Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 czerwca 2025, 21:21

Katastrofalna premiera MindsEye doprowadziła do poważnych zwolnień w studiu Build A Rocket Boy

Twórcy MindsEye szykują się do poważnych zwolnień, które mogą objąć ponad 100 pracowników studia Build a Rocket Boy.

Źródło fot. Build a Rocket Boy / IO Interactive.
i

Aktualizacja (23 czerwca, godz. 21:21)

Serwis IGN otrzymał potwierdzenie od studia Build a Rocket Boy, że rozpoczęło ono proces redukcji etatów. Deweloper nie podał jednak, ile osób ma stracić pracę.

Oryginalna wiadomość (23 czerwca, godz. 14:46)

Co najmniej 100 osób miało opuścić zespół odpowiedzialny za MindsEye.

„Nowa gra współtwórcy GTA” szybko zyskała rozgłos – choć raczej nie taki, na jaki liczyli jej twórcy. Dość powiedzieć, że dzieło studia Build a Rocket Boy częściej zestawia się nie z grami firmy Rockstar Games, lecz takimi „kolosami” jak The Day Before.

Nawet pierwsze poprawki, choć istotne, nie pomogły poprawić wizerunku MindsEye, które też nie zachwyca popularnością – „peak” liczby użytkowników Steama w grze może i nie mówi wszystkiego o popularności tytuł (dostępnego także na PS5 i XSX/S), ale też nie napawa przesadnym optymizmem.

Humoru graczy raczej nie poprawią doniesienia serwisu IGN o zwolnieniach w Build a Rocket Boy. Choć redakcji nie udało się poznać konkretnych liczb, jedno ze źródeł – anonimowy pracownik brytyjskiego studia – poinformował o rozpoczęciu 45-dniowego okresu „konsultacji” z osobami dotkniętymi redukcją etatów.

Jak czytamy na oficjalnej stronie rządu Wielkiej Brytanii, tak długi czas „procesu” jest obowiązkowy w przypadku, gdy dochodzi do zwolnienia co najmniej 100 pracowników. Podkreślmy, że jest to minimalny okres narzucony przez władze, a więc nie jest to absolutnym potwierdzeniem skali zwolnień w Build a Rocket Boy.

Niemniej nawet bez potwierdzenia konkretnej liczby zmniejszenie zespołu tydzień po premierze raczej trudno uznać za dobrą wiadomość dla studia. Zwłaszcza że to kolejna zła wieść dla osób szczerze liczących na sukces MindsEye, które na razie spodobało się jedynie nielicznym graczom (a i to nie w pełni).

  1. Najgorsza gra roku to ostrzeżenie i bolesne zderzenie twórców z rzeczywistością

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej