Fake it untill you make it. Genialny wynalazek, który okazał się oszustwem

9 grudnia 2021

Fake it untill you make it

Holmes nie różniła się zbytnio, od innych CEO, których przyłapano na paskudnych praktykach względem pracowników oraz na pokazywaniu ledwie działającego bubla jako „The Next Big Thing”. To przecież idol Elizabeth, Steve Jobs wychodził na pokazy z ledwie działającym komputerami Apple, gdzie oprogramowanie mogło odmówić współpracy w każdej chwili. To on nakręcał rywalizację między zespołami.

Jeśli coś nie działa, to trzeba sprawić, żeby inni uwierzyli, że to działa.

Zresztą, spora część Doliny Krzemowej kierowała się filozofią fake it untill you make it (udawaj do czasu, aż zacznie działać). Nieważne, czy chodziło o oprogramowanie czy urządzenie. Wynalazców i inżynierów, którzy wcielali tę maksymę w życie można wymieniać w nieskończoność. Można zaryzykować stwierdzenie, że w tym środowisku istnieje cicha zgoda na pewną dozę improwizacji i „ściemnianie” widowni, dopóki produkt nie zacznie działać (by np. zdobyć kolejne fundusze).

Widzieliśmy to w dokumentach, książkach, filmach czy serialach. Kibicowaliśmy takim bohaterom, zarówno fikcyjnym, jak i prawdziwym. Zwłaszcza, jeśli ostatecznie osiągali sukces.

Elizabeth Holmes popchnęła tę filozofię na wyższy poziom. Niedziałająca aplikacja czy komputer mogą nam popsuć plany, spowodować, że wtopimy np. pieniądze albo stracimy ważne dane, ale raczej nie stają się bezpośrednią przyczyną utraty życia lub zdrowia. Tymczasem Edisona dopuszczono do testów na ludziach.

Jedna z pacjentek, Erin Thompinks, przebadała się na obecność HIV w Walgreens w Arizonie. Do badania zachęciły ją niskie ceny Theranosa. Diagnozę postawiono na podstawie wyników opracowanych przy pomocy Edisona. Wynik był pozytywny. Wpadła w panikę, w Theranos nikt nie był w stanie wyprowadzić jej z błędu. Dopiero dwukrotne badania w innych klinikach ją uspokoiły, bo wykazały, że ekspertyza z firmy Holmes była nieprawdziwa. Jak podaje CNBC, Thompinks zeznawała w tej sprawie przed sądem w listopadzie. W sieci znajdziecie też inne relacje ludzi, u których Edison wykrył np. raka.

Skomplikowane urządzenie okazało się niemal bezużyteczne.

Fałszywa diagnoza to przecież ogromne ryzyko. Nie tylko wywołuje panikę, stres czy przygnębienie, ale może doprowadzić do podjęcia niewłaściwego leczenia, albo przyjęcia nieodpowiednich leków. Nie każdego w Stanach stać na zasięgnięcie drugiej opinii. Nie każdy też będzie na tyle przezorny.

Kiedy przyglądam się tej sprawie, nachodzą mnie wątpliwości - czy Holmes sama poszerzała granicę „fake it untill you make it”, bo po prostu wyczuła podatny grunt, czy też środowisko jej to bez mrugnięcia okiem umożliwiło? Czy wystarczyło, że założycielka Theranos nie dałaby się złapać, dopracowała technologię, a za kilka lat wszyscy mieliby ją za bohaterkę?

Chcesz wiedzieć więcej o sprawie? Oto podstawowe materiały:

Theranos – Silicon Valley's Greatest Disaster – Cold Fusion TV
Theranos Has Struggled With Blood Tests – artykuł Johna Carreyrou
Bad Blood: Secrets and Lies in a Silicon Valley Startup - książka autorstwa Johna Carreyrou
Film: Wynalazczyni: Dolina Krzemowa