Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 28 czerwca 2006, 11:59

autor: Bartosz Rutkowski

Dzień pracy (wirtualnego) pilota

Marzyłeś kiedyś, aby zasiąść za sterami samolotu pasażerskiego i pod okiem doświadczonych kontrolerów lotu odbyć nim lot? Dzięki wyspecjalizowanym sieciom komputerowym, takim jak VATSIM czy IVAO oraz symulatorom takim jak MS Flight Sim jest to możliwe.

Spis treści

Dzień pracy pilota (wirtualnego), czyli lot Poznań-Kraków na pokładzie samolotu Boeing 737-600

Marzyłeś kiedyś, aby zasiąść za sterami samolotu pasażerskiego i pod okiem doświadczonych kontrolerów lotu odbyć nim lot? Dzięki wyspecjalizowanym sieciom komputerowym, takim jak VATSIM czy IVAO oraz symulatorom takim jak MS Flight Simulator jest to możliwe.

Jak to działa? Otóż potrzebna jest do tego sieć i przynajmniej dwie osoby. Jedna „pracuje” jako kontroler, druga jako pilot. Kontroler za pomocą specjalnego oprogramowania widzi na ekranie swojego komputera ruch na określonym obszarze (np. nad Polską) i wydaje pilotom, lecącym w tym obszarze polecenia, do których piloci mają obowiązek się stosować. Taka sieć jak VATSIM symuluje więc świat prawdziwego lotnictwa i co ważne, symuluje go tak szczegółowo, jak to możliwe.

Trzeba wyraźnie powiedzieć, iż symulacja stawia wirtualnym kontrolerom oraz pilotom określone wymagania, takie jak nauka procedur lotniczych, zasad nawigacji czy obsługi samolotu, jakim się leci. Piloci posługują się takimi samymi procedurami, jakie obowiązują prawdziwych pilotów, korzystają z takich samych map lotniczych, jak prawdziwi piloci, stosują się do poleceń kontroli, tak jak prawdziwi piloci. Aby jednak uczestniczyć w takiej symulacji, piloci powinni przyswoić określony zasób wiedzy i nabyć pewne umiejętności.

Aby przybliżyć wam wirtualne latanie w sieci VATSIM, zapraszam na pokład samolotu Boeing 737-600 i przelot na trasie Poznań-Kraków.

Godzina 7:30

Jadę w kierunku lotniska Poznań Ławica. W pokoju odpraw muszę być o 8:10. Na ulicach nie ma dużego ruchu i na lotnisko docieram około 7:50.

Od razu udaję się na odprawę. Z pierwszym oficerem przygotowujemy się do lotu, dokonujemy przeglądu dokumentów oraz zatwierdzamy trasę lotu: EPPO – CZE – R236 – BALOS – EPKK (Poznań – radiolatarnia Czempin – droga R236 – punkt BALOS – Kraków).

Sprawdzamy komunikaty meteorologiczne dla Poznania i Krakowa, po czym udajemy się do samolotu.