Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 grudnia 2010, 18:00

autor: Piotr Doroń

Finał trylogii Insane dopiero za 8-10 lat

Oficjalna zapowiedź Insane – nowego dzieła reżysera Guillerom del Toro i studia Volition – a także potwierdzenie informacji, że marka od początku planowana jest jako trylogia, wzbudziła w Sieci całkiem spory zamęt. Gracze podjęli się analizy pierwszego teasera, zastanawiając się, jaką tym razem historię przedstawi nam reżyser Labiryntu Fauna.

Oficjalna zapowiedź Insane – nowego dzieła reżysera Guillerom del Toro i studia Volition – a także potwierdzenie informacji, że marka od początku planowana jest jako trylogia, wzbudziła w Sieci całkiem spory zamęt. Gracze podjęli się analizy pierwszego teasera, zastanawiając się, jaką tym razem historię przedstawi nam reżyser Labiryntu Fauna. Tymczasem na jej ostateczne rozwiązanie zaczekamy blisko dekadę.

Finał trylogii Insane dopiero za 8-10 lat - ilustracja #1

Według Danny’ego Bilsona, finał Insane może nastąpić nawet za osiem do dziesięciu lat, co wskazuje jednoznacznie, że plany THQ związane z nową marką są dalekosiężne (istnieje spore prawdopodobieństwo, że gra doczeka się adaptacji filmowej). Jednocześnie Guillermo del Toro ujawnił w jednym z odcinków StuffWeLike, że pierwsza odsłona Insane powstaje dopiero od sześciu miesięcy, a jej premiera odbędzie się najwcześniej w 2013 roku. Nie dziwi więc fakt, że póki nie dysponujemy praktycznie żadnymi szczegółami na jej temat.

Twórcom Insane życzymy wytrwałości i bezproblemowej realizacji założeń, przypominając, że Insane zostanie wydane w wersjach na PC, Xboksa 360 i PlayStation 3. Produkcja będzie utrzymana w klimacie horroru.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej