Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 5 września 2019, 15:08

Hideo Kojima – wszystko, co chcieliście wiedzieć, ale baliście się zapytać

Niespełniony filmowiec, wizjoner, showman uwielbiający droczyć się z graczami, ofiara największej branżowej afery roku 2015, człowiek, który otrzymuje poświęcone sobie zwiastuny. Hideo Kojima ma wiele twarzy, ale czy jest tym, kogo potrzebujemy?

Spis treści

Kłopoty w raju

Z silną pozycją w Konami Hideo Kojima mógł sobie pozwolić na jeszcze więcej zabawy z fanami. Metal Gear Solid V: The Phantom Pain (grę, która miała być oczywiście ostatnią odsłoną serii robioną przez Kojimę, a złośliwy los sprawił, że faktycznie tak się stało, choć to nie Hideo o tym zadecydował) zapowiedziano po raz pierwszy na Spike Video Game Awards 2012 jako zupełnie nową markę The Phantom Pain, tworzoną rzekomo przez szwedzkie studio Moby Dick. Fani MGS-a nie zawiedli – na podstawie kilku poszlak udało im się dociec, że to żadna nowa marka i żadni Szwedzi, tylko stary Kojima znowu próbujący zrobić ich w konia.

Natomiast Silent Hills – nową odsłonę podupadłej, acz kultowej serii, którą przekazano Kojimie – zapowiedziano, wypuszczając do sieci tajemnicze demko horroru zatytułowane P.T. Jego ukończenie, co bez solucji nie było łatwą sprawą, ujawniało, iż w rzeczywistości jest to zapowiedź nowego projektu twórcy cyklu Metal Gear i jednocześnie nowa odsłona serii Silent Hill.

A czy Ty umieściłeś samego siebie w grze, którą zrobiłeś? - 50 twarzy Hideo Kojimy - dokument - 2019-09-05
A czy Ty umieściłeś samego siebie w grze, którą zrobiłeś?

Kiedy jednak do premiery The Phantom Pain zostało ledwie kilka miesięcy, z Konami zaczęły dobiegać niepokojące doniesienia. Początkowo nie dawaliśmy im wiary. Wydawało się nierealne, aby człowiek, który był w zasadzie twarzą japońskiej firmy, mógł zostać z niej usunięty. Nie minęło jednak wiele czasu, a w 2015 roku otrzymaliśmy potwierdzenie tych informacji. Kojima nie tylko został zwolniony – rozwiązano też jego zespół, całkowicie skasowano Silent Hills i wymazywano informacje o jego udziale w produkcji wcześniejszych gier. 30 lat, jakie Hideo Kojima spędził w Konami, nagle stało się niczym.

Niejasna natura tych wydarzeń sprawiła, że wiele osób uznało je za kolejną zagrywkę Kojimy – szokującą kampanię reklamową MGSV, wymyśloną przez człowieka, który uwielbia grać na emocjach fanów. Ba, nawet dziś, 4 lata po zwolnieniu, gdy Kojima kończy tworzyć nową grę we własnym studiu, nie brakuje zwolenników teorii, że to wszystko jest częścią jakiegoś wyjątkowo wymyślnego planu reklamowania Death Stranding. Lata zabawy z graczami nauczyły ich nieufności i doszukiwania się spisków oraz większego planu we wszystkim, co robi Kojima.

ŻYCIE PRYWATNE

Chociaż Kojima to prawdziwy celebryta świata gier, ujawniający niejednokrotnie naturę showmana, dba on przy tym o zachowanie w sekrecie szczegółowych informacji na temat swojego życia prywatnego. Wiemy wprawdzie, że mieszka w okręgu Setagaya w Tokio, że od wielu lat jest żonaty i ma dziecko, ale imię małżonki czy nawet płeć dziecka pozostają nieznane.

Internet dość jednoznacznie podsumował zachowanie Konami w tym konflikcie. - 50 twarzy Hideo Kojimy - dokument - 2019-09-05
Internet dość jednoznacznie podsumował zachowanie Konami w tym konflikcie.

Do dziś nie wiemy, dlaczego tak naprawdę Hideo został usunięty z Konami. Najbardziej wiarygodna i chyba najmniej sensacyjna teoria zakłada, że poszło po prostu o pieniądze. Kojima chciał uczynić The Phantom Pain swoim największym dziełem i był gotów szlifować grę do oporu, pompując w nią kolejne miliony dolarów aż do punktu, w którym nie miałyby one szansy się zwrócić. Szefostwo wielkiej korporacji w końcu powiedziało temu dość. Teorię te potwierdzają zresztą wypowiedzi samego Kojimy, nonszalancko wygłaszane w czasach, gdy jeszcze miał posadę w Konami:

Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy grałeś/łaś w gry Hideo Kojimy?

Tak, w wiele z nich
41,9%
Tak, ale w jedną
24,1%
Nie jestem pewien/pewna
6,5%
Nie
27,5%
Zobacz inne ankiety
Gra, która kpi ze wszystkiego, a najbardziej z samej siebie. Poznajcie No More Heroes 3 i jej punkowego twórcę
Gra, która kpi ze wszystkiego, a najbardziej z samej siebie. Poznajcie No More Heroes 3 i jej punkowego twórcę

No More Heroes 3 to najnowsze dziecko Sudy51 – twórcy, którego dzisiaj Wam pokrótce przedstawimy. Nie powinniście pominąć tej premiery, a poniżej postaramy się wytłumaczyć, dlaczego powstanie tej gry to swoisty cud współczesnej branży.

Adam Adamowicz - człowiek, który dał nam Fallouta 3 i Skyrima
Adam Adamowicz - człowiek, który dał nam Fallouta 3 i Skyrima

Niezapomniane światy Fallouta 3 i Skyrima, pełne niezwykłych istot i miejsc, do dzisiaj potrafią budzić zachwyt. Nigdy nie zyskałyby jednak obecnego kształtu, gdyby nie jeden człowiek – obdarzony wielkim talentem artysta, Adam Adamowicz.

Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama
Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama

Gdyby zabrakło tych wizjonerów, nasze hobby nie byłoby tym, czym jest dzisiaj. Wybraliśmy siedem najważniejszych osób, którym zawdzięczamy obecny stan elektronicznej rozrywki.