Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 października 2005, 09:01

Civilization IV - Sid Meier znów w złocie

Maniacy Cywilizacji Sida Meiera mają powody do radości. Czwarta odsłona legendarnej serii osiągnęła wczoraj „złoty” status i trafiła do tłoczni. To ostatni etap produkcji programu, który na rynku zadebiutuje już 25 października bieżącego roku. Niestety, nie na rynku polskim. Tak naprawdę to w ogóle nie wiadomo czy ta gra kiedykolwiek pojawi się na naszym rynku...

Maniacy Cywilizacji Sida Meiera mają powody do radości. Czwarta odsłona legendarnej serii osiągnęła wczoraj „złoty” status i trafiła do tłoczni. To ostatni etap produkcji programu, który na rynku zadebiutuje już 25 października bieżącego roku. Niestety, nie na rynku polskim. Tak naprawdę to w ogóle nie wiadomo czy ta gra kiedykolwiek pojawi się na naszym rynku. Program może trafić do oferty polskiego oddziału firmy Cenega, ale oficjalnie tego jeszcze nie potwierdzono.

Civilization IV - Sid Meier znów w złocie - ilustracja #1

W czwartej części cyklu Civilization przyszedł czas na rewolucyjne zmiany, zarówno pod względem wizualnej strony programu, jak i jego zawartości merytorycznej. Jeśli chodzi o ten pierwszy czynnik, programiści z firmy Firaxis Games zastosowali trójwymiarowy silnik Gamebryo, który napędzał również ich poprzedni produkt – Sid Meier’s Pirates! Dzięki niemu, na mapie świata pojawiło się mnóstwo animowanych obiektów, np. zwierząt, które żywo reagują na rozwój kolejnych metropolii. Oczywiście wprowadzono również możliwość operowania zawieszoną nad lądem kamerą, która pozwala zobaczyć wybrany kawałek świata, nie tylko z dowolnego kąta, ale również w dużym zbliżeniu i oddaleniu. Wszystkie cudy świata będą teraz doskonale widoczne na mapie głównej, dzięki czemu gracz nie będzie musiał przekopywać się przez listę miast, aby je odnaleźć.

Więcej informacji na temat Sid Meier’s Civilization IV znajdziesz w naszej Encyklopedii Gier.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej