Ori and the Blind Forest. Gry, które prawdopodobnie ominąłeś w 2015 roku
Spis treści
Wysoka jakość produkcji Moon Studios nie była do końca zaskoczeniem – pierwsze przebłyski geniuszu tego tytułu mogliśmy zobaczyć już na targach E3 2014. Może i nie wyznacza on nowych standardów w gatunku, ale nawet bez tego Ori and the Blind Forest jest nie tylko rewelacyjną platformówką, ale i jedną z najlepszych gier tego roku. Historia tytułowego bohatera, świetlistego ducha lasu, okazuje się niesamowita pod każdym względem i może stawać w szranki z animacjami Pixara i Disneya. Fabularnie to jedna z najbardziej chwytających za serce baśni, jakie mieliśmy szansę zobaczyć w tej branży – lojalnie ostrzegam, że w paru miejscach oczy mogą się Wam zaszklić. Świetna jest również oprawa audiowizualna. Ścieżka dźwiękowa może konkurować o miano najlepszego soundtracku mijającego roku, z kolei grafika to małe dzieło sztuki: kunsztownie wykonane tła, zapierające dech w piersiach animacje i doskonale wykreowany klimat to jedne z największych zalet tej produkcji. Ale pod względem rozgrywki Ori and the Blind Forest również broni się bez najmniejszych problemów. Nie jest to oczywiście najbardziej skomplikowany tytuł, jaki odpalicie, ale znajdziecie tu na tyle dużo skakania, rozwiązywania środowiskowych zagadek oraz walki, że przez kilka godzin z pewnością nudzić się nie będziecie. Dodajcie do tego odblokowywane wraz postępami nowe umiejętności, które pozwalają powracać do poprzednio odwiedzonych lokacji w celu zaliczania poszczególnych etapów na sto procent, a otrzymacie obraz platformówki, która słusznie zachwyciła zarówno graczy, jak i recenzentów.