Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 kwietnia 2022, 21:35

Final Fantasy XVI już bierze rozpęd na „ostatniej prostej”

Prace nad Final Fantasy XVI powoli dobiegają końca. Nowe informacje o nadchodzącej grze firmy Square Enix – w tym, miejmy nadzieję, również datę premiery – mamy poznać jeszcze tej wiosny.

W listopadzie minie sześć lat od premiery Final Fantasy XV. Co prawda ten popularny cykl gier jRPG powrócił w międzyczasie choćby w postaci remake’u kultowej „siódemki”, ale na kolejną pełnoprawną odsłonę serii od firmy Square Enix wciąż czekamy. Od czasu efektownej zapowiedzi z września 2020 roku dociera do nas, niestety, bardzo mało informacji na jej temat. Kolejną ich porcję mieliśmy otrzymać cztery miesiące temu, lecz pandemia koronawirusa pokrzyżowała deweloperowi plany.

Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Producent Final Fantasy XVI, Naoki Yoshida, który swego czasu obiecał, że tytuł zostanie przybliżony wiosną 2022 roku, udzielił niedawno wywiadu magazynowi Uniqlo UT. Jedna z jego wypowiedzi sugeruje, iż prace nad szesnastym „Fajnalem” nie tylko idą dobrze, ale i mają się ku końcowi.

Deweloper zapewnił również, że jednym z największych atutów FFXVI – przynajmniej jego zdaniem – będzie „wciągająca, głęboka fabuła”. Jej charakter ma poniekąd odzwierciedlać fakt, iż fani Final Fantasy dorośli wraz z rozwojem serii, wobec czego historia musi sprostać ich nowym oczekiwaniom.

Przypominam, że FFXVI prawdopodobnie ukaże się w pierwszej kolejności na PlayStation 5, a dopiero później na PC. Nie wydaje się jednak, by miało to nastąpić szybciej niż pod koniec 2022 roku – o ile nie w 2023 r.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej