Szalone, imponujące i... głupie – rekordy Guinnessa ze świata gier
Pierwszy działający emulator Atari 2600 stworzony w Minecrafcie, najszybsze ukończenie Cupheada z wykorzystaniem mat do tańczenia, pierwsza gra z podwójnym skokiem — to tylko trzy z niezwykłych światowych osiągnięć związanych z grami wideo.
Spis treści
- Szalone, imponujące i... głupie – rekordy Guinnessa ze świata gier
- Dziwne i śmieszne rekordy (2)
- Rekordy z popularnych gier
- Rekordy z popularnych gier (2)
- (Pre)historia gier
- Rekordy w e-sporcie
- Ludzie, którzy mają za dużo wolnego czasu
- Ludzie, którzy mają za dużo wolnego czasu (2)
Rekordy z popularnych gier
NA STRONIE ZNAJDZIESZ:
- Najczęściej platynowana gra na PS
- Gra z Early Accessu, która najszybciej zarobiła milion dolarów
- Najwięcej gier sygnowanych prawdziwym nazwiskiem
- Najdroższa edycja gry
- Najwięcej odtworzeń prawdziwej militarnej kampanii w grze komputerowej
- Najlepiej oceniana gra na Steamie
- Najwięcej materiału filmowego (FMV) w grze
- Najgorzej oceniany horror
- Największy stosunek sprzedanych kopii gier do sprzedanych konsol
- Najczęściej aktualizowane MMORPG
Najczęściej platynowana gra na PS
Według Księgi rekordów Guinnessa posiadacze konsol PlayStation najchętniej zdobywali wszystkie możliwe trofea w Assassin’s Creed II — na kolekcjonowanie całości piórek zdecydowało się 156 569 graczy.
PODWAŻAMY REKORD
Księga podaje dane z 13 lutego 2018 roku, które obecnie są już nieaktualne. Sony nie ujawnia dokładnych statystyk dla każdej gry, ale we wrześniu 2018 roku pochwaliło się danymi dotyczącymi God of War, z których wynika, że produkcję tę splatynowało aż 493 240 graczy.
Gra z Early Accessu, która najszybciej zarobiła milion dolarów
Ten rekord raczej nie zaskoczy tych, którzy śledzą sytuację w branży w ostatnich latach. Premiera Playerunknown’s Battlegrounds rozbiła bank. Tytuł, który odpowiada za obecną modę na gatunek battle royale, potrzebował 16 dni, by zarobić milion dolarów. To był jednak dopiero rozbieg — przez kolejne 63 dni wynik ten został powiększony stukrotnie.
Najwięcej gier sygnowanych prawdziwym nazwiskiem
Tom Clancy, zmarły w 2013 roku popularny pisarz technothrillerów, użyczył swego nazwiska dziesiątkom gier. A dokładnie aż 48 produkcjom, z czego 18 wchodzi w skład cyklu Rainbow Six, a 15 — serii Ghost Recon. W tym roku wynik zostanie poprawiony o jeden za sprawą debiutu Tom Clancy’s The Division 2.
Najdroższa edycja gry
Jak wspominaliśmy na początku tego tekstu, wśród światowych rekordzistów związanych z grami komputerowymi nie brakuje Polaków. Nasz rodzimy zespół deweloperski może pochwalić się na przykład stworzeniem najdroższej kolekcjonerskiej edycji gry wideo w historii. Specjalne wydanie Dying Light: The Following o nazwie Spotlight Edition kosztowało, bagatela, 10 milionów dolarów. Co zawierało? Cztery podpisane przez twórców sztuki The Following (miła rzecz w czasach, gdy nie wszystkie kolekcjonerki zawierają same gry), rolę drugoplanową w ekranizacji Dying Light (która wciąż nie wiadomo, czy w ogóle powstanie), profesjonalne lekcje aktorstwa, opłaconą wycieczkę po planach filmowych wspomnianej produkcji, własną przyczepę na rzeczonym planie, kursy jazdy terenowej, kaskaderski i parkuru, sesje charakteryzatorskie, oryginalną kopię scenariusza filmu, 10 VIP-owskich biletów na pokaz premierowy oraz możliwość podłożenia głosu pod jedną z postaci z gry. Mimo wszystko kolekcjonerka podstawowego Dying Lighta wydawała nam się bardziej opłacalna — kosztowała zaledwie 386 000 dolarów i w pakiecie oferowała m.in. własny, zombieodporny dom.
Najwięcej odtworzeń prawdziwej militarnej kampanii w grze komputerowej
Dziś II wojna światowa nie jest już gorącym tematem dla twórców gier, ale był czas, że byliśmy wręcz zasypywani strategiami i strzelankami, których akcja rozgrywała się w trakcie tego konfliktu zbrojnego. Twórcy najbardziej upodobali sobie odtwarzanie wydarzeń z 6 czerwca 1944 roku, czyli lądowania w Normandii. Największa w historii wojen operacja desantowa została ukazana w grach co najmniej 55 razy — przynajmniej taki stan na listopad 2017 podaje Księga rekordów Guinnessa, właśnie wtedy ukazało się Call of Duty: WWII.
Najlepiej oceniana gra na Steamie
W czołówce wspomnianej platformy znajdują się m.in. rodzimy Wiedźmin 3: Dziki Gon, niezależna strategia Factorio oraz platformówka A Hat In Time. Natomiast najwyższym wynikiem 97,29% pozytywnych recenzji może pochwalić się kultowa gra logiczna firmy Valve — Portal 2. Księga rekordów Guinnessa podaje dane z 5 marca 2018 roku, gdy grę pozytywnie oceniło 117 966 użytkowników. Negatywne opinie wystawiło jej 1 540 graczy.
PODWAŻAMY REKORD
Obecnie Portal 2 wciąż znajduje się w ścisłej czołówce, ale sprawdzając listę najlepiej ocenianych gier na Steamie, przekonamy się, że GLaDOS i Wheatley ustępują miejsca… niezależnej grze visual novel o tytule planetarian HD. Wprawdzie próba recenzji jest tu znacznie mniejsza, ale z 875 pozytywnymi opiniami i tylko 9 negatywnymi tytuł osiąga o kilka promili lepszy rezultat od Portala 2.
Najwięcej materiału filmowego (FMV) w grze
W latach 90. krótką, ale intensywną karierę robiły gry FMV — przygodówki wypełnione materiałami filmowymi nagranymi z udziałem żywych aktorów. Choć gatunek ten z czasem wymarł, niezależni twórcy czasem wracają do charakterystycznych dla niego rozwiązań — na przykład w The Infectious Madness of Doctor Dekker, symulatorze psychiatry, w którym znajdziemy aż 7 godzin, 11 minut i 58 sekund materiału filmowego.
Najgorzej oceniany horror
Zrobić spektakularnie złą grę to niemal równie wielka sztuka, co stworzyć wybitny tytuł. Jednak deweloperzy ze studia Vector Cell, wśród których znalazł się jeden z twórców klasycznego Flashbacka, sprostali zadaniu — ich wydana na Xboksa 360 i PS3 Amy jest najgorzej ocenianym horrorem w historii. Pierwsza wersja spotkała się z powszechną dezaprobatą recenzentów — według serwisu GameRankings średnia jej ocen wynosi zaledwie 25,81%, co oznacza trzeci najgorszy wynik w tym agregacie. Edycja na PS3 dużo lepiej sobie nie poradziła, osiągając wynik 27,24%.
Największy stosunek sprzedanych kopii gier do sprzedanych konsol
Świetna gra na wyłączność może przekonać do zakupu konsoli — to prawda, którą twórcy odkryli już dawno, i podstawa do walki o konsolowy rynek. Ale żaden tytuł nie rozbił banku w takim stopniu, co najnowsza odsłona cyklu The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Gra przyciągnęła do Nintendo Switch prawdziwe tłumy. Według danych o sprzedaży w pewnym momencie statystycznie każdy posiadacz Switcha w Stanach Zjednoczonych miał też Zeldę. Albo nawet dwie, gdyż w marcu 2017 roku stosunek sprzedanych kopii gry do sprzedanych konsol wynosił aż 102%. Jakim cudem? Analitycy przypuszczają, że część osób kupowała jedną kopię gry do grania, a drugą, limitowaną, w celach kolekcjonerskich. W efekcie na 906 000 sprzedanych konsol przypadło 925 000 sprzedanych kopii Breath of the Wild.
Najczęściej aktualizowane MMORPG
Mimo że RuneScape ma już jedenaście lat na karku, jego twórcy średnio co tydzień dostarczają graczom nową zawartość bądź przynajmniej jakieś poprawki. Do 25 czerwca 2017 roku tytuł doczekał się w sumie 1014 uaktualnień. W chwili pisania tego artykułu twórcy produkcji nie zwolnili tempa i patche nadal pojawiają się plus minus raz w tygodniu. Obecny rekord wynosiłby więc około 1100 poprawek.
