Studio Bethesda poinformowało, że patch 13 do gry Fallout 76 zaoferuje Morgantown, czyli nową mapę do trybu battle royale Nuclear Winter.

W czerwcu tego roku gra Fallout 76 otrzymała tryb battle royale nazwany Nuclear Winter. Początkowo dostępny był on jedynie w formie ograniczonej czasowo bety, ale tak bardzo spodobał się graczom, że studio Bethesda postanowiło zostawić go na stałe. Teraz twórcy poinformowali, że pracują nad dodatkową mapą do tego trybu.
Nowa mapa battle royale otrzymała nazwę Morgantown i zadebiutuje w patchu opatrzonym numerem 13, który ukaże się 10 września tego roku. Poziom obejmie tytułowe miasteczko oraz otaczające je górskie tereny. Znajdziemy tam m.in. duże zbiorniki wodne, co istotnie wpłynie na rozgrywkę. Poza innymi graczami będziemy musieli także uważać na gigantyczne skorpiony i bojowe roboty RobCo Assaultrons.
Co ciekawe, wpis blogowy zapowiadający Morgantown sugeruje, że po jego wprowadzeniu usunięta zostanie poprzednia mapa (Flatwoods). Nie jest to do końca jasne, gdyż notka jest stylizowana na wiadomość dla bohaterów gry. Jest w nim mowa o sprzątaniu poprzedniej areny walk, więc możliwe, że Flatwoods powróci po pewnym czasie z ulepszeniami.
Mapa Morgantown będzie główną atrakcja patcha nr 13, ale aktualizacja zaoferuje także wiele poprawek błędów i ulepszeń balansu rozgrywki. Możemy także spodziewać się korzystnych zmian w sieciowych eventach.
Przypomnijmy, że Fallout 76 ukazał się 14 listopada ubiegłego roku na PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4. Produkcja została przyjęta chłodno – edycja pecetowa posiada obecnie średnią ocen na poziomie 52% według serwisu Metacritic. Projekt nie zachwycił również naszego redaktora, który wystawił mu notę 5.5/10. Od momentu premiery gra jest jednak systematycznie rozwijana i ulepszana. Nadal wiele brakuje jej do ideału, ale udało jej się utrzymać całkiem sporą społeczność graczy.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
10

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.