Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 18 września 2019, 15:42

Cosplay ze Street Fightera zbyt seksowny dla Twitcha

Na Twitchu sypią się bany za zawartość o podtekście erotycznym. Po banie dla streamerki Quqco za nagrywanie w przebraniu Chun-Li (Street Fighter), zaczyna się dyskusja na temat polityki platformy i jej bezczynności wobec trolli masowo zgłaszających kobiece streamy.

Tak prezentowała się Quqco na swoim streamie. - Cosplay ze Street Fightera zbyt seksowny dla Twitcha - wiadomość - 2019-09-18
Tak prezentowała się Quqco na swoim streamie.

Streamerka Quqco dostała trzydniowego bana za nagrywanie w kostiumie Chun-Li, postaci ze Street Fightera. Powiedzieć, że nie zgadza się z decyzją Twitcha, to nic nie powiedzieć. Za zawieszenie konta wini nie tylko niedoskonały regulamin, ale i grupę trolli, która miała się na nią uwziąć już po raz drugi. Po jej stronie staje coraz większa (nie tylko żeńska) część środowiska, rozpoczyna się również dyskusja na temat podejścia do kobiecego ciała w streamach.

Trzeba wziąć pod uwagę, że w trakcie trwania streamu Quqco rzeczywiście mogła pokazać zbyt wiele, ale nie da się tego zweryfikować, ponieważ nagranie zostało usunięte. W powyższym tweecie Quqco utrzymuje jednak, że była „w pełni zakryta”. Na zdjęciu powyżej zobaczycie, że nie do końca, tyle że pokazywanie nóg nie jest na Twitchu wprost obwarowane żadnymi przepisami – chodzi tu oczywiście o zakrycie „problematycznych” miejsc. W podpunkcie regulaminu platformy dotyczącym zabronionych strojów możemy przeczytać:

Niedozwolony jest strój o charakterze erotycznym oraz nagość. Strój (lub brak stroju) mający podtekst erotyczny obejmuje bieliznę, odzież intymną lub pokazywanie/skupianie się na męskich lub żeńskich genitaliach, pośladkach lub sutkach.

W reakcji środowiska na ten podpunkt kością niezgody stał się właśnie ów „podtekst erotyczny”. Dla jednych stanowi on problem (czegoś nie mogą pokazać) lub nadzieję (a nuż jednak mogą pokazać), dla jeszcze innych pretekst (mogą zgłosić naruszenie). W efekcie, jak wskazuje serwis Dexerto, ten rok pod względem banów za naruszenie norm ubraniowych jest dla Twitcha prawdopodobnie rekordowy.

Mętna definicja podtekstu erotycznego wymusiła na autorach regulaminu dodatkowy, bardziej szczegółowy zapis, określający, jakie czynniki są brane pod uwagę przy ocenie danego przypadku. Są to m.in. zachowanie i komentarz, reakcje na zawartość, strój i otoczenie, kadrowanie kamery, kąt ujęć i obszary wyostrzeń obrazu, atrybuty transmisji oraz zawartość profilu i kanału.

Jak wyglądają cosplaye w damskim ujęciu, wiedzą tu wszyscy. Wyeksponowany biust czy kuse spódniczki mało kogo już dziwią czy oburzają, ale najwyraźniej są wyjątki. Platforma stworzyła wytyczne określające, jak powinni się ubierać streamerzy, i jest to podejście dość prostolinijne (można nawet powiedzieć, że średnio dostosowane do użytkowników), aczkolwiek mocno niejednoznacze. Na kobiecy cosplay raczej zabraknie w nich miejsca:

Streaming jest aktywnością publiczną, dlatego zalecamy twórcom ubieranie się w strój odpowiedni dla publiczności w danym kontekście, dla danej sytuacji lub aktywności. W przypadku transmisji z gier, większości transmisji z domu i obrazów na profilu/kanale zalecamy strój spełniający normy publiczne. Na przykład należy ubierać się tak, jak wychodząc na ulicę albo do sklepu lub restauracji. W przypadku transmisji o tematyce fitnessowej lub transmisji IRL z miejsc takich jak plaża publiczna zalecamy strój odpowiedni w tym kontekście, taki jak, odpowiednio, kostium gimnastyczny lub kąpielowy.

Załóżmy, że dzień jest upalny. W taką pogodę ludzie wychodzą na ulicę w przeróżnych strojach. Kobiety mogą w szortach, niektórzy mężczyźni po sześćdziesiątce nadzy od pasa w górę, a centrum Sopotu to już w ogóle osobna kategoria. Inni wyjdą w kurtce puchowej lub w kostiumie Dartha Vadera, jeśli tylko mają na to ochotę. Można oczywiście stwierdzić, że przynajmniej dwa z powyższych przypadków nie spełniają norm publicznych. Ale czy kobiety w krótkich spodenkach powinny dostawać zakaz wychodzenia z domu i pokazywania się publicznie? Albo czy wychodząc w takim ubraniu w wiosenny dzień, łamią normy publiczne? Według niektórych pewnie tak, pozostaje to jednak bardzo umowne. W mailu przesłanym do Kotaku Quqco tak wyjaśnia swój punkt widzenia:

Specjalnie kupiłam strój o jeden rozmiar większy, by być pewną, że rozcięcie na nogach nie będzie sięgać zbyt wysoko. Jest ono umiejscowione niżej niż nogawki niektórych moich sportowych spodenek.

Dodatkowe środki ostrożności streamerki związane były z poprzednim zawieszeniem konta po tym, jak pokazała się w stroju Mai Shiranui z The King of Fighters. Pisała wtedy w usuniętym już tweecie, że ban był wynikiem masowego raportowania przez trolli z popularnego subreddita Livestreamfail, na którym ma być uznawana za, nazwijmy to, „kobietę żądną przygód”. Zaznaczała, że nie wykonywała w tym czasie żadnych prowokacyjnych czynności fizycznych, jak przysiady czy taniec.

Jestem pewna, że jest tu więcej dziewczyn zmagających się z tymi samymi trudnościami, co ja. Problem stanowi ilość trolli i ludzi ze złymi intencjami, którzy łączą się w grupy, by nas zgłaszać.

Kotaku zwraca uwagę, że na Twitchu rzeczywiście działają grupy „hobbystycznie” zajmujące się zgłaszaniem streamerek mogących swoim strojem łamać zasady platformy.

Julia Dragović

Julia Dragović

Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, by ostatecznie osiąść w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.

więcej