Grand Theft Auto V z 54 mln egzemplarzy wysłanych do sklepów

cswthomas93pl

No i powiedz mi co robisz przez ten cały czas? Rozbijasz się autami i bawisz z policją? Ileż można? W online nie ma konkretniejszych celów, kupiłem pre-order i kasy w online miałem tyle, że kupiłem sobie na start cały arsenał broni, apartament i najlepsze auto, nie widzę sensu zbierania pieniędzy. Jak grałem w kwietniu nie było żadnych cziterów, tylko co czytałem, że teraz jest podobno słabo z tym.

Ja się na gta 5 zawiodłem, gdybym wiedział, że grałbym tylko tyle to bym pewnie odpuścił sobie zakup. Jedynie mam nadzieje w modach, ale na coś dobrego trzeba jeszcze będzie długo czekać.

@markusik
To nie były biznesy tylko anonimowe budynki, które można było kupić i nic więcej. Nie dało się ich zobaczyć w środku ani wykonać sensownych misji (te co były na telefon to porażka). W vice city jakoś mogli to ciekawie zrobić, a tu sie cofneli

Jak było w Vice City to już nie pamiętam ale tu mi osobiście się podobało kupowanie tych budynków. A najlepiej jak po tygodniu kasa spływała. Natomiast nie mogę zrozumieć co się w tym gta Wam nie podobało. Nie chcę nikomu narzucać własnego zdania nie w tym rzecz, ale ja jestem naprawdę zachwycony grą. Przepiękne widoki ( głównie w górach), zwierzęta których wcześniej nie było ( niby szczegół ale fajny), rowerzyści których też nie było. No i najważniejsze czyli misje dla mnie naprawdę fajne i ciekawe. Jedyny minus to taki że misji głównych mało i gdyby się tylko na tym skupić to grę można bardzo szybko przejść. Ale naturalnie że robi się też w międzyczasie misje poboczne czy odkrywa mapę i gierka robi się dłuższa. Grę kupiłem w dniu premiery i do dzisiaj mam ją na dysku i jest to jedyna gra której nigdy nie usunę bo nieraz mnie tak nachodzi pojeździć sobie tak bez celu czy postrzelać.

Mam od roku na PS3 i jeszcze jej nie przeszedłem hehe

Witaj w klubie mam i na PS3 i PC i lipa jest z tym graniem w singla w tym sensie, że mi się nie chce :/ multi lepszy ;D

Karo - ja zaczynałem od zera na koncie. Najtańszy garaż, pierwszy Dominator (32k wydałem, a mogłem go po prostu zabrać z ulicy..)
Wraz z postępem najdroższy dom, samochody typu Entity, Zentorno, Kuruma opancerzona, ostatnio doszedł T20, ścigacz Bati, Sanchez, Elegy i inne autka typu Gauntlet, Sentinel, Sandking XL, a na sam koniec bmx. Chyba nic nie pominąłem. T20 kosztował mnie 2,2mln plus pełny tuning to jakieś niecałe 300k. Na koncie mam ponad 4mln, bo łoiłem ze znajomymi napad za podwójne RP i $. Kasę zbieram, bo może się przyda na jakiś pojazd, czy coś. Level mam prawie 150, robię zadania dnia, LTSy typu Insurgents vs RPG lub Cars vs Snipers, jakieś zabawy z granatami i dużo dużo innych trybów. Wiele jest tych LTSów. Jakieś zabawne deathruny, szukany, najróżniejsze wyścigi z rampami i pętlami. Dobre jest to, że nie trzeba grać tylko tych wyścigów i LTSów od Rockstara. R* daje pole do popisu i to my, gracze tworzymy najciekawszy content.
A jego jest wiele i można grać i grać jeśli ma się znajomych. Czasem wbijemy tylko na sesję po prostu powozić się po San Andreas, pośmiać się trochę, porozbijać po drogach, kosić innych graczy i różne inne. Warto grać w Online jeśli ma się znajomych do gry. W przeciwnym wypadku nawet nie ruszam Online.