Ogłoszony przez serwis Retro Remakes konkurs na najlepszą amatorskę przeróbkę klasycznych hitów wszedł w decydującą fazę. Zakończono już etap nadsyłania gotowych produkcji, teraz czas na wyczerpujący test, mający za zadanie wskazać najlepsze remake’i 2004 roku i wyłonić zwycięzców.
Ogłoszony przez serwis Retro Remakes konkurs na najlepszą amatorskę przeróbkę klasycznych hitów wszedł w decydującą fazę. Zakończono już etap nadsyłania gotowych produkcji, teraz czas na wyczerpujący test, mający za zadanie wskazać najlepsze remake’i 2004 roku i wyłonić zwycięzców.

Tegoroczna edycja konkursu jest już drugą w historii serwisu. Chociaż kilka miesięcy temu chęć udziału w zmaganiach wyraziło ponad 320 osób, ostatecznie do rywalizacji stanęło 76 gotowych programów (o siedem mniej niż w roku ubiegłym). Wśród nich znajdziemy mnóstwo tytułów, które z rozrzewnieniem wspominają starsi gracze. River Raid, Jet Set Willy, Robotron: 2084, Donkey Kong – to zaledwie garstka klasycznych hitów, za które wzięli się uczestnicy konkursu.
Wszystkie programy zostaną ocenione pod względem m.in. grafiki, dźwięku, wierności oryginałowi czy też ogólnej grywalności. Suma punktów zadecyduje o położeniu gry w ogólnej klasyfikacji. Podobnie jak przed rokiem, nagrodami premiowane będą trzy czołowe lokaty, ale wyróżnienia rozdane zostaną także w innych kategoriach, np. Najśmieszniejszy Remake czy Najgorszy Remake.

Jak widać, autorzy serwisu Retro Remakes mają pełne ręce roboty. Sprawiedliwa ocena 76 gier pochłonie ogromną ilość czasu, dlatego oficjalne wyniki poznamy dopiero 1 grudnia. Jeśli chciałbyś wyrobić sobie samemu zdanie o każdej z tych gier, możesz udać się w to miejsce i pobrać wszystkie tytuły. Retro Remakes udostępnia je całkowicie za darmo.
0

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.