Tom Clancy's Ghost Recon: Advanced Warfighter 2 - recenzja gry na PC
GRAW2 jest tytułem, który aktualnie powinien znajdować się na ustach wszystkich maniaków taktycznej i jednocześnie dość widowiskowej rozgrywki. Za kilka miesięcy zostanie jednak zapomniany.
Recenzja powstała na bazie wersji PC.
Pamiętam, jak wiele lat temu dziadek podarował mi swój karabin... nie... raczej nie w taki sposób miałem rozpocząć recenzję... W każdym razie przypominam sobie bardzo pozytywne odczucia, które towarzyszyły mi podczas obcowania z pierwszą częścią Ghost Recona. Nie zapomniałem także o przekształceniach, którym seria ta w kolejnych latach została poddana. Jak zapewne doskonale wiecie, symulator drużyny Duchów z rasowej, ale i trochę bezpłciowej PeCetowej gry taktycznej przekształcił się w bardziej rozrywkowy, konsolowy shooter, przypominający dobrą hollywoodzką produkcję. Pierwsza część Advanced Warfightera bardzo mi się jednak spodobała, choć zwróciłem uwagę między innymi na nie do końca dopracowaną sztuczną inteligencję jednostek. Mimo wszystko spędziłem przy tej grze kilkanaście wieczorów. Czego można było spodziewać się po kontynuacji? Więcej tego samego, czyli misji opartych na podobnej strukturze, zbliżonego systemu zarządzania drużyną, czy wreszcie ponownego umiejscowienia akcji w Meksyku. Tak też jest w rzeczywistości. Pojawia się więc pytanie – czy w GRAW2 zawarto wystarczającą liczbę zmian, żeby móc tę grę określić mianem pełnoprawnej kontynuacji? A może powinno się ją zaszufladkować do kategorii „sequel, który stał się jedynie zestawem nowych misji”? Przekonajmy się.
Pierwszy Advanced Warfighter starał się być czymś więcej, aniżeli strzelanką taktyczną, w której dowodziłoby się teamem złożonym z anonimowych żołnierzy i wykonywało kolejne misje bez zadawania pytań o ich celowość. Akcja Advanced Warfightera 2 rozpoczyna się tuż po wydarzeniach z pierwszej części gry, w której swoje działania prowadziliśmy na terenie Mexico City, między innymi ratując życie amerykańskiego prezydenta. Swoją drogą, o tym wyczynie przywódca Stanów Zjednoczonych wcale nie zapomniał, nawiązując do misji ratunkowej w jednym z końcowych poziomów kampanii GRAW2. Na większą liczbę tego typu smaczków nie można niestety liczyć. Tym razem działania prowadzi się na granicy amerykańsko-meksykańskiej, odwiedzając między innymi miasteczko Juarez i próbując zapobiec wszczęciu konfliktu na jeszcze większą skalę. Ponownie wcielamy się też w postać kapitana Scotta Mitchella, dowódcy tytułowego oddziału Duchów i zarazem jedynej grywalnej postaci. Dla osób, które miały już do czynienia z pierwszą częścią serii, nie będzie to żadnym zaskoczeniem.