Redaktorzy serwisu Trusted Reviews dotarli do dokumentacji deweloperskiej Red Dead Redemption II, dzięki której poznaliśmy wiele informacji na temat elementów rozgrywki oraz funkcji, które najprawdopodobniej znajdą się w nadchodzącym westernie od Rockstar Games.
Bartosz Świątek

Poznaliśmy właśnie kilka niezwykle interesujących szczegółów na temat jednej z najbardziej wyczekiwanych gier bieżącego roku – Red Dead Redemption 2. Źródłem wieści jest dokumentacja projektowa, przesłana redakcji serwisu Trusted Reviews w sierpniu 2017 roku. Wówczas redaktorzy zdecydowali się na niepublikowanie omawianych informacji, z uwagi na brak możliwości ich zweryfikowania. Co się zmieniło? Rockstar upubliczniło oficjalne screenshoty, na których widnieją bohaterowie pojawiający się również we wspomnianych notatkach – Arthur Morgan (protagonista gry) oraz niejaki Dutch Van Der Linde, przywódca Gangu Dutcha. Tym samym cały przeciek zdaje się obecnie znacznie bardziej wiarygodny.
Biorąc pod uwagę to, jak olbrzymim sukcesem jest dla studia Rockstar Games Grand Theft Auto Online, fakt, że w powstającym westernie również znajdziemy tryb sieciowy, raczej nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Niespodziankę może natomiast stanowić selekcja dostępnych trybów gry. Revive & Survive (pol. wskrześ i przetrwaj) ma się opierać na bezwzględnej eliminacji wrogów, z ograniczonym czasem na wskrzeszanie swoich sojuszników. Na zabawie drużynowej bazuje także drugi tryb – Money Grab (pol. złap kasę) – w ramach którego będziemy rywalizowali o worki z pieniędzmi, które należy nie tylko zdobyć, ale też odstawić bezpiecznie do swojej bazy. Prawdziwą nowością jest jednak zawarcie w grze starć w niezwykle popularnym ostatnio stylu Battle Royale (PUBG, Fortnite). Na razie nie wiemy, jak dokładnie będzie działał ten tryb, jednak trudno nie zgodzić się z faktem, że Dziki Zachód stanowi wręcz idealną otoczkę dla tego typu zabawy.
Jeśli powyższy akapit stworzył u Was nieprzyjemne wrażenie, że RDR Online będzie oparte o scenariusze i niewielkie mapy, nie musicie się martwić – gra ma umożliwiać swobodne eksplorowanie bogatego, otwartego świata, także w trybie sieciowym. Oddana nam do zabawy piaskownica ma charakteryzować się znacznie większą głębią i poziomem detali, niż miało to miejsce w poprzednich produkcjach studia. Możemy się spodziewać m.in. pełnego cyklu dnia i nocy, z odpowiednio dostosowanym zachowaniem ludzi (dla przykładu, właściciele sklepów będą rano wykładali towary na półki i chowali je wieczorem).
Nie zabraknie też oczywiście zadań, losowych wydarzeń i aktywności. Te drugie mają przypominać znany z GTA5 system Strangers and Freaks i obejmować m.in. zabawę w łowcę nagród, szukanie skarbów i… przygody w towarzystwie tajemniczego nieznajomego. Jeśli zaś chodzi o dodatkowe zajęcia, to w grze zajmiemy się podobno m.in. zbieraniem złota, łowieniem ryb (będziemy mogli kupić sobie puszkę z robalami oraz dobierać przynęty, których ma być całkiem sporo), hazardem, wypasaniem bydła, wyzwaniami jeździeckimi (zwiększą nasze umiejętności prowadzenia czworonożnego „pojazdu”) oraz zbieraniem ziół, które przydadzą się do wytwarzania leków. W produkcji studia Rockstar znajdzie się także system wyzwań. Specjalne nagrody otrzymamy m.in. za ustrzelenie kogoś z łuku z dużej odległości czy przebycie konkretnego dystansu. Miłośnicy strojenia i dekorowania ucieszą się zaś z... namiotów, które mają pełnić w RDR2 rolę podobną do znanych z GTA Online apartamentów.
Wszystko wskazuje na to, że świat Red Dead Redemption 2 będziemy mogli obserwować zarówno z perspektywy trzecio-, jak i pierwszoosobowej. Nowa produkcja Rockstar Games ma umożliwiać swobodne przełączanie się pomiędzy dwoma trybami pracy kamery. W Grand Theft Auto V (w wersjach na PC, Xboksa One oraz PlayStation 4) funkcja ta cieszyła się sporą popularnością, dlatego też decyzja o zawarciu jej także w RDR2 zdaje się być naturalna. Co ważne, opcja będzie dostępna zarówno w kampanii dla pojedynczego gracza, jak i w rozgrywkach sieciowych, zaś animacje mają być dopasowane do wybranej przez nas perspektywy.
W grze pojawi się mechanika Eagle Eye, która ma stanowić ewolucję spowalniającego czas Dead Eye z pierwszej części – pomoże nam m.in. w tropieniu czy polowaniu. Podobnie jak pierwsze Red Dead Redemption, nowy western Rockstar Games zaoferuje możliwość jeżdżenia dyliżansami i powozami. Zupełną nowością ma być jednak sposób implementacji transportu kolejowego. Zapomnijcie o typowym dla wielu gier rozwiązaniu, czyniącym z pociągów osadzony w świecie gry system szybkiej podróży. W RDR2 będziemy mogli rzeczywiście poruszać się po wagonach i rozmawiać z pasażerami (stawiam, że niejednokrotnie z maską na twarzy i pistoletem w dłoni, uprzejmie zachęcając ich do dzielenia się swoim szczęściem i majątkiem). Swego rodzaju nowość może stanowić również tzw. Slums Market, w którym będziemy mogli nabyć towary po obniżonej cenie.
Realne znaczenie mają mieć wybory podejmowane przez gracza, ze szczególnym uwzględnieniem zachowań moralnych lub amoralnych – w zależności od tego, co zrobimy, otrzymamy dostęp do odmiennych zadań i dialogów, zaś popełnianie przestępstw będzie stopniowo zwiększało naszą złą sławę (i zainteresowanie szeryfów oraz łowców nagród naszą skromną osobą). Co ważne, znaczenie ma tutaj nie tylko ilość, ale też jakość występków – bijatyka w saloonie nie będzie ścigana równie surowo jak np. masowe morderstwo. Ciekawostkę może stanowić także system, który umożliwi wyciąganie informacji lub pieniędzy z pojmanych wrogów. Rannego lub też zrzuconego z konia przeciwnika można spróbować zmusić do współpracy, w zamian za podarowanie mu życia.
Warto zaznaczyć, że wszystkie przedstawione tu informacje należy na razie traktować jako niepotwierdzone, choć dość prawdopodobne plotki. Jak będzie naprawdę, przekonamy się pod koniec roku – Red Dead Redemption 2 pojawi się na rynku 26 października, w wersjach na PS4 oraz XOne.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
9