikalne dla danego portalu/strony.
* - gratyfikacje finansowa prosze kierowac na moje konto ;)
Koktajl Mrozacy Mozg Legend

Sir Xan - wlasnie, Google Plus integruje sie z YT, to co piszemy tam, dzis piszemy czesto wlasnym imieniem, chyba prowadzili to by poprawic poziom dyskusji ;) ale patrzac na FB to mimo jest dluzej i bardziej popularny to tez sie takie rzeczy dzieja. Nie zapominajmy ze dzis czesto 1 konto jest polaczone z kilkoma innym jak wlasnie YT z G+, Drive, Maps, Keep, itd itd
zanonimizowany768165 Legend
to co piszemy tam, dzis piszemy czesto wlasnym imieniem, chyba prowadzili to by poprawic poziom dyskusji
Po przejrzeniu FB z polityką - śmiem wątpić.