Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 25 grudnia 2015, 14:38

Ktokolwiek widział, ktokolwiek grał – gry, które prawdopodobnie przegapiłeś w 2015 roku

Żywot gracza nie jest łatwy – nie dość, że zewsząd atakują go duże tytuły, to jeszcze od trzeba zwrócić uwagę na małe produkcje. Wiadomo, nikt nie zagra we wszystko, w co zagrać warto – prezentujemy więc listę perełek, które przez wielu zostały pominięte.

Spis treści

Ronin

W takiej sytuacji zapewne nie pomoże już ani zatrzymywanie czasu, ani umiejętności ninja.

Ronin to dzieło jednej osoby – Polaka Tomasza Wacławka, wyraźnie inspirowanego takimi produkcjami jak Mark of the Ninja kanadyjskiego Klei Entertainment w kwestii rozgrywki, zaś Tarantinowskim Kill Billem w warstwie fabularnej. Całość ma przy tym dobrze znany fanom „indyków” rozpikselowany styl graficzny. Tytuł ten łączy w sobie skradankę, dwuwymiarową platformówkę oraz grę turową i choć brzmi to jak trudny do wykonania miszmasz, oferuje naprawdę mnóstwo niegłupiej rozrywki. Wcielamy się w wojowniczkę ninja, napędzaną żądzą zemsty za śmierć swoich najbliższych – tym jednak nieszczególnie musicie się przejmować, bo akurat historia w Roninie gra trzecie lub nawet czwarte skrzypce. Tym, co sprawiło, że produkcja ta zyskała u nas miano jednej z najlepszych wakacyjnych nowinek, jest nietypowa rozgrywka: dopóki nie zostaniemy wykryci przez przeciwników, musimy skradać się przez korytarze korporacji, eliminując wrogów z ukrycia i zabezpieczając dane. Do tego momentu poruszamy się w czasie rzeczywistym, gdy jednak ktoś wreszcie zauważy naszą obecność, rozpoczyna się walka w turach: musimy korzystać z nieustannie rozwijanych umiejętności bohaterki i odpowiednio planować kolejne ruchy, by nie zostać ustrzelonym przez ochroniarzy, cyborgi oraz innych ninja. I choć każde posunięcie da się analizować bez końca, a w odpowiednim ich egzekwowaniu pomaga możliwość zatrzymania czasu, Ronin bynajmniej nie należy do łatwych tytułów – bez sporej dawki logicznego myślenia od razu zostaniemy postawieni w sytuacji bez wyjścia.

  1. Ronin w encyklopedii gier gry-online.pl

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która z zaprezentowanych perełek podoba Ci się najbardziej?

Armello
1,8%
Broforce
5,8%
Crypt of the NecroDancer
1,8%
Everybody's Gone to the Rapture
1%
Hard West
3,7%
Helldivers
2,2%
Her Story
1,7%
Hotline Miami 2: Wrong Number
12,9%
Invisble, Inc.
1%
OlliOlli 2: Welcome to Olliwood
1,1%
Ori and the Blind Forest
23,5%
Renowned Explorers: International Society
0,9%
Ronin
1,9%
Satellite Reign
2,5%
Shadowrun: Hong Kong
1,5%
Stasis
1,2%
Sunless Sea
1,1%
Thea: The Awakening
1,4%
SOMA
12,7%
The Binding of Isaac: Afterbirth
9,5%
The Escapists
3,1%
TIS-100
1,5%
Undertale
5,9%
Zobacz inne ankiety