John Carpenter – reżyser Halloween. Oto celebryci, którzy za dużo grają w gry
- Znany aktor? Chyba znany gracz! Oto celebryci, którzy za dużo grają w gry
- Vin Diesel – gwiazda Szybkich i wściekłych
- Drake – popularny piosenkarz (płyta Take Care)
- Jack Black – gwiazda Tenacious D: Kostki Przeznaczenia
- Maisie Williams – gwiazda Gry o tron
- John Carpenter – reżyser Halloween
- Mateusz Klich – zawodnik Leeds United
- Alex Garland – reżyser Ex Machiny
- Rosario Dawson – gwiazda Daredevila
- Matthew Perry – gwiazda Przyjaciół
- Mila Kunis – gwiazda Czarnego łabędzia
John Carpenter – reżyser Halloween
- Zawód: reżyser, muzyk
- Najważniejsze filmy i seriale: Halloween, Coś, Ucieczka z Nowego Jorku
- Gdzie obejrzeć: Netflix, Chili, iTunes Store
- Ulubione gry: Destiny 2, Borderlands 2, The Last of Us
John Carpenter to najlepszy przykład tego, że wiek to tylko liczba. Żywa legenda horroru, przewspaniałego kina klasy B i muzyki elektronicznej, człowiek, który pomimo 72 lat na karku nadal jest aktywny zawodowo. To jego filmy – na czele z Ucieczką z Nowego Jorku – zainspirowały Kojimę, gdy tworzył postać Solid Snake’a z Metal Gear Solid. Do tego Carpenter poczuł na starość miłość do gier wideo, szczególnie tych konsolowych – wszystko dzięki zajawce syna, która przeszła z pokolenia na pokolenie, tyle że w tę drugą stronę.
Od razu Was uprzedzam, że lista tytułów zaliczonych przez znanego reżysera robi wrażenie i pokazuje, że mistrz odkłada pad tylko wtedy, kiedy musi udać się na plan filmowy albo coś zjeść. Szczególnie dużą frajdę sprawiają mu rozbudowane fabularnie strzelanki – zarówno pierwszo-, jak i trzecioosobowe. Serie BioShock, Far Cry, Dead Space, a także pojedyncze tytuły pokroju Borderlands 2 czy The Last of Us. A przecież musi być tego dużo więcej, skoro w wywiadach artysta przyznaje się do wielogodzinnych sesji przy konsoli.
Dziełem, któremu poświęcił najwięcej czasu, przyswajając najważniejsze mechaniki i poznając przedstawiony w nim świat od dosłownie każdej możliwej strony, jest gra multiplayer, Destiny 2. Uwierzcie mi, nie leję w tym momencie wody, Carpenter twierdzi, że oddał tej produkcji całe swoje życie, a ja nie zamierzam kwestionować jego słów. Gra trzyma go ponoć z dala od problemów życia codziennego. Uzależnienie? Hmm, może troszkę. Z tej miłości są jednak dzieci, bo reżyser wykorzystał swoje muzyczne zdolności, by współtworzyć ścieżkę dźwiękową do dodatku Shadowkeep.
EGRANIZACJA FILMU CARPENTERA
Świat gier zainteresował się twórczością Carpentera, zanim sam reżyser zdążył na dobre zainteresować się wirtualną rozrywką. W 2002 roku pojawiła się gra taktyczna pod tytułem The Thing oparta na filmie science fiction o tej samej nazwie. Arktyka, obcy, walka o przetrwanie – to po prostu nie miało prawa się nie udać. Naprawdę porządna produkcja, o której nie pamięta już dziś za wiele osób.
