Studio Gameloft zapowiedziało Blitz Brigade: Rival Tactics, czyli sieciową strategię wzorowaną na popularnym Clash Royale, która trafi w tym roku na urządzenia mobilne.

Kilka lat temu studio Gameloft wypuściło Blitz Brigade, czyli całkiem udaną sieciową strzelankę mobilną, która pełnymi garściami czerpała z Team Fortress 2 oraz Battlefield Heroes. Teraz autorzy postanowili powrócić do tej marki i zapowiedzieli Blitz Brigade: Rival Tactics. Co jednak ciekawe, tym razem dostaniemy strategię w stylu Clash Royale.
Produkcja zmierza na systemy iOS i Android. Będzie ją można również pobrać z Microsoft Store. Na wszystkich platformach Blitz Brigade: Rival Tactics wykorzysta model darmowy z mikropłatnościami, co w ostatnich latach stało się standardem dla gier studia Gameloft.
W Blitz Brigade: Rival Tactics zabawa sprowadzi się do potyczek między dwoma graczami. Każdy z nich posiadać będzie generała, którego śmierć zakończy rozgrywkę. Ci dowódcy zajmować mają specjalne budynki, rozstawione na przeciwstawnych stronach mapy. Zagrywając karty z talii, gracze będą przywoływać na pole bitewne jednostki, które automatycznie ruszą w stronę wroga. Ponadto na trasach między bazami rozmieszczone zostaną również wieżyczki strażnicze (po dwie na stronę), spowalniające marsz nieprzyjacielskich jednostek.
Kluczowym elementem zabawy ma więc być odpowiednie dobieranie jednostek, biorąc pod uwagę ich zadania oraz to, z kim nasi żołnierze zmuszeni zostaną walczyć. Pojawi się także opcja zagrywania kart aktywujących różnorodne zdolności oraz bonusy.
Wszystko to brzmi zupełnie jak Clash Royale. Autorzy liczą, że porzucenie klimatów fantasy i zmiana kamery na izometryczną wystarczą, aby zainteresować fanów tego typu produkcji. Czy tak się stanie, przekonamy się po premierze, która ma nastąpić w tym roku. Na razie na oficjalnej stronie ruszyła wstępna rejestracja, zapewniająca kilka wirtualnych nagród.
1

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.