autor: Damian Pawlikowski
8 rzeczy, które Fallout 4 zrobi lepiej od Fallouta 3 - Strona 7
Ledwo przyszła zapowiedź Fallouta 4 a już wiemy, że w nowego RPG-a Bethesdy zagramy w listopadzie 2015 roku. To nie jedyna dobra wiadomość. Oto 8 rzeczy, którymi Bethesda przekonała nas do nowego Fallouta.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Fallout 4 - Czas apokalipsy
Tower Defence Post-Apo

Twórcy czwartego Fallouta musieli spędzić sporo czasu z takimi tytułami jak The Sims, Minecraft, Disney Infinity oraz z dziesiątkami mobilnych produkcji z gatunku tower defence. Bo jak inaczej wyjaśnić zaimplementowanie przez nich możliwości gruntownej rozbudowy osad, które z kolei będziemy mogli połączyć ze sobą szlakami handlowymi? Nie przecierajcie oczu – jednym z głównych celów dewelopera było oddanie możliwości kreacji w ręce graczy, którzy oprócz zwiedzania pieczołowicie zaprojektowanych bostońskich lokacji będą mogli stworzyć drugie tyle w prostym w obsłudze, acz satysfakcjonującym edytorze. Każdą rzecz w świecie Fallouta 4 da się rozebrać na części, które wykorzystamy do budowy innych elementów otoczenia. Później wystarczy poskładać obiekty zgodnie z naszymi założeniami i jesteśmy gotowi na przyjmowanie gości! Tak jest, do naszych wiosek będą się z czasem sprowadzać ludzie, szukający schronu i pracujący na utrzymanie owej małej społeczności (polowania, dbanie o ogródek i grządki). Nie możemy również zapominać o zagrożeniach z zewnątrz, dlatego kiedy już wyposażymy naszą osadę w generator mocy, konieczne będzie wzmocnienie systemów obrony, postawienie działek, miotaczy ognia oraz innych równie sympatycznych „niespodzianek”. Fallout Shelter + trójwymiarowe tower defence = łykamy to!