PSX pod choinkę ale ... ubożej niż sądzono

Firma Sony robi wszystko aby jej najnowsze dziecko, PSX, zdążyło zadebiutować na Święta a gracze na całym świecie mogli znaleźć pod choinką nową platformę do gier i multimediów. Ale czy to "wszystko" wyjdzie firmie na dobre? Wiele zapowiadanych dodatków nie zostało zawartych w wersji PSX, która ukaże się już niedługo.

Pierwotny projekt zakładał udostępnienie graczom wielu udogodnień i funkcji, takich jak odtwarzanie i nagrywanie DVD, zarządzanie muzyką, grafiką i plikami video, nagrywanie filmów na dysk twardy itp. Niestety, okazało się jednak, że pobożne życzenia graczy to jedno a polityka marketingowa firmy to drugie. Aby zdążyć z wydaniem tego cacka na czas, firma zdecydowała się zubożyć PSX o część funkcji. I tak PSX nie będzie odtwarzać płyt CD-R (tylko Audio), informacji zapisanych DVD-RW, plików MP3 oraz nie obsłuży formatów TIFF ani GIF. Dodatkowo dwukrotnie obniżono prędkość nagrywania płyt DVD, która teraz prezentuje się na poziomie 12x. PSX pozbawiono także gniazda internetowego.

Co w takim razie zostało? Będziemy mogli odtwarzać oryginalne płyty DVD-RW oraz formaty ATRAC i JPEG. Filmy, muzyka i grafika również będą dostępne do obróbki aczkolwiek w bardziej ograniczonym zakresie niż obiecywano.

W oficjalnym oświadczeniu firmy Sony nie znalazła się niestety wzmianka czy i kiedy ukaże się PSX spełniający pełną, pierwotną specyfikację - prawdopodobnie ukaże się ona po Świętach. Mam nadzieję, że spece od marketingu Sony wiedzą co robią i PSX nie umrze śmiercią naturalną z powodu braku potencjalnych klientów, zawiedzionych "odchudzoną" wersją.