Armored Warfare vs. World of Tanks – 7 powodów, dla których Wargaming powinien bać się Obsidianu - Strona 6
Wreszcie porządnie przetestowaliśmy Armored Warfare i wiemy jedno – World of Tanks ma się czego obawiać. Oto zbiór najsilniejszych stron nowej produkcji.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Runda piąta: gdy nasi towarzysze to... kretyni
Jednym z najpoważniejszych zarzutów, jakie zawsze stawiano World of Tanks, jest niezdrowa atmosfera między graczami – wynika ona m.in. z tego, że często przegrywamy starcia z powodu błędów kolegów z drużyny, na które sami niewiele możemy poradzić. Problem ten narasta w dni, gdy za pierwszą wygraną bitwę dostajemy wyjątkowo wysoki mnożnik punków doświadczenia (x3, x5) – wtedy każda pomyłka (nasza bądź cudza) wywołuje pianę na ustach, gdyż tracimy wówczas potencjalnie spory mnożnik. W ciekawy sposób problem ten został rozwiązany w Armored Warfare – po prostu jako równoprawny model rozgrywki wprowadzono starcia ze sztuczną inteligencją. Nie są one na razie zbyt trudne, ale sprawdzają się w trzech sytuacjach: (1) gdy chcemy w spokoju zaliczyć pierwszą wygraną danego dnia – punktów może jest i mniej, ale są pewne; (2) gdy mamy już dość kolegów z drużyny; wreszcie (3) w momencie, kiedy gramy po prostu słabszym pojazdem i chcemy go szybko i bezboleśnie „przeskoczyć”. Wtedy właśnie walka z lekko bezmózgą SI okazuje się doskonałym rozwiązaniem.
Werdykt: punkt dla Armored Warfare.
Runda szósta: bitwa o polskie czołgi
Wielu starszych graczy w World of Tanks pamięta, że o polskich czołgach mówi się już od bardzo dawna, a w tej kwestii w zasadzie nic się nie ruszyło (trudno uznać za polski sowiecki T-34, nawet jeśli nazywa się „Rudy”). Także tutaj twórcy Armored Warfare robią wyprzedzający krok – już teraz w grze podziwiać możemy cyfrowy model polskiego czołgu PL-01 (warto dodać, że na razie istniejącego bardziej na papierze niż w rzeczywistości). Mowa też o tym, że pojawią się rosomaki, a więc polska odmiana fińskiego wozu bojowego, wykorzystywanego przez naszych żołnierzy, np. w Iraku czy Afganistanie. To drobna rzecz, a cieszy.
Werdykt: plusik dla Armored Warfare.