Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 15 stycznia 2015, 16:00

Proszę czekać, Twoja gra jest naprawiana – najdłużej łatane tytuły w historii

Przy dzisiejszej skali wydawania gier komputerowych nietrudno zrozumieć, że każdemu deweloperowi od czasu do czasu przydarzy się błąd. Gorzej, gdy podobne wpadki liczy się w setkach, a ich naprawianie zajmuje lata.

W czasach, kiedy nad jedną grą pracuje 1000 osób, stworzenie dzieła bezbłędnego jest zwyczajnie niemożliwe. Gdzieś zawsze zapodzieje się brzydka tekstura, gdzie indziej zobaczymy dziwaczną animację, która wywołałaby koszmary u każdego z minimalną znajomością ludzkiej anatomii – wszak deweloper też człowiek i przy tak potężnej ilości danych może zdarzyć mu się wpadka. Czasem jednak ich liczba przekracza wszelkie dopuszczalne normy. Na szczęście nawet najbardziej kulawe produkcje mogą stać się grywalne po paru łatkach. Gorzej, gdy naprawy zajmują twórcom miesiące, skutecznie frustrując każdego, kto danego tytułu wyczekiwał z wypiekami na twarzy. Przyglądamy się liście gier, których usprawnianie trwało zdecydowanie zbyt długo... lub trwa nadal.

Patch patchem, ale kiedy wreszcie będę mógł spokojnie zasnąć po zobaczeniu takiego obrazka? - 2015-01-15
Patch patchem, ale kiedy wreszcie będę mógł spokojnie zasnąć po zobaczeniu takiego obrazka?

Nie oznacza to oczywiście, że wymienione tutaj produkcje są w naszym odczuciu słabe. Większość z nich uzyskała wysokie oceny i może się poszczycić komercyjnym sukcesem. Zresztą, kto poświęcałby miesiące ciężkiej pracy, by naprawić coś, co i tak nie ma większych szans na uznanie? Dlatego też w poniższym zestawieniu znalazły się tytuły zazwyczaj co najmniej dobre, ale których wydawcy „nieco” pośpieszyli się z premierą.

Lista nie dotyczy najdłużej wspieranych gier – naprawianie różni się przecież od ulepszania produktu po premierze. Uwzględniliśmy tytuły, które faktycznie w dniu premiery pozostawiały sporo do życzenia.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze
Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze

„Gry jako usługi” to nie tylko mikrotransakcje, niedobór zawartości czy rozwodniona warstwa fabularna. To także szansa na naprawę tego, co nie działało i zmianę irytujących kaczątek w dające sporo radości łabędzie.