Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 1 listopada 2015, 12:45

Armored Warfare vs. World of Tanks – 7 powodów, dla których Wargaming powinien bać się Obsidianu - Strona 3

Wreszcie porządnie przetestowaliśmy Armored Warfare i wiemy jedno – World of Tanks ma się czego obawiać. Oto zbiór najsilniejszych stron nowej produkcji.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Runda druga: dobry czołg ma potężny silnik (tj. engine)

Nawet na średnich ustawieniach gra wygląda świetnie.

Polskie przysłowie słusznie ostrzega: nie wszystko złoto, co się świeci. Jednak w przypadku gier komputerowych oprawa graficzna ma znaczenie – patrzymy na nie wiele godzin, więc im jest bardziej imponująca, tym lepiej. Produkcje sieciowe, takie jak omawiane gry czołgowe, muszą balansować między efektownością grafiki a możliwością opalenia tytułu przez maksymalnie dużą liczbę graczy. Wziąwszy to wszystko pod uwagę, nie mamy problemu z ocenieniem, że pod względem tego, co widzimy na ekranie, Armored Warfare wypada ciut lepiej, a co więcej – ma lepsze perspektywy. CryEngine, na którym powstała produkcja Obsidianu, to elastyczny i rozbudowany silnik – jego wybór zapewnił grze piękne i duże mapy, imponujące efekty świetlne i cząsteczkowe, a także łatwość wprowadzania nowych rozwiązań gameplayowych do rozgrywki. Drażnić może tylko ciągłe doczytywanie się różnych elementów otoczenia, ale całkiem możliwe, że da się ten problem rozwiązać, grzebiąc w opcjach gry.

Oczywiście słusznie zwróci ktoś uwagę na fakt, że modele czołgów w World of Tanks ciągle są bardziej dopracowane (mowa o wersjach HD). To prawda, ale silnik o nazwie BigWorld, który napędza białoruską produkcję, jest już po prostu stary, więc wśród jego wad można wymienić m.in. mniej efektowną oprawę graficzną. Wciąż też czekamy np. na wprowadzenie zapowiedzianej możliwości strzelania z dwóch dział na odpowiednich czołgach.

Werdykt: remis, ze wskazaniem na Armored Warfare.

War Thunder jest najpiękniejszy

Armored Warfare vs. World of Tanks – 7 powodów, dla których Wargaming powinien bać się Obsidianu - ilustracja #3

Pod względem oprawy graficznej na czele nadal bezapelacyjnie stoi War Thunder – rosyjski silnik Dagor Engine pozwala nie tylko kreować niesamowicie realistyczne modele pojazdów (i samolotów), ryć w ziemi głębokie koleiny (zasługa zatrudnienia twórców symulatora Spintires), ale też wprowadzać nietypowe rozwiązania gameplayowe (jak np. wyrzutnie rakiet montowane na czołgach czy pojazdy o kilku działach). Szkoda tylko, że grind w tej grze jest tak niemiłosiernie ciężki...

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 do 2025 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego; szefował też działowi wideo i prowadził podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.