Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

The Medium Publicystyka

Publicystyka 2 lutego 2021, 15:30

autor: Karol Laska

Fiat 126p, dużo Krakowa i papierosy Salem - oto Polska w The Medium

Tak wiele mówi się o tym, jakie polskie miejscami potrafi być The Medium, że postanowiliśmy podzielić się najważniejszymi rodzimymi motywami, które znaleźliśmy podczas rozgrywki. Jest PRL, trochę Krakowa i całkiem sporo Beksińskiego.

Spis treści

Jak to było za komuny

Tak w zasadzie to wiele z wymienionych już polskich akcentów w grze można by spokojnie przypisać czasom komunistycznego reżimu w naszym kraju, bowiem właśnie wtedy te pojazdy czy elementy wystroju przeżywały lata swojej świetności. Teraz jednak pora skupić się na paru aspektach peerelowskiej rzeczywistości uwzględnionych w The Medium, w związku z którymi zachodni odbiorcy mogą co najwyżej zrobić wielkie oczy ze zdziwienia.

Kartki na mięso

Zgubisz takie i jest po tobie.

Niektórzy młodzi Polacy do dziś nie do końca rozumieją na przykład, o co tak w zasadzie chodziło z tymi kartkami na żywność, z którymi dziadkowie czekali godzinami w kilometrowych kolejkach. Jakże więc nietypowym znaleziskiem dla wielu graczy musi być chociażby takowy bon – tym bardziej że umieszczono go w lokacji iście mrocznej i demonicznej, bo w zniekształconych wspomnieniach sowieckiego agenta Henryka Wilka.

Zresztą w tym samym etapie gry zostaje nam przybliżona bardzo ciekawa historia, która przypomina, że spekulanci nie narodzili się w XXI wieku, a problem z odsprzedażą PlayStation 5 w wyższej cenie to pikuś w porównaniu z peerelowskimi krętactwami finansowo-gospodarczymi. Poruszając się bowiem po surrealistycznej fabryce mięsa i zbierając w niej szereg notatek, dowiadujemy się między innymi o tym, jak Henryk Wilk (postać, oczywiście, fikcyjna) zdemaskował aferę o podłożu korupcyjnym polegającą na manipulacji produktami zwierzęcymi. Tego typu występki zdarzały się za kulisami całkiem często, co wynikało przede wszystkim z marnego stosunku zarabianych pieniędzy do jakości życia. Kombinowano więc, byle związać koniec z końcem.

Zostało jeszcze 52% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy chętniej kupujesz grę, jeśli to polska gra?

Tak, lubię wspierać naszych
44,5%
Nie, to nie ma dla mnie znaczenia
55,5%
Zobacz inne ankiety
The Medium

The Medium

Krakowskie potwory nie są takie straszne - recenzja polskiego serialu
Krakowskie potwory nie są takie straszne - recenzja polskiego serialu

Trailer Krakowskich potworów zapowiadał dużo. Tajemnicę rodem z Nawiedzonego domu na wzgórzu, uczucie niezręczności z Marianne i zagadki niczym z Locke & Key. Dostaliśmy jednak coś zupełnie innego.

The Medium to najlepsza reklama Polski
The Medium to najlepsza reklama Polski

Władze różnych krajów wydają olbrzymie fundusze na zagraniczną promocję swojej historii i kultury. Jak się okazuje, dużo skuteczniejsze od wszystkich tych działań razem wziętych może być wydanie gry. Gry o duchach.

11 polskich gier na 11 listopada. Rodzime gry, na które warto czekać
11 polskich gier na 11 listopada. Rodzime gry, na które warto czekać

Lubimy Wam przypominać o polskich grach, a 11 listopada, czyli dzień obchodów odzyskania niepodległości przez Polskę, wydaje się być idealną okazją do zrobienia tego po raz kolejny.