Ktokolwiek widział, ktokolwiek grał – gry, które prawdopodobnie przegapiłeś w 2015 roku
Żywot gracza nie jest łatwy – nie dość, że zewsząd atakują go duże tytuły, to jeszcze od trzeba zwrócić uwagę na małe produkcje. Wiadomo, nikt nie zagra we wszystko, w co zagrać warto – prezentujemy więc listę perełek, które przez wielu zostały pominięte.
Spis treści
- Ktokolwiek widział, ktokolwiek grał – gry, które prawdopodobnie przegapiłeś w 2015 roku
- Armello
- Broforce
- Crypt of the NecroDancer
- Everybody’s Gone to the Rapture
- Hard West
- Helldivers
- Her Story
- Hotline Miami 2: Wrong Number
- Invisible, Inc.
- OlliOlli 2: Welcome to Olliwood
- Ori and the Blind Forest
- Renowned Explorers: International Society
- Ronin
- Satellite Reign
- Shadowrun: Hong Kong
- SOMA
- Stasis
- Sunless Sea
- Thea: The Awakening
- The Binding of Isaac: Afterbirth
- The Escapists
- TIS-100
- Undertale
TIS-100
Zawsze marzyłeś o dostaniu się na studia informatyczne, ale nigdy nie byłeś dostatecznie dobry w pracy na komputerze? Czy często nachodzi Cię ochota na wpatrywanie się w linijki kodu i próbowanie wyłapać, gdzie postawiłeś jeden zły znak? Oczekiwałeś od życia patrzenia w przewijające się na monitorze cyferki i litery? Nie? Cóż... gdybyś jednak zmienił zdanie, TIS-100 może okazać się perfekcyjnym rozwiązaniem Twoich problemów. Dzieło studia Zachtronics to prawdopodobnie pierwsza gra, w której naszym zadaniem jest programowanie, ale choć brzmi to co najmniej kuriozalnie, przytłaczająca większość recenzji na platformie Steam jest jak najbardziej pozytywna! Ta produkcja zdecydowanie wymaga poświęcenia, czasu i cierpliwości, bowiem opanowanie jej zasad to nie zabawa na przerwę w pracy. Jeśli jednak przebrniecie przez trudne początki, będziecie mogli odkryć tajemnice, jakie kryje w sobie tytułowa maszyna – intrygujący komputer o niespotykanej architekturze. Czeka Was więc naprawianie uszkodzonych segmentów pamięci oraz przepisywanie linijek kodu, co może być szczególnie ciekawą przygodą dla programistów, choć wielu graczy zapewne odstraszy w ciągu pierwszych piętnastu minut. Do tego dochodzi możliwość kreowania własnych wyzwań i dzielenia się nimi ze znajomymi oraz sprawdzanie się w rankingach. Wszystko to zaś podane w stylistyce żywcem wyjętej z komputerów sprzed dwóch, trzech dekad. Może i Zachtronics nie stworzyło materiału na bestseller, ale – jak widać – jest nisza, która przy TIS-100 bawi się rewelacyjnie.