Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 czerwca 2005, 11:42

autor: Jacek Hałas

Dungeon Siege II - test przed premierą - Strona 3

Kontynuacja udanego Dungeon Siege'a zapowiada się imponująco. Jest śliczna, a przy tym jej twórcy dołożyli starań, by rozgrywka i rozwój postaci były ciut bardziej skomplikowane, niż miało to miejsce uprzednio.

Przeczytaj recenzję Dungeon Siege II - recenzja gry

Zanim przejdę do omówienia najciekawszych elementów gry oraz opisu właściwej rozgrywki, kilka słów jeszcze na temat mechanizmu odpowiedzialnego za rozwój sterowanej postaci. Statystyki pozostawiono w bardzo uproszczonej formie. Być może niektórym z Was ciężko będzie w to uwierzyć, ale cały ten system rozwiązano w prostszy sposób od drugiej części „Diablo”. Na potwierdzenie tych słów dodam, iż gracz nie musi rozdzielać punktów pomiędzy poszczególne współczynniki (w sytuacji awansowania na wyższy poziom doświadczenia). Parametry te są ustalane w sposób automatyczny. Mnie osobiście rozwiązanie to nie przeszkadzało. W testowanej wersji gra bez żadnych problemów „rozpoznawała”, iż chce się mieć dany typ bohatera (np. wojownika) i w rozsądny sposób przydzielała wspomniane bonusy. Samych współczynników nie jest zresztą zbyt wiele. Podstawowe parametry to siła, zręczność oraz inteligencja. Z ciekawszych rzeczy warto również wymienić współczynniki ilustrujące klasę zbroi, siłę zadawanych obrażeń czy też stopień odporności na różne rodzaje żywiołów. Osoby, które grały w dowolny zręcznościowy RPG nie powinny mieć żadnych problemów z rozpoznaniem ich działania.

Wbrew pozorom te bestie nie mają najmniejszych szans w starciu z pojedynczym bohaterem.

Jedyną rzeczą, którą należy zrobić w momencie awansowania na wyższy poziom doświadczenia jest wybór jednej z umiejętności. To nowy element, któremu warto byłoby się dokładniej przyjrzeć. Umiejętności zostały podzielone na cztery grupy zgodne ze wspomnianymi wcześniej klasami postaci. Najlepiej byłoby oczywiście wybierać skille ze swojej grupy, aczkolwiek gra pozostawia wolny wybór. Warto dodać, iż zdecydowanie przeważają umiejętności pasywne. W przypadku postaci wojownika może to być na przykład zwiększenie szansy odpalenia krytycznego ciosu czy też wzmocnienie ataków zadawanych przy użyciu określonego typu broni (np. oburęcznego miecza). Poszczególne skille zostały zbudowane na zasadzie drzewa. Osoby, które grały w drugą część Diablo powinny doskonale wiedzieć, o czym mówię. Aby móc zdobyć bardziej złożone umiejętności, należy nie tylko osiągnąć określony poziom doświadczenia, ale i „wykupić” wymagane skille niższego rzędu.

Sama gra przebiega w dość standardowy sposób. Odrobinę mylić może jedynie to, iż napotykanych przeciwników atakuje się przy użyciu prawego a nie lewego przycisku myszy. Sami oponenci wykonani zostali dość dobrze (mam tu oczywiście na myśli bestie spotkane w becie). Wyraźnie można również odróżnić bossów od zwykłych przeciwników. Szkoda tylko, iż w trakcie testowania gry nie natrafiłem na żadne gigantyczne stwory. Walka z takimi monstrami sprawiała mi zawsze ogromną przyjemność. Autorzy gry w opublikowanych filmach prezentujących przebieg rozgrywki niejednokrotnie chwalili wysoki poziom inteligencji napotkanych stworów i trzeba przyznać, iż jest w tym trochę prawdy. W trakcie zabawy kilkakrotnie zdarzyło mi się wpaść w zastawioną przez potwory pułapkę. Nie jest tak jednak przez cały czas. Niektóre sytuacje sprawiają wrażenie w pełni wyreżyserowanych. Mam tu na myśli spotkania, w trakcie których potwory wychodzą z określonych dziur w ziemi czy też zeskakują z wyżej zawieszonych półek. Generalnie nie można jednak narzekać na AI oponentów. Prezentuje ono zdecydowanie wyższy poziom od konkurencyjnych pozycji. Miejmy nadzieję, że w gotowej wersji będzie jeszcze lepsze.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.