Komputer bardzo osobisty. Te złe gry i ta zła pornografia

Piotr Rusewicz

Komputer bardzo osobisty

Rynek PC roi się od najróżniejszego rodzaju porno gierek. Pomijając wspominane już typowe flashówki czy strip-pokery oraz MMO sex-symulatory, znajdziemy całkiem sporo tytułów, które wręcz proszą się o zdjęcie z półek. Zgadnijcie, w jakim kraju się je głównie produkuje? Tak jest – w Japonii.

Należy wyjaśnić sobie parę rzeczy – granie na PC w Japonii nie jest popularne. Gry na PC są tam drogie, jednak kilka firm oraz gatunków zarabia na tym rynku całkiem sporo. Z powodu zakazu sprzedaży gier związanych z pornografią na popularniejszych konsolach te oczywiście przywędrowały na pecety, gdzie mają się nad wyraz dobrze. Producenci, których pozbawiono dochodowego rynku konsol, zapełnili tę lukę, przenosząc się z całym asortymentem na komputery.

Bardzo uogólniając, nurt japońskich gier porno można podzielić w zasadzie na dwie części: z jednej strony mamy delikatne pozycje łączące w sobie przygodówkę/dating sima ze scenami hentai. Czasami czysto erotycznymi, czasami naprawdę ostrymi, jednak zazwyczaj wynikającymi z głębokich relacji pomiędzy postaciami. Drugi nurt to już czysty hardcore – gwałty, pobicia, napastowanie seksualne, sado-maso itp.

Najbardziej rozpoznawalne na Zachodzie są tytuły firmy Illusion. W niesławnym RapeLay, powodzie powstania tego artykułu, wcielamy się w człowieka napastującego matkę oraz dwie siostry. Znaną pozycją stała się też seria Battle Raper, gdzie przeciwko sobie stają skąpo ubrane panie, które po walce lub w czasie niej... są gwałcone. Jeszcze inny przykład – Oppai Slider 2, która polega na obmacywaniu kobiet. Podobne tytuły można by wymieniać długo. Wcześniej produkowane nie tylko na komputery, lecz również na starsze konsole, a nawet GPS-y sprzedają się doskonale, nawet pomimo braku obecności w prasie czy na portalach branżowych.

Kolejna niewinna bohaterka, niekoniecznie niewinnej gry.

Poza oficjalnie sprzedawanymi pozycjami powstało wiele gier spod lady, w których możemy zabawiać się brutalnie z bohaterkami takich serii jak Final Fantasy (Tifa z „siódemki” jest obiektem dosłownie setek wideo gwałtów), Dead or Alive, Soul Calibur czy Street Fighter. Seksualność bohaterek, która przyciąga do tych pozycji, jak widać ma dwa wymiary. Z jednej strony – kusi wielu graczy, z drugiej – powoduje popyt na tego typu gry. Jednak rynek PC to nie jedyny tak związany z pornografią. Swoje gry mają również konsole.

Hentai w Twojej kieszeni

Sony, Microsoft i Nintendo nie są zwolennikami pornografii na swoich platformach. Tytuły porno pojawiały się w przeszłości, na rozmaitych, lecz zupełnie już zapomnianych sprzętach, ale żaden z obecnych trzech gigantów nie dopuścił do ich produkcji na swoje konsole. Porno burzyłoby wizerunek sprzętu, koncernu, zniechęciłoby sporo klientów i przede wszystkim – wywoływałoby skandale. Innymi słowy – takie gry nie są oficjalnie dopuszczane na konsolach tych firm. Jednak zawsze znajdzie się sposób. Nie ma co się rozpisywać o amatorskich porno gierkach na SNES-a, filmach na VCD odpalanych na PSX-a czy galeriach hentai na GBA. Skupmy się na nowszych maszynach Sony i Nintendo.

Po kilku nieudanych próbach podbicia rynku konsol stacjonarnych oraz zalewie pozycji nasyconych erotyzmem (na czele z Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball, które swoją drogą w Japonii było dostępne tylko dla osób pełnoletnich) zmieniono lekko miejsce ataku. Konsole stacjonarne okazały się nie tylko nieprzystępne ze względu na zakazy producentów, lecz również nie były w stanie zaoferować niczego, czego nie posiadałby rynek PC. Co prawda, wielu graczy widzi spory potencjał w Wii, jednak konsola Nintendo jest sprzętem wybitnie prorodzinnym i skierowanym do młodszych użytkowników, dlatego nie ma szans na tego typu produkcje.

Stąd rynek porno na tapetę wziął przede wszystkim handheldy. Konsole przenośne to możliwość przenoszenia ze sobą pornografii w dyskretny, cyfrowy sposób. Biorąc pod uwagę choćby telefony komórkowe, sprzęt kieszonkowy nadaje się idealnie dla tego typu gier. PlayStation Portable i Nintendo DS to doskonałe miejsce do przetrzymywania gier hentai i filmów, więc producenci postanowili je udostępnić posiadaczom tych maszyn, choćby musieli omijać prawo. I oczywiście je ominęli. Faktem jest, że DS jest pod tym względem znacznie w tyle za PSP, które po prostu zalewane jest cyfrowymi uciechami.

Podobało się?

2

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2009-08-04
08:12

zanonimizowany425567 Junior

hahaha, popatrzeć prosze na Mortal Online, tam jest "full nudity", znaczy sie całkowita nagość! Jak sie to widzie po raz pierwszy to sie ma duze zdziwienie, a po chwili to juz nie ma znaczenia ze dookoła nadzy ludzie ganiają z siekierami. xD

Komentarz: zanonimizowany425567
2009-08-04
16:58

Mati_Akumu Konsul

Mati_Akumu

Pamiętam jak jakiś miesiąc temu na sankaku complex zaczeli ten temat o hentai`ach, potem miałem popsutego kompa i dopiero dzisiaj dowiaduje się że to na cały świat sie rozlazło i nawet na golu artykuł sie pokazał naprawdę dużo mnie ominęło.
Teraz kilka słów o tym co ja myślę :
Myślę więc że Japonia to popaprany kraj ale go uwielbiam xD
Flypho bardzo dobrze napisał o tym że w Japonii jest mniej gwałtów, i to dzięki czemu ? dzięki eroge właśnie, te wszystkie gry które niby tak niszczą psychikę są pożyteczne ponieważ taki Japoniec woli zgwałcić wirtualną dziewczynkę niż prawdziwą, a ludzie zaraz wielkie halo i tony żalu z siebie wylewają, wolelibyście aby taki zgwałcił kogoś w grze czy kogoś na prawdę? a jak sie komuś nie podoba to niech w takie gry nie gra i tyle.
btw grałem w dwie z wymienionych w artykule gier i usunąłem je po kilku minutach, no oprócz Battle Raper, bo w to grałem dla walk.
Jeszcze jedno , tyczy sie to januery i innych osób co by chciały ściągnąć sobie RapeLay dla próby to ostrzegam, czytałem że jakiś facet dostał kilka lat więzienia za ściąganie tej gry.

Komentarz: Mati_Akumu
2009-08-04
18:26

Gepard206 Senator

Gepard206
👍

a ja się co nieco zawiodłem na wykładzie .... -.-

czekałem kiedy się pojawi ten tytuł ... ale się nie doczekałem ... mianowicie, chodzi mi o Fahrenheit'a ;)

kto nie zapamiętał tych kilku ciekawych scen ? i co najciekawsze ... gra nie słynie z tego ... a głównie z błyskotliwej fabuły :) a poza tym .. żadnego skandalu nie wywołała ;)

pozdrawiam

Komentarz: Gepard206
2009-08-04
18:40

zanonimizowany543839 Pretorianin

Ja już jestem niestety dużym chłopcem i pornografia w grach mnie nie rajcuje ;)

Czy to jest dobry sposób marketingowy? Z pewnością tak, jak chcą zdobyć grupę odbiorców 12-16 lat. Dla mnie gra musi być dobra, wręcz doskonała, abym wydał na nie pieniądze.

Komentarz: zanonimizowany543839
2009-08-26
08:47

zanonimizowany590901 Junior

No cóż... Moim zdaniem lepiej, żeby taki 14-latek zaczął uprawiać z kimś seks niż mordował ludzi na ulicy...

Komentarz: zanonimizowany590901

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl