Bojkot drogiej skórki w Apex Legends nie przełożył się na słabszy debiut dwunastego sezonu. Przeciwnie – gra pobiła własny rekord aktywności na Steamie.
Po sukcesach poprzednich sezonów Apex Legends chyba już nikogo nie dziwi, że premiera nowego przyciągnęła do gry tłumy graczy. Start „Oporu” („Defiance”) sprawił, że battle royale studia Respawn Entertainment pobiło własny rekord aktywności na Steamie.
Po niedawnych kontrowersjach w związku z wysoką ceną jednej ze skórek wprowadzonych w nowym sezonie można było się zastanawiać, jak przełoży się to na frekwencję w dwunastym sezonie. Cóż, najwyraźniej wcale:
Może Cię zainteresować:
Pamiętajmy, że to tylko aktywność na Steamie. Apex Legends jest dostępne także na konsolach oraz poprzez Origin. Również na tych platformach tytuł cieszy się sporą popularnością, a przecież wciąż czekamy na aktualizację gry dedykowaną PlayStation 5 i Xbox Series X.
Dwunasty sezon przyniósł ze sobą nową przepustkę bitewną, ale też spore zmiany.
Oczywiście nie zabrakło zmian w balansie rozgrywki, zarówno legend oraz broni, jak i starć PvE z fauną wprowadzonych w poprzednim sezonie. Poza tym pojawiły się nowe funkcje (w tym opcja filtrowania graczy na czatach), a deweloperzy wybili kolejne chmary błędów.
Jak widać po liczbie graczy na Steamie, „Opór” zachęcił sporo osób do zabawy w Apex Legends. Gracze chwalą przede wszystkim tryb Kontroli, ale znalazły się też słowa uznania za takie lub inne poprawki. Internauci docenili choćby usunięcie „negowania” fragów i asyst poprzez wyjście z gry.
Niestety rozpoczęcie wielkiego wydarzenia w grze nie mogło się obyć bez problemów. Na konsolach gracze odnotowali nieuzasadniony spadek płynności animacji – problem ten był wciąż obecny w chwili publikacji tego tekstu.
GRYOnline
Gracze
Steam
9

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).