Final Fantasy XII – informacja o remake’u to pomyłka

Wygląda na to, że firma Square Enix – wbrew ostatnim plotkom – nie pracuje jednak nad odświeżoną wersją gry Final Fantasy XII. Dyrygent Arnie Roth sprostował swoje niedawne słowa, informując, że wiadomość, jakoby wkrótce miał ukazać się remake wspomnianego tytułu, była zwyczajną pomyłką.

Krzysztof Nieradko

3 sierpnia 2015 19:00

Nie ma na razie co liczyć na remaster Final Fantasy XII.

W skrócie o Final Fantasy XII:

Producent: Square-Enix
Wydawca: Square-Enix/Eidos
Gatunek: jRPG
Platformy sprzętowe: PS2
Data premiery: 31 października 2006 (światowa), 23 lutego 2007 (europejska)

Wczoraj informowaliśmy Was o rzekomym remake’u gry Final Fantasy XII, która pierwotnie zadebiutowała na konsoli PlayStation 2 w 2006 roku. Spekulacje pochodziły z odbywającej się w Pittsburghu imprezy Distant Worlds, podczas której lokalna orkiestra odgrywała klasyczne utwory z określonych produkcji. W czasie przerwy dyrygent i kompozytor Arnie Roth poinformował widzów, że wkrótce gracze mogą spodziewać się odświeżonej wersji Final Fantasy XII. Radość fanów cyklu była naprawdę spora, choć, jak się okazuje, niestety przedwczesna.

Roth umieścił na facebookowym profilu wspomnianej imprezy sprostowanie swojej wcześniejszej wypowiedzi. Mężczyzna przyznał, że informacja o nadchodzącym remake’u była najzwyczajniej w świecie zwykłą pomyłką, a za powstałe w jej wyniku zamieszanie szczerze przeprasza. Czy to jednak faktycznie oznacza, że nie możemy spodziewać się zremasterowanego wydania tego dziewięcioletniego już jRPG-a? Niekoniecznie.

Jak słusznie zauważył redakcyjny kolega w podlinkowanej na początku newsa wiadomości, w przyszłym roku czeka nas dziesiąta rocznica wydania omawianego tytułu. To dobra okazja dla japońskiego Square Enix, aby na przykład nieco odnowić Final Fantasy XII, inwestując w wydanie mogące pochwalić się drobnymi poprawkami graficznymi czy wyższą rozdzielczością. Pozostaje czekać więc na kolejne informacje w tej sprawie i mieć nadzieję, że deweloperzy mimo wszystko mają jakiegoś asa w rękawie na kolejny rok.