Polegali na nim przez siedem lat przy serii Hitman, nic dziwnego zatem, że postanowili skorzystać z jego talentu również przy okazji najnowszego dzieła. Duńska firma Io Interactive oraz doskonale znany muzyk Jesper Kyd ponownie spotkali się razem przy produkcji gry. Jej tytuł? Kane & Lynch: Dead Men.
Polegali na nim przez siedem lat przy serii Hitman, nic dziwnego zatem, że postanowili skorzystać z jego talentu również przy okazji najnowszego dzieła. Duńska firma Io Interactive oraz doskonale znany muzyk Jesper Kyd ponownie spotkali się razem przy produkcji gry. Jej tytuł? Kane & Lynch: Dead Men.

Wielokrotnie nagradzany artysta od wielu lat związany jest z duńskim producentem. Nic w tym zresztą dziwnego skoro przed założeniem firmy Io Interactive, Jesper Kyd współtworzył z tymi samymi ludźmi studio Zyrinx. Autorzy gry Kane & Lynch: Dead Men zapewniają, że muzyk skomponował wspaniałą ścieżkę dźwiękową, doskonale korespondującą z szybką, pełną wściekłości i przemocy akcją. Znajdziemy tu nie tylko przejmujące i piękne melodie, ale również agresywne bity i brudne gitary, charakterystyczne dla industrialnego rocka.
Czy kolejne dzieło Jesper Kyda zapadnie na długo w pamięć? Przekonamy się o tym już w listopadzie, gdy na rynku ukaże się gra Kane & Lynch: Dead Men.
GRYOnline
Gracze
Steam
0

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.