Grupa Anonymous straszy Sony
Grupa hakerska Anonymous opublikowała film, w którym grozi atakiem na serwery firmy Sony. Powodem złości kontrowersyjnej grupy jest poparcie japońskiego przedsiębiorstwa dla projektu ustawy SOPA.
Mateusz Kądziołka
Grupa hakerska Anonymous nie daje o sobie zapomnieć w starym roku i grozi firmie Sony. Powodem tych działań ma być poparcie japońskiego koncernu dla kontrowersyjnego projektu ustawy w Stanach Zjednoczonych (tzw. SOPA, czyli Stop Online Piracy Act). Hakerzy straszą ponownym wyłączeniem serwerów należących do firmy z Tokio.
Grupa Anonymous wystosowała specjalny filmik, który został umieszczony w serwisie Youtube. Hakerzy mówią w nim, że popieranie projektu ustawy SOPA jest jak „podpisanie własnego wyroku śmierci”. Dlatego też, sieć firmy Sony zostanie ponownie zaatakowana. Co więcej, Anonymous chwalą się, że w ciągu jednego dnia zinfiltrowali serwery Banku Ameryki, Departamentu Obrony USA, ONZ oraz firmy Lockhead Martin.
Na tym wiadomość się nie kończy. Hakerzy dodali, że za poparcie SOPA zaatakowani zostaną również amerykańscy celebryci. Wśród celów grupy Anonymous mają znaleźć się m.in. Lady Gaga, Kim Kardashian, Taylor Swift oraz Justin Bieber. Nie wyjawiono jednak jak miałby przebiegać atak na wyżej wymienione osoby.
SOPA, czyli „Stop Online Piracu Act” jest projektem ustawy w USA, która pozwalałaby Departamentowi Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i właścicielom praw autorskich na wnoszenie o nakaz sądowy przeciwko stronom internetowym oskarżonym o łamanie praw autorskich. SOPA budzi sporo kontrowersji i najwyraźniej grupa Anonymous chciała przypomnieć o sobie i włączyć się do zażartej dyskusji.
Aktualnie ciężko stwierdzić, czy hakerzy ponownie zaatakują serwery PlayStation Network i czy powtórzy się sytuacja w wiosny 2011 roku. Być może cała akcja ma na celu jedynie przypomnienie o grupie i, podobnie jak to miało miejsce w przypadku planowanego ataku na Facebooka, nie wyniknie z niej nic groźnego. Warto jednak od czasu do czasu zmienić hasło na PlayStation Network.
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
wysiak Legend

"Bo chyba nie probujesz na serio sugerowac, ze o takich rzeczach rozmawia sie tylko przez tor'owe anonimizery, ze na zwyklym internecie NIKT nie odwazyl sie napisac ani slowa o tym otwartym tekstem?"
Zapomniales skopiowac koniec cytatu. "To juz bylby ciezki przypadek paranoi."
Czyli odpowiadasz mi na to pytanie 'tak'?
<-----------
Naprawde uwazasz, ze istnieje taka konspiracja, ze MS wykrada tajne dane uzytkownikow Windowsa, ludzie o tym wiedza, i nikt o tym nigdzie nie wspomnial? Nigdy? W sytuacji, gdy istnieja najrozniejsze wikileaks, ujawniajace tajemnice najpotezniejszych rzadow swiatowych, tudziez inne spolecznosci anonymousow walczace o wolnosc informacji i wolnosc internetu, i zwalczajace korporacje - i nikt z nich nie ujawnil takiej afery, jak to, ze jedna z najwiekszych korporacji informatycznych szpieguje uzytkownikow? Moze nie pamietasz jaka afera wynikla, gdy Sony zaszylo rootkita na cedekach z muzyka kilka lat temu? Wykrycie tego zajelo moze kilka dni, i zostalo natychmiast ujawnione. A tutaj, gdy sprawa jest o tyle grubsza, i o tyle latwiejsza do wykrycia przez tyle lat NIC (bo tu W ZUPELNOSCI wystarczy do tego dobry packet sniffer, by nawet laik zauwazyl i zapisal uciekajace pakiety - moze najwyzej ich analiza bylaby bardziej problematyczna, jesli bylyby zakodowane)? Dlaczego nic o tym nie wiadomo, skad ta cisza? Zastanow sie logicznie - rachunek prawdopodobienstwa. JAK to mozliwe?
PS.
"Dokładnie tak samo jak ty nie jesteś przedstawić żadnych dowodów na brak istnienia takiego łącza, bo nie masz zielonego pojęcia jak to sprawdzić i nie masz pojęcia jak znaleźć jakiekolwiek dane, które by potwierdziły jednoznacznie "NIE MA TAKICH POŁĄCZEŃ!"."
Alez przeciez napisalem ci juz dawno, ze wystarczy do tego dowolny firewall - fakt otwarcia takiego polaczenia zostanie natychmiast zgloszony. I tak, wiem, ze firewall software'owy teoretycznie moze zostac oszukany przez system operacyjny. Ale juz hardware'owy nie moze. I nie wiadomo mi nic, by windows samoistnie otwieral niespodziewane polaczenia na porcie FTP - przynajmniej nic takiego nie robil kiedys, gdy mialem wiecej czasu i ochoty na takie zabawy i monitorowanie. Toz wlasnie dlatego od tylu postow prosze cie o informacje w jaki sposob odkryles fakt otwierania niewykrywalnych przez firewall polaczen - lub skad wziales informacje o ich istnieniu. Przeciez to zadna filozofia ani wiedza tajemna.
PPS. Port 20 jako nieszyfrowany port danych protokolu ftp byl zablokowany w chyba wszystkich duzych sieciach firmowych, jakie widzialem w zyciu, a widzialem ich sporo. Jesli juz gdziekolwiek pozwala sie uzywac tego rodzaju wymiany plikow, to co najwyzej SFTP. Jaka konkretnie baza danych go uzywa i nie pozwala zmienic, zeby zablokowanie utrudnilo komukolwiek zycie? MSSQL 1433, Oracle 1521, co jeszcze duzego zostalo, DB2?
zanonimizowany636508 Centurion
"Bo chyba nie probujesz na serio sugerowac, ze o takich rzeczach rozmawia sie tylko przez tor'owe anonimizery, ze na zwyklym internecie NIKT nie odwazyl sie napisac ani slowa o tym otwartym tekstem? "
I właśnie doszliśmy do sedna - wyizolowanie usługi jak już pisałem wymaga UMIEJĘTNOŚCI i to na prawdę sporych. Ludzie potrafiący się do tego dobrać to prawdziwi profesjonaliści, a WSZYSCY tacy znajdują się w DeepNecie, poza oczami zwykłych szaraczków, udostępniając najwyżej w Free Access Net poradniki dotyczące programowania i ogólnie pojętego użytkowania komputerów etc. Ty jedynie snifferem, jak każdy prosty użytkownik jest wstanie jedynie sprawdzić, że pakiety "uciekają" przez port numer 20 (który nie jest blokowany, bo to by udupiało stanowczą większość ludzi pracujących nad bazami danych), prowadząc długą obserwacje w wyizolowanym do granic możliwości czystym środowisku usługowym, wprowadzając stopniowe zmiany - chociaż w sumie sam się teraz zastanawiam, czy prosty WPE Pro jest wstanie wychwycić takie małe kodowane pakiety, sam to sprawdzałem w ten sposób też wiele lat temu, na zdecydowanie znacznie bardziej rozbudowanych narzędziach.
Zastanów się nad czymś logicznie - rachunek prawdopodobieństwa. Microsoft gromadzi dane, wszelkie dane twojego komputera i jego użytkowników, sam to przyznałeś (a moje linki tylko pokazały zbierane informacje - konkretnie, tak jak sobie tego życzyłeś). Co jest bardziej prawdopodobne, to, że ich sobie nie wysyła kodowanymi i skrywanymi połączeniami, czy to, że nie ma takie coś miejsca? Po co mu więc te dane? Jeśli chodzi o "możliwość" wykonania takiego połączenia... hmmm nasuwa mi się tu pewna anegdotka "wszyscy wiedzą, że tego nie da się zrobić, puki przyszedł człowiek który tego nie wiedział i zrobił". Ja mam pewność, że takie połączenie istnieje - poparłem je własnymi umiejętnościami i wiedzą oraz źródłami do których mam dostęp. Czym ty możesz poprzeć swoje zdanie hmm? Niczym.
A moje ostatnie odpowiedzi do ciebie były tylko zabawą, mającą cię zdenerwować i pokazać jakim typem człowieka jesteś. Żądasz rzeczy, których wiesz, że nie mogę przedstawić (nikt na jakikolwiek link z .oniona nie wejdzie nie wiedząc, jak się z tym tworem połączyć), a ponowne rozpracowywanie Windowsa na czynniki pierwsze zajęło by mi kilka tygodni, bo nawet ja nie jestem tak dobry, by zrobić to w godzinę - a tacy hardcorowcy też istnieją! Dokładnie tak samo jak ty nie jesteś przedstawić żadnych dowodów na brak istnienia takiego łącza, bo nie masz zielonego pojęcia jak to sprawdzić i nie masz pojęcia jak znaleźć jakiekolwiek dane, które by potwierdziły jednoznacznie "NIE MA TAKICH POŁĄCZEŃ!". Jesteś w dokładnie takiej samej sytuacji jak ja, skupiasz się nad swoimi testami, ja nad swoimi - nie udowodnimy ich sobie. Tyle, że ja choć podałem źródło, gdzie można się dowiedzieć pełnego opisu działania tej usługi.
Tyle w tej kwestii mam do powiedzenia. Mam nadzieje, że reszta potencjalnych czytelników będzie rozpoczynać lekturę od początku tematu. I to by było na tyle z mojej strony :)
PS.
Jeśli chcesz, mogę ci powiedzieć jak wejść do DeepNetu, jak po nim nawigować i nauczyć szukać interesujących danych. PM me :)
wysiak Legend

Dziecko (bo nie jestem w stanie juz dluzej traktowac cie jak powaznego doroslego rozmowce - rowniez po tej wzmiance o Bieberze), to sa podstawy normalnej dyskusji, poczytaj sobie zasadach retoryki i erystyki - nie nalezy uzasadniac rzeczy oczywistych, a hipotezy nalezy dowodzic. To ty postawiles pewna teze, wiec to ty powinienes ja uzasadnic, jako ze jest to kompletna nowosc dla pozostalych uczestnikow rozmowy. Gdybys napisal, ze w Slonce kreci sie wokol Ziemi, to tez ty powinienes to udowodnic, bo kloci sie to z powszechnie uznanym za obowiazujacy heliocentryzmem. Wymaganie, by wszyscy przyjeli twoje rewelacje na wiare jest co najmniej niepowazne.
Zeby na pewno bylo wiadomo o co pytam - napisales:
"Tyle, że jest jeszcze jedno połączenie z serwerami Microsoftu, spoza tych dwóch usług :) Działa na porcie 20 także od razu wiadomo do czego służy :)"
Skad konkretnie czerpiesz ta wiedze? Zaciekawilo mnie to bardzo, blagam o jakies konkretne zrodlo tej rewelacji. Ale konkretne zrodlo, a nie takie 'poszukaj w googlach', 'poszukaj gdzie indziej', bo wlasnie szukalem i nie znalazlem, nie ma nawet o tym zadnej wzmianki w linkach, ktore wyzej jako dowod wkleiles. Zatem zrob mi ta wielka przysluge, TY poszukaj w googlach, i wklej TUTAJ link jaki znajdziesz. Prosze.
Bo chyba nie probujesz na serio sugerowac, ze o takich rzeczach rozmawia sie tylko przez tor'owe anonimizery, ze na zwyklym internecie NIKT nie odwazyl sie napisac ani slowa o tym otwartym tekstem? To juz bylby ciezki przypadek paranoi.
zanonimizowany636508 Centurion
Możesz się w końcu skupić na udowodnianiu mi, że nie mam racji? Dlaczego tak bardzo wzbraniasz sie przed podaniem konkretnego linka/tekstu/testu/czegokolwiek? Skupiasz się na moich wypowiedziach, koniec! Skup się na temacie! Przecież musisz miec dokładne dane pod reka, skoro sa tak proste do znalezienia - rzekomo - dla ciebie. Pisanie w kolko o mnie i moich wypowiedziach jest równie pocieszne, co jakbyś pisal "ja jestem takim zajebistym lamerem, ze nic nie wiem chociaż mam całkowitą rację, ale ci nie powiem, poszukaj sobie w googlach tak jest i koniec". Juz dwa dni sie tak osmieszasz. Jesli w nastepnym poscie nie zdecydujesz sie albo napisac czegokolwiek konkretnego, albo przyznac, ze w poście [87] zawarłeś swoje nic nie warte "pseudobadania" , to zasluzysz na miano nie tylko lamera roku, ale też i laika mocnego tylko w gębie. To co robisz, juz naprawde zaczyna byc tylko żałosne bardziej niż Justin Bieber w męskich ubraniach.
wysiak Legend

No to skoro onion jest twoim zrodlem, to dlaczego tak bardzo wzbraniasz sie przed podaniem konkretnego linka/tekstu/testu/czegokolwiek? Przeciez musisz miec dokladne dane pod reka, skoro sa tak proste do znalezienia - rzekomo - dla ciebie. Pisanie w kolko o onionie jest rownie pocieszne, co jakbys pisal "ja jestem takim zajebistym ekpertem, ze wiem wszystko dokladnie, ale ci nie powiem, poszukaj sobie w googlach". Juz dwa dni sie tak osmieszasz. Jesli w nastepnym poscie nie zdecydujesz sie albo napisac czegokolwiek konkretnego, albo przyznac, ze post 55 sobie wyimaginowales, to zasluzysz na miano nie tylko klamcy, ale klamcy bez honoru. To co robisz, juz naprawde zaczyna byc tylko zalosne.