Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać

Inner Chains Przed premierą

Przed premierą 14 marca 2016, 13:30

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Zapowiadana premiera gry: jeszcze nie ogłoszona.

Artykuł powstał na bazie wersji PS4.

Inner Chains to zapowiedziana w sierpniu ubiegłego roku pierwszoosobowa strzelanina ze sporą domieszką horroru, która niedawno przekroczyła minimalny próg zbiórki prowadzonej w serwisie Kickstarter i otrzymała zielone światło w programie Steam Greenlight. Gra przeniesie nas w odległą przyszłość, do świata, w którym po odsunięciu się ludzkości na bok ewolucja doprowadziła do symbiozy między naturą a pozostawionymi przez naszą cywilizację technologiami. Przez setki lat granice zatarły się tak bardzo, że w tej chwili ciężko jednoznacznie wskazać, co jest jeszcze maszyną, a co już żywym organizmem. Z czasem ludzie na nowo zaczęli zasiedlać nasz mocno teraz niegościnny glob. Powstały liczne kasty reprezentujące średniowieczny poziom cywilizacyjny, z których jedna, lepiej radząca sobie z używaniem zmienionych przez naturę reliktów dawnego świata, zdominowała konkurencję i silną ręką sprawuje rządy. Jako gracze wcielimy się w jednego z członków tejże sekty, początkowo zagorzałego wyznawcę, który jednak w miarę poznawania tego niezwykłego uniwersum, odkrywania jego tajemnic i zwalczania licznych zagrożeń zacznie rozumieć, że nie wszystko jest takie, jak mu wpajano.

Debiutancki projekt Telepaths’ Tree przede wszystkim kusi oczy wykorzystującą potencjał silnika Unreal 4 oprawą wizualną pełną ponurych biomechanicznych budowli i istot. „Oprawa graficzna odgrywa dużą rolę w naszej grze, ten świat od dawna żył w naszych głowach i zależało nam, by oddać go możliwie wiernie” – mówi Tomasz Strzałkowski, dyrektor kreatywny i artystyczny oraz współzałożyciel Telepaths’ Tree, zapytany, czy to właśnie grafika ma być elementem, który w największym stopniu zachęci graczy. Zaraz jednak dodaje: – „Oczywiście równie ważny jest dla nas rytm rozgrywki, muzyka i inne elementy składowe. Wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat i spaja grę jako całość”.

Rozgrywka mieszać ma elementy charakterystyczne dla strzelanek z rozwiązaniami znanymi z horrorów. Istotny punkt zabawy stanowić będzie sama wędrówka przez wykreowane przez twórców uniwersum. „Poprzez eksplorację chcemy zapoznać gracza z tym surrealistycznym światem. Dać mu możliwość poznania, wykorzystania otoczenia. Pokazać interakcje, które pomogą wyjaśnić, gdzie gracz się znalazł i w jakim celu. Jakie zagrożenia na niego czekają i jakimi prawami rządzi się ten świat” – opisuje Tomek. Schodząc z głównego szlaku, zdobędziemy dodatkowe informacje o historii tych miejsc, zyskamy lepszy obraz sytuacji. Inner Chains nie zaoferuje przy tym w pełni otwartego świata, z możliwością powrotu do wszystkich odwiedzonych wcześniej lokacji czy wykonywania misji pobocznych – priorytet nad nieograniczoną swobodą ma odpowiednie przedstawienie historii.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafił do nieco większych portali i ostatecznie skończył na GRYOnline.pl – najpierw jako współpracownik, a od 2021 roku jako pracownik działu Paid Products. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Analizujemy Escape from Tarkov – czy The Division ma się czego obawiać?
Analizujemy Escape from Tarkov – czy The Division ma się czego obawiać?

Przed premierą

Podczas gdy wszyscy sugerują ucieczkę, my wracamy do Tarkova, by przeanalizować wysyp informacji na temat tej gry. Informacji wskazujących na produkt imponujący w wielu aspektach, ale i coraz bardziej niszowy, coraz mniej przystępny dla większości graczy.