Need for Speed: Porsche 2000

Need For Speed: Porsche to gra wydana w 2000 roku. To piękny, elegancki, wszechstronny i bardzo przyjemny symulator wyścigów, który jest odpowiedni dla niemal każdego prawdziwego entuzjasty jazdy na czterech kółkach. Piąta odsłona cyklu odbiega od kilku konwencji ustalonych wcześniej przez tę popularną serie wyścigów samochodów w stylu arcade. To zupełnie nowa bestia, która była powiewem świeżości.
Zawartość i gameplay. Jak sama nazwa wskazuje w Porsche znajdują się samochody wyłącznie jednego producenta. W grze dostępnych jest kilkadziesiąt różnych modeli Porsche z 50-letniej linii produktów producenta. Co więcej gra posiada bardziej realistyczny model jazdy i fizyki niż jej poprzedniczki. Różnica w kierowaniu poszczególnymi modelami Porsche została tu odpowiednio podkreślona. Programiści dokonali rzeczy niesamowitej, bo grając znakomicie czujemy ciężar, moc silnika i zwrotność Porsche danego modelu. Do tego mamy dużą liczbę opcji i ustawień wpływających na rozgrywkę. Możemy dostroić każde Porsche i zobaczyć szacunkowe osiągi swojego tuningowanego samochodu. Gra zawiera także całą historię Porsche od 1953 do 2000 roku z kompletnymi statystykami każdego samochodu wraz z faktami historycznymi i zdjęciami klasycznych samochodów. Mamy dziesięć dostępnych tras, ale jedna z nich ma pięć różnych odmian. Tory są bardzo malownicze z pięknymi widokami, a także zróżnicowane pod względem konstrukcji więc składają się z wielu ostrych zakrętów oraz skrótów. Moje ulubione trasy to Cote d'Azur z wiejską drogą wzdłuż południowego wybrzeża Francji o zachodzie słońca, która przebiega przez małą wioskę rybacką z widokiem na Morze Śródziemne oraz Pyrenees z drogą biegnącą u podnóża Pirenejów, gdzie mijamy kilka winnic, małą wioskę i stary zamek. Generalnie podobają się mi mocniej trasy w plenerach, a mniej w środowiskach miejskich. Oglądanie powtórek z jazdy z różnych ujęć kamery daje równie niesamowitą frajdę jak w NFS III: Hot Pursuit i Colin McRae Rally 2.0. Gra oferuje kilka ciekawych trybów zabawy. Single race czyli kto pierwszy ten lepszy. Knockout czyli tryb, gdzie ostatni odpada aż do wyłonienia zwycięzcy. Factory Driver - kierowca testowy w fabryce Porsche, gdzie otrzymujemy szereg zadań od różnych osobistości Porsche i musimy wykonać każde z nich, aby przejść do następnego. Niektóre misje są dość wymagające, ale są na tyle fajne i różnorodne, że chcemy je ukończyć, by zobaczyć wszystkie. Factory Driver to świetna zabawa i jest to coś innego niż wszystko co oferowała wcześniej seria. Evolution Career - tryb kariery dzieli się na trzy epoki, gdzie pierwsza rozpoczyna się w latach pięćdziesiątych XX wieku. Pozwala rywalizować w serii turniejów, aby zarobić pieniądze. Każdy turniej odbywa się kilka lat po poprzednim więc możemy wykorzystać swoje zarobki na zakup nowych lub używanych modeli Porsche, gdy tylko staną się dostępne. Ścigamy się przez trzy klasy w każdej epoce i dopiero po zwycięstwie w każdej z nich możemy przejść do następnej ery. Każda oznaczona filmem z innej epoki. Znacznik procentowy pokazuje jaką część gry udało się nam pokonać. Tryb ten można potraktować jako poważną symulację, bo pozwala na szereg ustawień aut w garażu w celu dostosowania do warunków drogowych jak chociażby amortyzatory pod kątem wysokości jazdy, sztywności i skoku, siłę docisku i równowagę hamulców czy ciśnienie w oponach itd. Uszkodzenia samochodu bezpośrednio wpływają na jego kierowanie i inne właściwości jezdne. Mamy możliwość opłacenia napraw pomiędzy wyścigami lub możemy wystawić swój samochód na rynek samochodów używanych i zarobić na nim trochę pieniędzy. Podobnie możemy kupować używane samochody, gdy tylko staną się dostępne między wyścigami oszczędzając w ten sposób trochę pieniędzy, które możemy przeznaczyć na zakup wielu różnych niestandardowych części do pojazdu.
Grafika i udźwiękowienie. Szata graficzna to prawdziwy raj na ziemi. Bujna, naturalna sceneria i subtelne efekty świetlne dają przyjemne poczucie tego dokąd jedziemy. Malownicze krajobrazy i doskonałe modele samochodów tworzą zdumiewającą całość. Modele samochodów 3D są bardzo szczegółowe. Wszystkie samochody mają działające kierunkowskazy, światła stopu i reflektory, a w garażu możemy nawet sprawdzić silnik pod maską, otworzyć bagażnik lub obejrzeć wnętrze samochodu. W roku premiery gra odpalona na Geforce 256 w 1600x1200 wyglądała kozacko i działała świetnie. Do dziś moim zdaniem nieźle się trzyma wizualnie. Porsche brzmi tak samo dobrze jak wygląda. Podczas każdego wyścigu słyszymy autentyczne odgłosy silnika i pisk opon, a także realistyczne efekty dźwiękowe, gdy ścigamy się z konkurencją. Słyszymy podczas ścigania kilkanaście szybkich utworów, które pomagają nadawać tempo wyścigom.
Podsumowanie. Bogactwo wariantów rozgrywki, bardziej realistyczny i wymagający model jazdy, szczegóły samochodów i wspaniałe poczucie prędkości jakie można uzyskać za kierownicą, a także urocze, malownicze tory rodem z widokówki i stylowe menu gry sprawiają, że Porsche jest fantastyczne.
Need For Speed: Porsche ma to coś co sprawia, że gra staje się wyjątkowa, dlatego uważam, że jest jedną z trzech najlepszych odsłon serii wraz z Need for Speed III: Hot Pursuit 1998 i Need For Speed: Most Wanted 2005. Gra jest fantastyczna pod warunkiem, że...lubisz markę Porsche. Świetnie, jeśli jesteś miłośnikiem Porsche, a jeśli nie to będziesz! :)
https://www.youtube.com/watch?v=LBSEH9GzUBI&ab_channel=PCGamingVideos

Po przejściu prawie wszystkich NFS-ów mam zupełnie inne zdanie niż wszyscy na temat Porsche. Akurat moim pierwszym NFS-em był U1 więc do Porsche musiałem się wrócić, także nie czuję takiego podniecenia tą częścią jak inni.

Na pewno jeśli chodzi o przed-Undergroundowe NFS-y, jest to najlepsza część, tuż przed HP2 (choć wolę HP2 zdecydowanie). Poznawanie historii marki jest ciekawe, jak również tryb kierowcy jest interesujący i gdyby powstał taki modern-NFS dziś, byłby to kozak.

I teraz wady. Po pierwsze mega powtarzalne trasy, szczególnie w części Evolution, więc mimo poznawania nowych modeli aut znudziłem się bardzo szybko. Model jazdy jest wystarczająco trudny (nadaję się na kierę, nie wiem jak radzono sobie z tym w erze klawiatur i dżojstików), więc dobrze by było jakby w trybie kierowcy zespołu nie byłoby już ruchu ulicznego a do tego rujnującej wszystko policji. W dodatku auta NPC-ów zamiast uciekać jadą nam na czołówkę. A że damage nie zalicza misji... ale też jej nie przerywa - no jakby było jeszcze po co jechać dalej. Gdy to wszystko zsumujemy, ciężko jest sprostać wyśrubowanym czasom.

Wrócę jeszcze może do tej części w przyszłości, ale na tą chwilę to jedyna która mnie pokonała jeśli chodzi o speedrunowe przejście - to trzeba usiąść, pomyśleć. Ale nie żartujmy - nie jest to najlepszy NFS, ani pierwsza trójka, ani nawet pierwsza piątka. Dla mnie druga dziesiątka.

NFS Porsche ukończony więc czas sprostować swój powyższy komentarz i co nieco odkręcić.

Mocno zdziwiony byłem komentarzami że przez wielu Porsche jest uważany za najlepsza część. Obecnie uważam że to najlepsza część po U1, U2, MW2005 i Carbonie, najlepszy stary NFS i najlepszy czysty (przed body tuningiem) NFS.

Początkowo jeździło mi się fatalnie - sterowanie trudniejsze niż w Shift'ach, auta z łatwością wpadały w poślizg. Przegrywałem wszystko mimo maksymalnie stuningowanej bryki. Zacząłem szukać odpowiedzi w Googlach i dopiero doszedłem że standardowe ustawienia downforce i tyre pressure są po prostu do niczego! Po ustawieniu downforce na 50/5 i tyre pressure 45/40 plus slicki auta jeżdżą jak po szynach.

Najlepszymi rzeczami w grze, niespotkanymi w żadnej innej części, są tryb Factory Driver i zarabianie na sprzedawaniu samochodów (można łatwo zarobić, bo na wyścigach ciężko zarobić, i daje poza wyścigową rozrywkę).

Z wad to tak jak wcześniej wspominałem - policja jest tłem, ale i tak przeszkadza jak również AI ruchu ulicznego jest głupawe. Dodatkowo, w wyścigu nie można użyć wygranego wcześniej auta (wtf???). Jak ktoś wspomniał, zdarzają się niewidoczne przeszkody, ale mi przydarzyło się akurat to na innej trasie niż Monte Carlo. W tej części mamy zdecydowanie za mało tras, ciągle się powtarzają, mamy jedynie wersje odwrócone, nie różnią się warunkami atmosferycznymi, aczkolwiek są na tyle krótkie (głównie sprinty) że nie są tak monotonne jak w Road Challenge. Za długo trwa też respawn po zderzeniu (nie możemy ruszyć przez kilka sekund mimo zresetowaniu auta). W trybie Evolution mamy przycisk 'Restart Race', ale i tak nie działa. Od band na drodze odbijamy się jakby była z gumy.

Tuning jest super rozbudowany, aczkolwiek nie mamy jakiekolwiek paska wskazującego jak zakup części wpływa na nasze auto. Dodatkowo, gra nie informuje nas nic więc pozwala nam kupować duplikaty części do danego auta co nie ma sensu. Tuning wprowadza nierówny poziom trudności - bez niego ciężko wygrać i auta źle się prowadzi, po tuningu wygrywamy w cuglach. Myślę że w części gdzie poznajemy markę Porsche, powinniśmy mieć równiejszy poziom.

Osobiście najlepsza część NFS. Porsche mnie nigdy nie kręciło, ale dobrze zrobione trasy z rozwidleniami, skrótami i ciekawą scenerią zrobiły robotę. Wymagający choć zręcznościowy model jazdy nie stanowił problemu. W trybie "kierowcy fabrycznego" wymagania czasem były przesadzone, ale na koniec przynosiły dużo satysfakcji po zaliczeniu. Muzyka... różna. Ogólnie bardzo dobra gra ;-)

Need for Speed: Porsche 2000 - recenzje graczy